
Dowcipy o facetach
Pojechał Engel nad morze, stanął na brzegu i zaczął krzyczeć:
- Złota rybko! Złota rybko! Jak Cię prosiłem, żeby nasi zagrali na mundialu tak jak Francja i Argentyna, to zupełnie co innego miałem na myśli!
- Złota rybko! Złota rybko! Jak Cię prosiłem, żeby nasi zagrali na mundialu tak jak Francja i Argentyna, to zupełnie co innego miałem na myśli!
94
Dowcip #14842. Pojechał Engel nad morze, stanął na brzegu i zaczął krzyczeć w kategorii: „Śmieszne żarty o facetach”.
Przystojny mężczyzna żali się lekarzowi:
- Mam wszystko, żonę, dom, dzieci, firmę i dużo pieniędzy. Brakuje mi wyzwań. Skoki ze spadochronem, na linie, sporty ekstremalne, wszystkiego próbowałem.
- Niech pan znajdzie sobie kochankę. - mówi lekarz.
- Mam już trzy.
- No to niech Pan powie o nich żonie.
- Mam wszystko, żonę, dom, dzieci, firmę i dużo pieniędzy. Brakuje mi wyzwań. Skoki ze spadochronem, na linie, sporty ekstremalne, wszystkiego próbowałem.
- Niech pan znajdzie sobie kochankę. - mówi lekarz.
- Mam już trzy.
- No to niech Pan powie o nich żonie.
336
Dowcip #22833. Przystojny mężczyzna żali się lekarzowi w kategorii: „Kawały o facetach”.

Ulicą idzie pewien mężczyzna z dwoma pingwinami. Spotkali go jego przyjaciele. Zdenerwowany mężczyzna mówi im, że nie wie co ma z nimi zrobić. Na to jeden z przyjaciół:
- Może zabierz je do zoo?
- To świetny pomysł. - stwierdził mężczyzna i odszedł.
Po jakimś czasie przyjaciele znowu spotykają mężczyznę, który nadal prowadza pingwiny.
- Co się dzieje?- zapytali.
- Nic. To zoo to był świetny pomysł. Teraz mamy zamiar wybrać się do kina.
- Może zabierz je do zoo?
- To świetny pomysł. - stwierdził mężczyzna i odszedł.
Po jakimś czasie przyjaciele znowu spotykają mężczyznę, który nadal prowadza pingwiny.
- Co się dzieje?- zapytali.
- Nic. To zoo to był świetny pomysł. Teraz mamy zamiar wybrać się do kina.
724
Dowcip #31200. Ulicą idzie pewien mężczyzna z dwoma pingwinami. w kategorii: „Dowcipy o mężczyznach”.
Spotyka się chłopak z dziewczyną już od pewnego czasu, ale bojąc się spłoszyć dziewczynę nie wykonuje żadnych pożądanych gestów, co bardzo ją martwi. W końcu, kiedy odprowadza ją pod dom, ona postanawia przejąć inicjatywę i mówi do chłopaka:
- Zimno mi ...
- No cóż, listopad! - odpowiada on.
- Zimno mi ...
- No cóż, listopad! - odpowiada on.
910
Dowcip #14769. Spotyka się chłopak z dziewczyną już od pewnego czasu w kategorii: „Śmieszne kawały o mężczyznach”.

Umiera Irlandczyk i leżąc na łożu śmierci czuje, że z kuchni dobiega słodki zapach ciasteczek. I tak sobie myśli:
- Kurcze, ale bym sobie przed śmiercią jeszcze zjadł takie ciasteczko ... Tak bym sobie poczuł jeszcze raz ten słodki smak w ustach ...
Wyczołgał się z łóżka ostatkiem sił, zapełzł do kuchni, ostatkiem sił wspiął się na blat stołu i nagle poczuł jak żona mocno wali go tłuczkiem po rękach:
- Zostaw, na stypę mają zostać!
- Kurcze, ale bym sobie przed śmiercią jeszcze zjadł takie ciasteczko ... Tak bym sobie poczuł jeszcze raz ten słodki smak w ustach ...
Wyczołgał się z łóżka ostatkiem sił, zapełzł do kuchni, ostatkiem sił wspiął się na blat stołu i nagle poczuł jak żona mocno wali go tłuczkiem po rękach:
- Zostaw, na stypę mają zostać!
518
Dowcip #15690. Umiera Irlandczyk i leżąc na łożu śmierci czuje w kategorii: „Żarty o facetach”.
Jeżeli jeden mężczyzna może umyć jeden1 zlew naczyń w jedną godzinę, to ile zlewów naczyń umyje czterech mężczyzn w cztery godziny?
- Żadnego. Usiądą przed telewizorem i będą oglądać mecz.
- Żadnego. Usiądą przed telewizorem i będą oglądać mecz.
1011
Dowcip #15920. Jeżeli jeden mężczyzna może umyć jeden1 zlew naczyń w jedną godzinę w kategorii: „Humor o facetach”.

