Dowcipy o dziewczynkach
Córka przychodzi do domu ze spotkania z koleżankami. Mama się pyta:
- Co tak wcześnie?
- E tam, przyszły wszystkie i nie było kogo obgadywać!
- Co tak wcześnie?
- E tam, przyszły wszystkie i nie było kogo obgadywać!
58
Dowcip #4604. Córka przychodzi do domu ze spotkania z koleżankami. w kategorii: „Kawały o dziewczynkach”.
Nauczyciel podczas lekcji pyta uczennicę:
- Co to było to Westerplatte?
Dziewczyna odwraca się do koleżanek i pyta szeptem:
- Kto to był?
- Co to było to Westerplatte?
Dziewczyna odwraca się do koleżanek i pyta szeptem:
- Kto to był?
25
Dowcip #4613. Nauczyciel podczas lekcji pyta uczennicę w kategorii: „Śmieszne żarty o dziewczynkach”.
Pewna Martyna biegnie do domu z krzykiem i trzyma psią kupę w ręku:
- Mamo, mamo, zobacz w co wdepnęłam!
- Mamo, mamo, zobacz w co wdepnęłam!
49
Dowcip #4935. Pewna Martyna biegnie do domu z krzykiem i trzyma psią kupę w ręku w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dziewczynkach”.
Młoda blondynka modli się wieczorem:
- Panie Boże spraw aby Wiedeń był stolicą Francji.
- Co ty wygadujesz córeczko? Czemu Wiedeń miałby być stolicą Francji - Pyta mama.
- Bo tak napisałam na klasówce z Geografii - odpowiada blondynka.
- Panie Boże spraw aby Wiedeń był stolicą Francji.
- Co ty wygadujesz córeczko? Czemu Wiedeń miałby być stolicą Francji - Pyta mama.
- Bo tak napisałam na klasówce z Geografii - odpowiada blondynka.
19
Dowcip #5168. Młoda blondynka modli się wieczorem w kategorii: „Dowcipy o dziewczynkach”.
Gdy Jasia jeszcze nie było w szkole pani mówi do dziewczynek:
- Dziewczynki jak Jasiu przyjdzie i będzie brzydko mówił wychodzimy.
Jasiu wpada do klasy taki zdyszany i mówi:
- Proszę pani, proszę pani po drugiej stronie burdel budują.
Pani:
- Dziewczynki wychodzimy.
Jasiu:
- Gdzie, dopiero fundamenty stawiają.
- Dziewczynki jak Jasiu przyjdzie i będzie brzydko mówił wychodzimy.
Jasiu wpada do klasy taki zdyszany i mówi:
- Proszę pani, proszę pani po drugiej stronie burdel budują.
Pani:
- Dziewczynki wychodzimy.
Jasiu:
- Gdzie, dopiero fundamenty stawiają.
210
Dowcip #5376. Gdy Jasia jeszcze nie było w szkole pani mówi do dziewczynek w kategorii: „Żarty o dziewczynkach”.
- Czy lubisz recytować wierszyki? - pyta jeden z gości małą córeczkę państwa domu.
- Nie, ale mama zawsze mnie do tego zmusza, kiedy chce, żeby goście wreszcie poszli do domu.
- Nie, ale mama zawsze mnie do tego zmusza, kiedy chce, żeby goście wreszcie poszli do domu.
25
Dowcip #5426. - Czy lubisz recytować wierszyki? w kategorii: „Humor o dziewczynkach”.
Dziewczynka mówi do chłopca:
- Mam różowe majteczki.
- To pokaż.
- Dobra, tylko nie patrz.
- Mam różowe majteczki.
- To pokaż.
- Dobra, tylko nie patrz.
513
Dowcip #7009. Dziewczynka mówi do chłopca w kategorii: „Śmieszne żarty o dziewczynkach”.
Indianie siedzą w jurcie. Syn pyta ojca:
- Dlaczego mam na imię Biegnący Renifer?
- Dlatego, że gdy zostałeś poczęty, obok jurty przebiegł renifer.
- A jak wymyśliliście imię dla mnie? - interesuje się córka.
- Nazwaliśmy się Błyszczącą Gwiazdą, gdyż właśnie taka płonęła nad jurą wówczas, gdy zostałaś poczęta.
- A co z moim imieniem? - pyta trzecie dziecko.
- A Ty lepiej cicho siedź, Pęknięta Gumo.
- Dlaczego mam na imię Biegnący Renifer?
- Dlatego, że gdy zostałeś poczęty, obok jurty przebiegł renifer.
- A jak wymyśliliście imię dla mnie? - interesuje się córka.
- Nazwaliśmy się Błyszczącą Gwiazdą, gdyż właśnie taka płonęła nad jurą wówczas, gdy zostałaś poczęta.
- A co z moim imieniem? - pyta trzecie dziecko.
- A Ty lepiej cicho siedź, Pęknięta Gumo.
410
Dowcip #7148. Indianie siedzą w jurcie. w kategorii: „Żarty o dziewczynkach”.
Rozmawiają dwa noworodki:
- Jaką masz płeć?
- Nie wiem.
- To podnieś kołderkę.
- I co?
- Jesteś dziewczynką!
- A skąd wiedziałeś?
- Bo masz różowe buciki.
- Jaką masz płeć?
- Nie wiem.
- To podnieś kołderkę.
- I co?
- Jesteś dziewczynką!
- A skąd wiedziałeś?
- Bo masz różowe buciki.
26
Dowcip #7366. Rozmawiają dwa noworodki w kategorii: „Dowcipy o dziewczynkach”.
Irlandzka dziewczyna klęka w konfesjonale i mówi:
- Pobłogosław mnie Ojcze, gdyż zgrzeszyłam.
- Co się stało moje dziecko?
- Popełniłam grzech próżności. Dwa razy dziennie patrzę na siebie w lustrze i mówię sobie, jaka piękna jestem.
Ksiądz obrócił się, dobrze przyjrzał się dziewczynce i mówi:
- Mam dobre wieści dla ciebie, moje dziecko, to nie grzech to pomyłka.
- Pobłogosław mnie Ojcze, gdyż zgrzeszyłam.
- Co się stało moje dziecko?
- Popełniłam grzech próżności. Dwa razy dziennie patrzę na siebie w lustrze i mówię sobie, jaka piękna jestem.
Ksiądz obrócił się, dobrze przyjrzał się dziewczynce i mówi:
- Mam dobre wieści dla ciebie, moje dziecko, to nie grzech to pomyłka.
26