Dowcipy o fizykach
Matematyk, fizyk i inżynier dostali po kawałku siatki do ogrodzeniowej i zadanie by ogrodzić jak największy teren. Inżynier ogrodził elegancki kwadrat. Fizyk obliczył, że najlepszy stosunek powierzchni do obwodu ma koło i rozstawił siatkę w okrąg. Natomiast matematyk rozstawił siatkę byle jak, wszedł do środka i powiedział, że jest na zewnątrz.
627
Dowcip #24015. Matematyk w kategorii: „Śmieszny humor o fizykach”.
Inżynier, fizyk i matematyk dostali taką samą ilość siatki ogrodzeniowej oraz polecenie otoczenia nią jak największego obszaru. Inżynier ogrodził obszar w kształcie kwadratu. Fizyk jako osoba troszkę bardziej inteligentna otoczył obszar w kształcie idealnego koła i stwierdził, iż lepiej się nie da. Matematyk natomiast postawił ogrodzenie byle jak, po czym wszedł do środka i zadeklarował:
- Jestem na zewnątrz.
- Jestem na zewnątrz.
721
Dowcip #1985. Inżynier w kategorii: „Śmieszne kawały o fizykach”.
Zamknięto małpę, fizyka i matematyka w trzech oddzielnych pomieszczeniach z puszką jedzenia. Po miesiącu przychodzimy zobaczyć jak sobie poradzili. Zaglądamy do małpy - ściany poobijane, puszka zmaltretowana, rozwalona i wyjedzona - małpa wesoło się szczerzy. Zaglądamy do fizyka: ściany zapisane wzorami, wykresami, jakimiś trajektoriami itp ... Na ścianie jeden ślad po uderzeniu, a puszka precyzyjnie otwarta, fizyk się szczerzy. Zaglądamy do matematyka ... Puszka nietknięta, a przed puszką martwy matematyk. Na ścianie tylko jeden napis:
- Dany mamy walec ...
- Dany mamy walec ...
220
Dowcip #15516. Zamknięto małpę w kategorii: „Śmieszny humor o fizykach”.
Al Capone porwał fizyka, inżyniera i chemika. Wtrącił ich wszystkich do piwnicy i mówi:
- W niedzielę są wyścigi konne. Stawiam wszystko na jednego konia i on musi wygrać. Jak to zrobicie, uwolnię was, jak? Wasza sprawa, macie dobę.
Minęła doba, przyszło do prezentacji wyników. Inżynier kładzie na stół plany ostróg, które przy każdym uderzeniu w końskie boki dają iskrę elektryczną, chemik wyciąga karteczki ze wzorem rewelacyjnego, niewykrywalnego dopingu, a fizyk wyciąga z kieszeni kawałek kredy, podchodzi do ściany i zaczyna:
- Rozważmy konia o kształcie kuli, poruszającego się ruchem harmonicznym.
- W niedzielę są wyścigi konne. Stawiam wszystko na jednego konia i on musi wygrać. Jak to zrobicie, uwolnię was, jak? Wasza sprawa, macie dobę.
Minęła doba, przyszło do prezentacji wyników. Inżynier kładzie na stół plany ostróg, które przy każdym uderzeniu w końskie boki dają iskrę elektryczną, chemik wyciąga karteczki ze wzorem rewelacyjnego, niewykrywalnego dopingu, a fizyk wyciąga z kieszeni kawałek kredy, podchodzi do ściany i zaczyna:
- Rozważmy konia o kształcie kuli, poruszającego się ruchem harmonicznym.
415
Dowcip #14503. Al Capone porwał fizyka, inżyniera i chemika. w kategorii: „Śmieszne żarty o fizykach”.
Diabeł złapał chemika, fizyka i profsora, zamknął ich w celach i kazał wymyślić sposób wyjścia. Przychodzi po paru dniach. U fizyka na ścianie celi narysowane wzory, trajektorie itp. Mówi on:
- Wyciągam z muru cegłę, rzucam po obliczonej wcześniej trajektorii, ona uderza w zamek i wzbudza takie drgania, że zamek rozpada się.
Diabeł idzie do chemika. Ten powyciągał z zakamarków jakieś proszki, płyny i mówi, że z tego zrobi substancję, która rozpuści zamek od drzwi w środku. Diabeł idzie na końcu do profesora i pyta się, co on wymyślił. A ten mówi:
- Załóżmy, że mamy klucz.
- Wyciągam z muru cegłę, rzucam po obliczonej wcześniej trajektorii, ona uderza w zamek i wzbudza takie drgania, że zamek rozpada się.
Diabeł idzie do chemika. Ten powyciągał z zakamarków jakieś proszki, płyny i mówi, że z tego zrobi substancję, która rozpuści zamek od drzwi w środku. Diabeł idzie na końcu do profesora i pyta się, co on wymyślił. A ten mówi:
- Załóżmy, że mamy klucz.
1231
Dowcip #1779. Diabeł złapał chemika, fizyka i profsora w kategorii: „Śmieszne dowcipy o fizykach”.
Samochodem jadą: fizyk, chemik i informatyk. Nagle samochód staje i nie chce jechać dalej. Fizyk mówi:
- To pewnie coś z przeniesieniem napędu.
Chemik:
- A ja myślę, że to coś nie tak z paliwem.
A informatyk na to:
- Zamknijmy wszystkie okna, wyjdźmy i wejdźmy jeszcze raz.
- To pewnie coś z przeniesieniem napędu.
Chemik:
- A ja myślę, że to coś nie tak z paliwem.
A informatyk na to:
- Zamknijmy wszystkie okna, wyjdźmy i wejdźmy jeszcze raz.
741
Dowcip #9092. Samochodem jadą: fizyk, chemik i informatyk. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o fizykach”.
W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć:
- Jeden, dwa, trzy ...
Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ... Dziewięćdziesiąt dziewięć, sto. Szukam.
Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
- Ha! Mam cię Newton!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadratowy, czyli Pascal.
- Jeden, dwa, trzy ...
Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ... Dziewięćdziesiąt dziewięć, sto. Szukam.
Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
- Ha! Mam cię Newton!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadratowy, czyli Pascal.
638
Dowcip #4520. W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. w kategorii: „Śmieszne żarty o fizykach”.
Fizyk włączył laser i poczuł się urażony.
1015