Siedzi facet w restauracji, zjadł już posiłek, kawę popija. I zaczyna się do siebie podśmiewać. Najpierw cicho, ale od czasu do czasu głośniej. A ponieważ siedział sam zaczął zwracać na siebie uwagę innych konsumentów. Zwłaszcza, jak głośno czasami mówił: ”nie. Ten nie”. I znowu się śmiał.W końcu jeden gościu nie wytrzymał i zaintrygowany takim zachowaniem, podchodzi do facia i pyta go:
- Panie, z czego się pan tak śmiejesz?
- A bo opowiadam sobie kawały. - facio wyjaśnia.
Gościowi coś nie pasowało i dalej dopytuje:
- No dobrze, ale co znaczy jak pan mówi: ”nie. Ten nie”?
- To wtedy, wie pan, jak mi się przypomni dowcip, który już znam. - usłyszał.
- Panie, z czego się pan tak śmiejesz?
- A bo opowiadam sobie kawały. - facio wyjaśnia.
Gościowi coś nie pasowało i dalej dopytuje:
- No dobrze, ale co znaczy jak pan mówi: ”nie. Ten nie”?
- To wtedy, wie pan, jak mi się przypomni dowcip, który już znam. - usłyszał.
119
Dowcip #23212. Siedzi facet w restauracji, zjadł już posiłek, kawę popija. w kategorii: „Śmieszne kawały o facetach”.
Wysiadał pewien snob ze swojego BMW. Facet, który go wyprzedzał zawadził o otwarte drzwi i urwał je. Zajechała policja. Snob jęczy, że rozwalili mu BM’kę. Gliniarz patrzy na faceta z niesmakiem:
- Coś pan taki materialista? Razem z drzwiami urwało panu rękę!
- O cholera, gdzie mój Rolex?
- Coś pan taki materialista? Razem z drzwiami urwało panu rękę!
- O cholera, gdzie mój Rolex?
48
Dowcip #13263. Wysiadał pewien snob ze swojego BMW. w kategorii: „Dowcipy o mężczyznach”.

Pewien facet trafił do szpitala. Po operacji założyli mu kroplówkę i nakazali ścisłą dietę. Po kilku dniach dopadł go straszny głód. Wchodzi pielęgniarka i pyta:
- Podać Panu kaczkę?
- O tak i całą miskę frytek!
- Podać Panu kaczkę?
- O tak i całą miskę frytek!
417
Dowcip #14816. Pewien facet trafił do szpitala. w kategorii: „Śmieszny humor o mężczyznach”.
Wchodzi facet do sklepu i łazi rozglądając się po półkach. Zauważyła to jedna z kasjerek i pyta czy może mu pomóc. Na co facet odpowiedział, że szuka tamponów dla żony. Kasjerka skierowała go do odpowiedniego rzędu półek. Po kilku minutach facet wrócił z kilkoma paczkami waty, na co zdezorientowana kasjerka spytała:
- Myślałam, że chciał pan kupić żonie tampony?
- Widzi pani. - odparł facet. - Wczoraj wysłałem żonę do sklepu po papierosy, a ona przyniosła mi puszkę tytoniu i bibułki, więc stwierdziłem, że skoro ja mam sobie sam skręcać to i ona może!
- Myślałam, że chciał pan kupić żonie tampony?
- Widzi pani. - odparł facet. - Wczoraj wysłałem żonę do sklepu po papierosy, a ona przyniosła mi puszkę tytoniu i bibułki, więc stwierdziłem, że skoro ja mam sobie sam skręcać to i ona może!
715
Dowcip #15678. Wchodzi facet do sklepu i łazi rozglądając się po półkach. w kategorii: „Kawały o facetach”.
