
Dowcipy o facetach
Facet poszedł do sklepu. Żona dała mu szczegółową listę. Kupił już wszystko oprócz ostatniej pozycji. Patrzy, a tam komfortowe majtki. No i jak tu kurcze wybrać. Dzwoni więc do żony:
- Kochanie nie wiem które wybrać...
- Po prostu wyobraź sobie mnie w nich i jak się uśmiechniesz to je odłóż...
- Kochanie nie wiem które wybrać...
- Po prostu wyobraź sobie mnie w nich i jak się uśmiechniesz to je odłóż...
212
Dowcip #33188. Facet poszedł do sklepu. Żona dała mu szczegółową listę. w kategorii: „Śmieszny humor o facetach”.
Jak wyglądać powinien idealny poranek każdego mężczyzny?
- Przed Tobą pyszne śniadanko, po lewej świeży numer Vogue, a na okładce zdjęcie Twojej uśmiechniętej córki, po prawej Twój syn na okładce Time, po otwarciu Playboya spoglądasz na zdjęcie swojej dziewczyny, a gdy do kawy dolewasz mleka widzisz na kartoniku zdjęcie swojej żony.
- Przed Tobą pyszne śniadanko, po lewej świeży numer Vogue, a na okładce zdjęcie Twojej uśmiechniętej córki, po prawej Twój syn na okładce Time, po otwarciu Playboya spoglądasz na zdjęcie swojej dziewczyny, a gdy do kawy dolewasz mleka widzisz na kartoniku zdjęcie swojej żony.
16
Dowcip #33193. Jak wyglądać powinien idealny poranek każdego mężczyzny? w kategorii: „Kawały o mężczyznach”.

Siedzi mężczyzna na kanapie w domu, w którym odbywa się prywatny wernisaż. Facet, koszula rozpięta, na szyi łańcuch z wisiorem, któremu przygląda się z zaciekawieniem mały synek gospodarzy. Podchodzi więc do gościa i pyta:
- Cio to?
A facet obruszony:
- Tylko nie ”cioto”, gówniarzu!
- Cio to?
A facet obruszony:
- Tylko nie ”cioto”, gówniarzu!
46
Dowcip #33086. Siedzi mężczyzna na kanapie w domu w kategorii: „Śmieszny humor o facetach”.
Jedyny w okolicy gabinet ginekologiczny w Gminnym Ośrodku Zdrowia w Tarnawatce. Przed drzwiami kolejka. Pięćdziesiąt siedem kobiet cierpliwie czeka na wizytę. W korytarzu panuje jednostajny szum głosów. Nagle wchodzi facet w średnim wieku i zajmuje miejsce jako pięćdziesiąty ósmy. Robi się całkiem cicho. Po kilku minutach jedna z kobiet zwraca mu uwagę:
- Panie, to kolejka do ginekologa.
- To dobrze. - odpowiada gość
- Widzę, że pan nie rozumie. - drąży jednak kobieta - Ginekolog. To taki lekarz dla kobiet. - mówi z naciskiem.
- A on spiralki antykoncepcyjne zakłada? - odpowiada pytaniem mężczyzna.
- Tak, oczywiście.
- No to ku*wa, pewnie umie też je zdejmować.
- Panie, to kolejka do ginekologa.
- To dobrze. - odpowiada gość
- Widzę, że pan nie rozumie. - drąży jednak kobieta - Ginekolog. To taki lekarz dla kobiet. - mówi z naciskiem.
- A on spiralki antykoncepcyjne zakłada? - odpowiada pytaniem mężczyzna.
- Tak, oczywiście.
- No to ku*wa, pewnie umie też je zdejmować.
816
Dowcip #32940. Jedyny w okolicy gabinet ginekologiczny w Gminnym Ośrodku Zdrowia w w kategorii: „Żarty o mężczyznach”.

Pijany gościu w knajpie podchodzi do stolika, przy którym siedzi inny facet. Pijaczek na widelcu trzyma grzybka marynowanego. Ledwie trzymając się na nogach zagaduje.
- Zjedz pan grzybka.
- Odejdź pan.
- No zjedz pan grzybka.
- Gościu, wracaj skąd przyszedłeś.
- No panie, zjedz pan grzybka.
Facet ma już dość użerania się pijanym i dla świętego spokoju zjada grzybka. Na to z ogromnym zdziwieniem pijany gość.
- Poszedł? A mnie trzy razy wrócił...
- Zjedz pan grzybka.
- Odejdź pan.
- No zjedz pan grzybka.
- Gościu, wracaj skąd przyszedłeś.
- No panie, zjedz pan grzybka.
Facet ma już dość użerania się pijanym i dla świętego spokoju zjada grzybka. Na to z ogromnym zdziwieniem pijany gość.
- Poszedł? A mnie trzy razy wrócił...
1116
Dowcip #32951. Pijany gościu w knajpie podchodzi do stolika w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężczyznach”.
Małżeństwo zapisało się do szkoły rodzenia. Aby uświadomić mężowi jak ciąża utrudnia kobiecie ruchy, instruktor przyczepił mu do brzucha worek z piaskiem. Mąż stoi sobie i mówi, że wszystko w porządku, nie jest mu źle. Wtedy instruktor upuszcza pióro i prosi mężczyznę aby je podniósł.
- Znaczy chce pan abym podniósł to pióro tak jakbym był w ciąży, w taki sposób, w jaki zrobiłaby to moja żona?
- Dokładnie. - odpowiada instruktor.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
- Kochanie możesz podnieść mi to pióro?
- Znaczy chce pan abym podniósł to pióro tak jakbym był w ciąży, w taki sposób, w jaki zrobiłaby to moja żona?
- Dokładnie. - odpowiada instruktor.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
- Kochanie możesz podnieść mi to pióro?
29
Dowcip #32840. Małżeństwo zapisało się do szkoły rodzenia. w kategorii: „Śmieszne żarty o mężczyznach”.

