
Dowcipy o facetach
W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego, ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy. Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić. Huśtał się więc w przebraniu goryla codziennie, aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem. Biega od kraty do kraty i drze się:
- Lew, lew, ratunku!
Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!
- Lew, lew, ratunku!
Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!
014
Dowcip #28143. W ZOO miejskim padł goryl. w kategorii: „Kawały o facetach”.
W barze toczy się rozmowa o brzydkich połowicach. Pewien mężczyzna podnosi głowę znad kufla i mówi:
- Moja żona jest tak brzydka, że jak ostatnio postawiłem ją w sadzie zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie.
- A moja ma wymiary dziewięćdziesiąt na sześćdziesiąt, na dziewięćdziesiąt. - mówi inny.
- Super. - klaszczą panowie. - To prawie idealne!
- Taaa ... - wzdycha facet. - A druga noga jest taka sama.
- Moja żona jest tak brzydka, że jak ostatnio postawiłem ją w sadzie zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie.
- A moja ma wymiary dziewięćdziesiąt na sześćdziesiąt, na dziewięćdziesiąt. - mówi inny.
- Super. - klaszczą panowie. - To prawie idealne!
- Taaa ... - wzdycha facet. - A druga noga jest taka sama.
27
Dowcip #28098. W barze toczy się rozmowa o brzydkich połowicach. w kategorii: „Kawały o mężczyznach”.

W dyskotece zagadała do mnie gruba laska. Po chwili rozmowy zeszło na to, że wczoraj miałem urodziny:
- Wszystkiego najlepszego przystojniaku. Czy jak pojedziemy do Ciebie, to sprawisz, że się uśmiechnę?
- Raczej nie. Tort już zjedzony.
- Wszystkiego najlepszego przystojniaku. Czy jak pojedziemy do Ciebie, to sprawisz, że się uśmiechnę?
- Raczej nie. Tort już zjedzony.
415
Dowcip #28103. W dyskotece zagadała do mnie gruba laska. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężczyznach”.
Dziadzio Stasiek parkuje starego rozgruchotanego maluszka pod sejmem. Wyskakuje ochroniarz:
- Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest sejm, tu się kręcą posłowie i senatorowie!
Dziadek na to:
- Ja się nie boję, mam alarm!
- Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest sejm, tu się kręcą posłowie i senatorowie!
Dziadek na to:
- Ja się nie boję, mam alarm!
07
Dowcip #27296. Dziadzio Stasiek parkuje starego rozgruchotanego maluszka pod sejmem. w kategorii: „Śmieszny humor o mężczyznach”.

Facet chce się pozbyć kota wywożąc go cztery ulice dalej. Przychodzi do domu, a kot siedzi na wersalce. Wywozi go dalej, ale kot znowu wrócił! Facet wywiózł go za miasto. Po chwili dzwoni do domu do żony i mówi:
- Jest z Tobą kot?
- Jest, a co?
- Daj go do telefonu bo się zgubiłem.
- Jest z Tobą kot?
- Jest, a co?
- Daj go do telefonu bo się zgubiłem.
113
Dowcip #27320. Facet chce się pozbyć kota wywożąc go cztery ulice dalej. w kategorii: „Dowcipy o facetach”.
Facet prowadzi samochód. Z tyłu siedzą żona i teściowa. Obie całą drogę mówią mu, co ma robić. W końcu wściekły facet ryczy do żony:
- Dłużej tego nie wytrzymam! Kto w końcu prowadzi ten samochód?! Ty czy Twoja matka!
- Dłużej tego nie wytrzymam! Kto w końcu prowadzi ten samochód?! Ty czy Twoja matka!
62
Dowcip #27325. Facet prowadzi samochód. Z tyłu siedzą żona i teściowa. w kategorii: „Dowcipy o facetach”.

