Dowcipy o dziewczynkach

Film propagandowy na cześć Stalina. Do Stalina na defiladzie podbiega dziewczynka:
- Wujku, daj cukierka.
- Spadaj!
Komentator:
- A mógł zabić!

Idzie dziewczyna do Zakopanego i po drodze spotyka Bace i pyta:
- Daleko do Zakopanego?
- A z jakieś 2km.
- A mogę się z panem zabrać?
- Pewnie.- odpowiada baca.
Minęła godzina i dziewczyna pyta się górala:
- Daleko jeszcze do Zakopanego?
Teraz to z jakieś 5km.

W kościele, na rekolekcjach ksiądz pyta pierwszo i drugoklasistów:
- Co dla nas zrobił Pan Jezus?
W pewnym momencie podchodzi do jednej dziewczynki, która dosyć nieśmiało i cichutko siedzi w pierwszej ławce i pyta:
- A ty jak myślisz, co zrobił dla nas Pan Jezus?
Ponieważ dziewczynka nadal siedzi cicho, ksiądz wskazuje na ścianie na drogę krzyżową i mówi:
- Zobacz tam, co zrobił dla nas Pan Jezus?
Na to dziewczynka:
- Pomalował kościół?

Siedzi mała dziewczynka na ławce w parku i nagle krzyczy:
- Choler jasna.
Obok przechodziła starsza pani i słysząc dziewczynkę podchodzi do niej i pyta się dlaczego tak brzydko się wyraża. Na to dziewczynka, żeby usiadła obok niej, a ona jej powie co się stało. Gdy babcia usłyszała co dziewczynka miała do powiedzenia sama głośno ryknęła:
- Cholera jasna.
Obok przechodził starszy pan i słysząc karygodne zachowanie babci oburzył się wielce. Babcia poprosiła go aby usiadł obok niej i powiedziała mu coś cichutko. Na to dziadek zerwał się z ławki i wrzasnął:
- Cholera jasna.
Pytanie: Co powiedziała dziewczynka babci, a babcia dziadkowi?
Odpowiedź: ławka jest świeżo malowana.

- Córeczko tyle razy Cię prosiłam, żebyś nie dawała kotu ziarna. Ziarno jest dla kanarka.
- Tak mamusiu, ale kanarek jest w kocie.

Nauczyciel napisał w dzienniczku uczennicy:
- Pańska córka Zosia jest nieznośną gadułą.
Nazajutrz dziewczynka przyniosła dzienniczek z adnotacją ojca:
- To pestka. Gdyby pan słyszał jej matkę!

Małgosia do mamy:
- Mamo! Idę na dwór.
- Z tą dziurą w rajstopach?
- Nie z tą Kaśką z Browarnej.

Jasio wchodzi do klasy i mówi:
- Chłopcy, wstawać!
Nikt się nie rusza. Mówi dalej:
- Dziewczynki, wstawać!
Nikt się nie rusza. Jasio zaczyna wrzeszczeć:
- Wiedziałem, że tylko ja mam obie płci.

Mała dziewczynka siedzi na kolanach u dziadka, który czyta jej bajki na dobranoc. Od czasu do czasu wnusia, przygląda się pomarszczonej twarzy dziadka.
- Dziadku, czy ciebie zrobił Pan Bóg?
- Tak, kochanie. Pan Bóg mnie zrobił bardzo dawno temu.
- A mnie też zrobił Pan Bóg?
- Tak, ciebie też. Ale ciebie Pan Bóg stworzył całkiem niedawno.
Na to dziewczynka dotknęła twarzy dziadka i swojej własnej, po czym radośnie:
- Coraz lepiej mu idzie, dziadku, nie?

Prywatnym jumbo - jetem lecą Ronaldinho, Kaka, Beckham oraz Leo Benhaker i jego dziesięcioletnia córka. Nagle wybuchł jeden z silników i już wszyscy wiedzą, że za chwilę się rozbiją. Tymczasem na pokładzie były tylko cztery spadochrony. Ronaldinho mówi:
- Jestem najlepszym piłkarzem świata, muszę żyć!
I wyskoczył ze spadochronem. Kaka mówi:
- Jestem najlepszym piłkarzem w Europie, muszę żyć!
I wyskoczył ze spadochronem. Beckham mówi:
- Wszyscy uważają, że jestem głupi, ale nie mają racji. Jestem zajebisty, muszę żyć!
I wyskoczył ze spadochronem. Benhaker mówi do córki:
- Jestem już stary, nikt nie będzie za mną płakał, a ty masz jeszcze całe życie przed sobą. Weź ten spadochron.
- Spoko, Beckham jest taki durny, że wziął mój plecak!