Ulicami Londynu spacerowała pewna dystyngowana Pani ze swoim małym, ślicznym pudelkiem. Ubrana była bardzo gustownie, modnie lecz w sposób stonowany i nie krzykliwy. Nawet obroża pieska dopasowana była do kostiumu owej Pani. Poruszała się z gracją, a jej wygląd świadczył o manierach najwyższych lotów. Gdy tak spacerowała na jej drodze pojawił się pewien dystyngowany Pan. Typowy Anglik, ubrany równie gustownie i poruszający się z nie mniejszą gracją. Wtem piesek dystyngowanej Pani zaczął swoim cieniutkim głosem szczekać na dystyngowanego Pana. Owy Pan odsunął się nieznacznie od Pani zasłaniając się z lekka laską, którą zawsze zabierał na spacery. Wtedy odezwała się właścicielka pudelka swoim ciepłym i spokojnym głosem, obdarzając Pana uśmiechem:
- Proszę się nie obawiać, mój Pimpuś nie gryzie.
Dystyngowany Pan słysząc ciepły głos dystyngowanej Pani, odpowiedział:
- A ch*j go wie...
- Proszę się nie obawiać, mój Pimpuś nie gryzie.
Dystyngowany Pan słysząc ciepły głos dystyngowanej Pani, odpowiedział:
- A ch*j go wie...
69
Dowcip #32806. Ulicami Londynu spacerowała pewna dystyngowana Pani ze swoim małym w kategorii: „Humor o mężczyznach”.
Idzie trzech mężczyzn. Przed nimi porusza się tanecznym krokiem piękna blondyna w mini. Mężczyźni między sobą:
- Takiej to bym i pierścionek z brylantem podarował, gdyby... Wiecie... Chciała....
- Ja bym jej nawet Matiza kupił, gdyby... Wiecie... Chciała....
- Ja bym jej i pierścionek kupił, pierd*lonego Matiza i na dodatek garsonierę podarował, gdyby... Wiecie... Chciała...
Dziewczyna odwraca się na te słowa i pyta:
- Który z Panów ostatni zabrał głos w tej dyskusji?
Mężczyzna:
- Idź, idź dalej dziewczyno. To są takie nasze, męskie rozmowy...
- Takiej to bym i pierścionek z brylantem podarował, gdyby... Wiecie... Chciała....
- Ja bym jej nawet Matiza kupił, gdyby... Wiecie... Chciała....
- Ja bym jej i pierścionek kupił, pierd*lonego Matiza i na dodatek garsonierę podarował, gdyby... Wiecie... Chciała...
Dziewczyna odwraca się na te słowa i pyta:
- Który z Panów ostatni zabrał głos w tej dyskusji?
Mężczyzna:
- Idź, idź dalej dziewczyno. To są takie nasze, męskie rozmowy...
27
Dowcip #32750. Idzie trzech mężczyzn. w kategorii: „Kawały o facetach”.

Najgorszy męski koszmar senny to:
- Musi prosić żonę o pieniądze;
- Kobieta jest jego szefem;
- Małżonka dostaje amnezji i zapomina jak się gotuje;
- Mecz Ligi Mistrzów zostaje przełożony, ze względu na specjalny odcinek Klanu;
- Musi prosić żonę o pieniądze;
- Kobieta jest jego szefem;
- Małżonka dostaje amnezji i zapomina jak się gotuje;
- Mecz Ligi Mistrzów zostaje przełożony, ze względu na specjalny odcinek Klanu;
85
Dowcip #32726. Najgorszy męski koszmar senny to w kategorii: „Śmieszne żarty o mężczyznach”.
Nader dorodna, powiedzmy otwarcie, rozłożysta dziewczyna wyszła za dość mikrego chłopaczynę. Poranek po nocy poślubnej. Panna młoda schodzi na śniadanie posiniaczona, podrapana i ogólnie rozczochrana.
- Co ten patałach Ci zrobił? - ryknęła skacowana rodzina.
- On całą noc po mnie biegał i krzyczał: To wszystko moje! To wszystko moje! - wyjaśniła żałośnie panna młoda.
- Co ten patałach Ci zrobił? - ryknęła skacowana rodzina.
- On całą noc po mnie biegał i krzyczał: To wszystko moje! To wszystko moje! - wyjaśniła żałośnie panna młoda.
136
Dowcip #32704. Nader dorodna, powiedzmy otwarcie w kategorii: „Humor o facetach”.