Facet wsiada do samolotu z gromadką rozwrzeszczanych dzieciaków. Z trudem ulokował towarzystwo na fotelach, otarł pot z czoła i padł na fotel.
Starsza dama siedząca obok pyta:
- To wszystko pana dzieci?
Koleś nieco wkurzony:
- Nie, pracuję w fabryce prezerwatyw, a to są reklamacje klientów.
Starsza dama siedząca obok pyta:
- To wszystko pana dzieci?
Koleś nieco wkurzony:
- Nie, pracuję w fabryce prezerwatyw, a to są reklamacje klientów.
25
Dowcip #27331. Facet wsiada do samolotu z gromadką rozwrzeszczanych dzieciaków. w kategorii: „Śmieszne kawały o facetach”.
Chłopak poszedł do wojska ale w cywilu zostawił dziewczynę. Pisali do siebie płomienne listy, zapewniali o własnej miłości, a on co noc, przed snem całował jej zdjęcie. Jednak pewnego dnia przyszedł list, który zakończył to wszystko.
”Drogi Michale! - pisała jego wybranka - chcę Cię poinformować, że odchodzę od Ciebie i że zdradzałam Cię przez cały czas odkąd Cię nie ma. Ponieważ byłeś i jesteś daleko myślę iż jest to naturalny bieg rzeczy, proszę Cię tylko abyś odesłał mi moje zdjęcie. Kasia”.
Chłopakowi jeszcze tak przykro nie było, ale że był mściwy, opracował odpowiednią zemstę. Poprosił kolegów aby dali mu zdjęcia swoich dziewczyn, sióstr, byłych, tak że zebrał około setki fotografii ponętnych, młodych dziewcząt, włożył je do koperty razem z zdjęciem Kasi i załączył następujący liścik.
”Szanowna Kasiu! Wybacz ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kim jesteś, proszę, wybierz swoje zdjęcie, a resztę odeślij.”
”Drogi Michale! - pisała jego wybranka - chcę Cię poinformować, że odchodzę od Ciebie i że zdradzałam Cię przez cały czas odkąd Cię nie ma. Ponieważ byłeś i jesteś daleko myślę iż jest to naturalny bieg rzeczy, proszę Cię tylko abyś odesłał mi moje zdjęcie. Kasia”.
Chłopakowi jeszcze tak przykro nie było, ale że był mściwy, opracował odpowiednią zemstę. Poprosił kolegów aby dali mu zdjęcia swoich dziewczyn, sióstr, byłych, tak że zebrał około setki fotografii ponętnych, młodych dziewcząt, włożył je do koperty razem z zdjęciem Kasi i załączył następujący liścik.
”Szanowna Kasiu! Wybacz ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kim jesteś, proszę, wybierz swoje zdjęcie, a resztę odeślij.”
211
Dowcip #27177. Chłopak poszedł do wojska ale w cywilu zostawił dziewczynę. w kategorii: „Dowcipy o facetach”.

Marycha zaszła w ciążę i szczęśliwie urodziła. Ponieważ była puszczalska, miała trudności we wskazaniu ojca dziecka, więc na wszelki wypadek w pozwie do sądu o ustalenie ojcostwa wskazała wszystkich chłopów ze wsi z sołtysem włącznie. Sąd nakazał więc pobranie krwi wszystkim panom. Na pierwszy ogień poszedł sołtys. Sołtys w ambulatorium, a pozostali nerwowo i z niepokojem oczekują swojej kolejki. Po chwili wychodzi wesoły i uśmiechnięty sołtys i radośnie już w drzwiach głośno krzyczy:
- Chłopy, nie bójta się! Nie dojdą! Z palca biorą!
- Chłopy, nie bójta się! Nie dojdą! Z palca biorą!
07
Dowcip #27014. Marycha zaszła w ciążę i szczęśliwie urodziła. w kategorii: „Śmieszne kawały o facetach”.
- Zawsze uważałem, że lepiej ożenić się z brzydką. Bo ładna kobieta przecież może Cię zdradzić.
- Ale musisz przyznać, że i brzydka też może to zrobić.
- Może. Tylko w takim wypadku zwykle mówi się ”Może to i lepiej”.
- Ale musisz przyznać, że i brzydka też może to zrobić.
- Może. Tylko w takim wypadku zwykle mówi się ”Może to i lepiej”.
211
Dowcip #27114. - Zawsze uważałem, że lepiej ożenić się z brzydką. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o facetach”.
