Dowcipy o dzieciach
Dzieci:
- Jestem wisienka!
- Jestem jabłuszko!
- Jestem pomidorek!
- Jestem debil!
Reżyser:
- Chłopczyku! Ile razy mam powtarzać? Jesteś bakłażanek!
Dzieci:
- Jestem wisienka!
- Jestem jabłuszko!
- Jestem bakłażanek!
Reżyser:
- Chłopczyku! Jesteś debil! Pomidorek pierwszy idzie!
- Jestem wisienka!
- Jestem jabłuszko!
- Jestem pomidorek!
- Jestem debil!
Reżyser:
- Chłopczyku! Ile razy mam powtarzać? Jesteś bakłażanek!
Dzieci:
- Jestem wisienka!
- Jestem jabłuszko!
- Jestem bakłażanek!
Reżyser:
- Chłopczyku! Jesteś debil! Pomidorek pierwszy idzie!
1613
Dowcip #16304. Dzieci w kategorii: „Humor o dzieciach”.
Sędzia pyta Bacy:
- Poznajecie tę kobietę z dzieckiem?
- Tak.
- A czy to dziecko jest wasze?
- Tak.
- To co z płaceniem pieniędzy?
- Ależ wysoki sądzie, ja za to nic nie chcę!
- Poznajecie tę kobietę z dzieckiem?
- Tak.
- A czy to dziecko jest wasze?
- Tak.
- To co z płaceniem pieniędzy?
- Ależ wysoki sądzie, ja za to nic nie chcę!
1418
Dowcip #18702. Sędzia pyta Bacy w kategorii: „Śmieszny humor o dzieciach”.
Pewnego razu kobieta w ciąży z trojaczkami szła na piechotę do szpitala rodzić, bo mąż ją zostawił. Podczas drogi, w ciemnej uliczce złodziej ukradł jej torebkę i postrzelił trzy razy w brzuch ale urodziła zdrowe dzieci. Po Piętnastu latach przybiega do niej córka i mówi, że wysikała pocisk. Mama jej wszystko opowiedziała, za chwilę przybiega druga córka i to samo, nagle przybiega syn, mama do niego:
- Co? Ty też wysikałeś pocisk?
Syn:
- Nie, ale waliłem konia i zastrzeliłem kota!
- Co? Ty też wysikałeś pocisk?
Syn:
- Nie, ale waliłem konia i zastrzeliłem kota!
2426
Dowcip #24106. Pewnego razu kobieta w ciąży z trojaczkami szła na piechotę do w kategorii: „Kawały o dzieciach”.
- Mamusiu, mamusiu ja chcę ciasteczko!
- Leżą na stole, weź sobie.
- Ale ja nie mam rączek!
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczka!
- Leżą na stole, weź sobie.
- Ale ja nie mam rączek!
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczka!
4853
Dowcip #21475. - Mamusiu, mamusiu ja chcę ciasteczko! w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dzieciach”.
Pandemia COVID-19. Porada zdalna u psychiatry. Dzwoni kobieta i przejętym głosem opowiada:
- Panie doktorze! Mam ogromny stres i strasznie się przejmuję, że moje dziecko, w nocy, wypadnie z łóżeczka, a ja tego nie usłyszę...
Porada lekarza:
- Niech pani zwinie dywan...
- Panie doktorze! Mam ogromny stres i strasznie się przejmuję, że moje dziecko, w nocy, wypadnie z łóżeczka, a ja tego nie usłyszę...
Porada lekarza:
- Niech pani zwinie dywan...
2131
Dowcip #33932. Pandemia COVID-19. Porada zdalna u psychiatry. w kategorii: „Dowcipy o dzieciach”.
Pewien mężczyzna spotyka kobietę z dwojgiem dzieci.
- Dzień dobry pani, ale ma pani ślicznych bliźniaków.
- Dziękuje ale Kasia ma dwanaście lat, a Tomek piętnaście. Dlaczego pan uważał, że to bliźniaki?
- Po prostu nie mogłem uwierzyć, że ktoś panią dwa razy przeleciał.
- Dzień dobry pani, ale ma pani ślicznych bliźniaków.
- Dziękuje ale Kasia ma dwanaście lat, a Tomek piętnaście. Dlaczego pan uważał, że to bliźniaki?
- Po prostu nie mogłem uwierzyć, że ktoś panią dwa razy przeleciał.
1221
Dowcip #28817. Pewien mężczyzna spotyka kobietę z dwojgiem dzieci. w kategorii: „Dowcipy o dzieciach”.
Przychodzi rzeźnik do pracy i mówi.
- Urodziło mi się dziecko.
Koledzy z pracy pytają się:
- Ile wazy dziecko?
- 3.20 bez kości.
- Urodziło mi się dziecko.
Koledzy z pracy pytają się:
- Ile wazy dziecko?
- 3.20 bez kości.
2124
Dowcip #14574. Przychodzi rzeźnik do pracy i mówi. w kategorii: „Kawały o dzieciach”.
Co to jest noworodek?
- Jest to dziewięciomiesięczne oprocentowanie jednorazowego wkładu!
- Jest to dziewięciomiesięczne oprocentowanie jednorazowego wkładu!
1821
Dowcip #22287. Co to jest noworodek? w kategorii: „Humor o dzieciach”.
- Niestety, wysoki sądzie, nie mogę zamieszkać razem z szóstką swoich dzieci.- Broni się Kowalski.
- A dlaczegóż to?!
- Bo ich matki by się nie zgodziły.
- A dlaczegóż to?!
- Bo ich matki by się nie zgodziły.
29
Dowcip #17915. - Niestety, wysoki sądzie w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dzieciach”.
Przychodzi córeczka do domu i mówi do mamy:
-Wiesz co? Wszystkie dziewczynki umiały liczyć do 5- ciu, a ja do 10- ciu. Czy to dlatego że jestem blondynką?
- Tak.
Przychodzi następnego dnia i mówi:
- Wszystkie dziewczynki umiały alfabet do ”e”, a ja do ”i”. Czy to dlatego, że jestem blondynką?
- Tak.
Przychodzi następnego dnia smutna i mówi:
- Mamo wszystkie dziewczynki się śmiały, że mam duży biust. Czy to dlatego, że jestem blondynką?
- Nie, to dlatego, że ty masz 13 lat a one tylko 7.
-Wiesz co? Wszystkie dziewczynki umiały liczyć do 5- ciu, a ja do 10- ciu. Czy to dlatego że jestem blondynką?
- Tak.
Przychodzi następnego dnia i mówi:
- Wszystkie dziewczynki umiały alfabet do ”e”, a ja do ”i”. Czy to dlatego, że jestem blondynką?
- Tak.
Przychodzi następnego dnia smutna i mówi:
- Mamo wszystkie dziewczynki się śmiały, że mam duży biust. Czy to dlatego, że jestem blondynką?
- Nie, to dlatego, że ty masz 13 lat a one tylko 7.
1345