Dowcipy o duchownych
Przed wakacjami ksiądz pyta uczniów:
- Które przykazanie jest najważniejsze?
- Ósme - mówi Jaś. - Nie wystawiaj złego świadectwa bliźniemu swemu!
- Które przykazanie jest najważniejsze?
- Ósme - mówi Jaś. - Nie wystawiaj złego świadectwa bliźniemu swemu!
29
Dowcip #12700. Przed wakacjami ksiądz pyta uczniów w kategorii: „Żarty o duchownych”.
Przychodzi internauta do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, oglądałem bardzo nieprzyzwoite strony WWW.
- Dokładniej, mój synu. Podaj adresy.
- Proszę księdza, oglądałem bardzo nieprzyzwoite strony WWW.
- Dokładniej, mój synu. Podaj adresy.
34
Dowcip #12713. Przychodzi internauta do spowiedzi i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Starszy ksiądz zwierza się koledze po fachu:
- Kiedyś śniło mi się, że głosiłem kazanie. Wszystko było takie realistyczne: widziałem ambonkę, wiernych w kościele, organistę na chórze. Budzę się i patrzę, rzeczywiście.
- Kiedyś śniło mi się, że głosiłem kazanie. Wszystko było takie realistyczne: widziałem ambonkę, wiernych w kościele, organistę na chórze. Budzę się i patrzę, rzeczywiście.
15
Dowcip #12836. Starszy ksiądz zwierza się koledze po fachu w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchownych”.
Idzie babcia z wnuczką do kościoła. Ksiądz wygłasza Zaduszki:
- Za duszę Ojca Stanisława Kilińskiego, Za duszę Jana Nowaka, Za duszę Marii Stanisławowskiej.
A wnuczka na to:
- Uciekajmy babciu! Bo ksiądz nas też zadusi!
- Za duszę Ojca Stanisława Kilińskiego, Za duszę Jana Nowaka, Za duszę Marii Stanisławowskiej.
A wnuczka na to:
- Uciekajmy babciu! Bo ksiądz nas też zadusi!
06
Dowcip #12838. Idzie babcia z wnuczką do kościoła. w kategorii: „Śmieszne kawały o duchownych”.
Ksiądz z zakonnicą grają w golfa. Ksiądz bierze kij, zamachuje się, uderza i nie trafia.
- Do wszystkich diabłów, nie trafiłem! - zaklął ksiądz.
- Jak ksiądz może... - upomina zakonnica. Ksiądz mówi:
- Dobra, dobra, już nie będę.
Bierze kij, zamachuje się znowu, i:
- Do wszystkich diabłów, nie trafiłem! - złości się znowu.
- Ależ, proszę księdza, nie można tak mówić!
- Ok, przepraszam.
Ksiądz bierze kij i znowu:
- Do wszystkich..
W tym momencie z nieba spada grom i trafia zakonnicę. Z nieba odzywa się głos:
- O, do wszystkich diabłów, nie trafiłem!
- Do wszystkich diabłów, nie trafiłem! - zaklął ksiądz.
- Jak ksiądz może... - upomina zakonnica. Ksiądz mówi:
- Dobra, dobra, już nie będę.
Bierze kij, zamachuje się znowu, i:
- Do wszystkich diabłów, nie trafiłem! - złości się znowu.
- Ależ, proszę księdza, nie można tak mówić!
- Ok, przepraszam.
Ksiądz bierze kij i znowu:
- Do wszystkich..
W tym momencie z nieba spada grom i trafia zakonnicę. Z nieba odzywa się głos:
- O, do wszystkich diabłów, nie trafiłem!
17
Dowcip #12839. Ksiądz z zakonnicą grają w golfa. w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
- Kto z was chciałby np.dzisiaj pójść ze mną do nieba?
Wszystkie dzieci się zgłaszają oprócz Jasia.
- Jasiu dlaczego nie podniosłeś reki?
- Bo obiecałem tacie, że od razu po szkole wrócę do domu.
- Kto z was chciałby np.dzisiaj pójść ze mną do nieba?
Wszystkie dzieci się zgłaszają oprócz Jasia.
- Jasiu dlaczego nie podniosłeś reki?
- Bo obiecałem tacie, że od razu po szkole wrócę do domu.
01
Dowcip #13154. Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci w kategorii: „Kawały o duchownych”.
Ksiądz z pastorem idą do prostytutki. Pastor idzie pierwszy, wychodzi i mówi:
- Ona jest lepsza od mojej żony.
Wchodzi ksiądz. Po dziesięciu minutach wychodzi i mówi:
- Masz racje.
- Ona jest lepsza od mojej żony.
Wchodzi ksiądz. Po dziesięciu minutach wychodzi i mówi:
- Masz racje.
625
Dowcip #13670. Ksiądz z pastorem idą do prostytutki. w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
Rozmawia dwóch księży:
- Ciekawe, czy dożyjemy zniesienia celibatu.
Drugi na to:
- Nieee, może nasze wnuki.
- Ciekawe, czy dożyjemy zniesienia celibatu.
Drugi na to:
- Nieee, może nasze wnuki.
57
Dowcip #13684. Rozmawia dwóch księży w kategorii: „Śmieszny humor o duchownych”.
W kościele w Arizonie ksiądz mówi na kazaniu o miłości bliźniego:
- Musimy więc przymykać czasami oko widząc bliźniego popełniającego grzeszki i przewinienia. Dlaczego?
Ktoś z tłumu:
- Tak się lepiej celuje!
- Musimy więc przymykać czasami oko widząc bliźniego popełniającego grzeszki i przewinienia. Dlaczego?
Ktoś z tłumu:
- Tak się lepiej celuje!
03
Dowcip #13809. W kościele w Arizonie ksiądz mówi na kazaniu o miłości bliźniego w kategorii: „Żarty o duchownych”.
Rozmawiają trzy bociany. Pierwszy mówi:
- Ja to cały tydzień latałem nad jednym domem!
- I co?
- Urodził się chłopczyk.
- A ja - mówi drugi - to dwa tygodnie latałem nad jedną chałupą!
- I co?
- Urodziła się dziewczynka!
Na to trzeci:
- A ja to trzy tygodnie latałem nad plebanią!
- I co? I co?
- Ale mieli pietra!
- Ja to cały tydzień latałem nad jednym domem!
- I co?
- Urodził się chłopczyk.
- A ja - mówi drugi - to dwa tygodnie latałem nad jedną chałupą!
- I co?
- Urodziła się dziewczynka!
Na to trzeci:
- A ja to trzy tygodnie latałem nad plebanią!
- I co? I co?
- Ale mieli pietra!
25