
Dowcipy o drzewach
Dwie blondynki jadą autobusem:
- Patrz jaki piękny las.
- Nie widzę bo drzewa mi zasłaniają.
- Patrz jaki piękny las.
- Nie widzę bo drzewa mi zasłaniają.
27
Dowcip #25637. Dwie blondynki jadą autobusem w kategorii: „Śmieszne żarty o drzewach”.
Idzie zalany facet przez park. Nagle wpada w drzewo. Mówi:
- O przepraszam. - i idzie dalej.
Później sytuacja powtarza się kilkakrotnie: wpada w drzewo, przeprasza i idzie dalej. W końcu zdenerwowany siada na ławce i mówi:
- Poczekam aż ta hołota przejdzie.
- O przepraszam. - i idzie dalej.
Później sytuacja powtarza się kilkakrotnie: wpada w drzewo, przeprasza i idzie dalej. W końcu zdenerwowany siada na ławce i mówi:
- Poczekam aż ta hołota przejdzie.
24
Dowcip #22239. Idzie zalany facet przez park. Nagle wpada w drzewo. w kategorii: „Dowcipy o drzewach”.

Małgosia biegnie do mamy z krzykiem i mówi:
- Mamo, mamusiu! Jasiu powiedział, że jak wyjdę na drzewo i pobieram mu jabłuszka w spódniczce to da mi dwa zł!
- Małgosiu ... Nie rób tak, bo Jasiu chce zobaczyć tylko twoje majteczki, nie chce jabłek. - mówi mama.
Na drugi dzień Małgosia biegnie do mamy i mówi:
- Mamo! Jasio już nie zobaczył moich majteczek, bo je ściągnęłam! Dał mi dwa zł!
- Mamo, mamusiu! Jasiu powiedział, że jak wyjdę na drzewo i pobieram mu jabłuszka w spódniczce to da mi dwa zł!
- Małgosiu ... Nie rób tak, bo Jasiu chce zobaczyć tylko twoje majteczki, nie chce jabłek. - mówi mama.
Na drugi dzień Małgosia biegnie do mamy i mówi:
- Mamo! Jasio już nie zobaczył moich majteczek, bo je ściągnęłam! Dał mi dwa zł!
412
Dowcip #22263. Małgosia biegnie do mamy z krzykiem i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o drzewach”.
Przychodzi Irlandczyk do spowiedzi:
- Proszę księdza, ukradłem trochę drewna.
- Ile?
- Zbudowałem bodę dla psa.
- To nie jest źle ...
- Proszę księdza, ale mnie trochę tego drzewa zostało.
- Ile?
- Zbudowałem sobie garaż.
- No, to już gorzej, za pokutę ...
- Proszę księdza, ale mnie jeszcze tego drewna zostało.
- Ile?
- Zbudowałem sobie dom.
- Synu dzieżko zgrzeszyłeś, wiesz co to jest nowenna?
- Proszę księdza, Ja zbuduje te nowennę, mnie jeszcze tego drewna zostało.
- Proszę księdza, ukradłem trochę drewna.
- Ile?
- Zbudowałem bodę dla psa.
- To nie jest źle ...
- Proszę księdza, ale mnie trochę tego drzewa zostało.
- Ile?
- Zbudowałem sobie garaż.
- No, to już gorzej, za pokutę ...
- Proszę księdza, ale mnie jeszcze tego drewna zostało.
- Ile?
- Zbudowałem sobie dom.
- Synu dzieżko zgrzeszyłeś, wiesz co to jest nowenna?
- Proszę księdza, Ja zbuduje te nowennę, mnie jeszcze tego drewna zostało.
211
Dowcip #21984. Przychodzi Irlandczyk do spowiedzi w kategorii: „Śmieszny humor o drzewach”.

Idzie pijaczyna przez wieś i co rusz głową stuka się w drzewo. Wreszcie się wnerwił mocno i mamrocze:
- Niech no ja wezmę piłę to się z wami rozliczę.
Dowleka się do domu i woła z progu do żony:
- Gdzie piła?
- U sąsiada. - odpowiada wystraszona żona.
- A czemu dała?
- Bo byłam pijana. - odpowiada żona.
- Niech no ja wezmę piłę to się z wami rozliczę.
Dowleka się do domu i woła z progu do żony:
- Gdzie piła?
- U sąsiada. - odpowiada wystraszona żona.
- A czemu dała?
- Bo byłam pijana. - odpowiada żona.
83
Dowcip #26297. Idzie pijaczyna przez wieś i co rusz głową stuka się w drzewo. w kategorii: „Żarty o drzewach”.
Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta.
- Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
- Nie spadnę.
Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
- A mówiłem wam, baco, nie śpiewa się na drzewie.
- Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.
- Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
- Nie spadnę.
Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
- A mówiłem wam, baco, nie śpiewa się na drzewie.
- Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.
310
Dowcip #27972. Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta. w kategorii: „Żarty o drzewach”.

Idzie zajączek lasem i widzi jak krowa włazi na drzewo.
- Ty krowa po co włazisz na drzewo?
- Śliwek chce trochę pojeść!
Pomyślał zajączek głupia krowa i poszedł dalej. Po chwili myśli sobie zaraz, zaraz przecież to była sosna. Wraca do krowy i mówi:
- Ty krowa ale to jest sosna.
- Spoko, spoko śliwki mam w torbie!
- Ty krowa po co włazisz na drzewo?
- Śliwek chce trochę pojeść!
Pomyślał zajączek głupia krowa i poszedł dalej. Po chwili myśli sobie zaraz, zaraz przecież to była sosna. Wraca do krowy i mówi:
- Ty krowa ale to jest sosna.
- Spoko, spoko śliwki mam w torbie!
413
Dowcip #26244. Idzie zajączek lasem i widzi jak krowa włazi na drzewo. w kategorii: „Śmieszne żarty o drzewach”.
Dlaczego blondynka stoi przed drzewem z długopisem i kartką?
- Bo chce autograf od Kory.
- Bo chce autograf od Kory.
132
Dowcip #25566. Dlaczego blondynka stoi przed drzewem z długopisem i kartką? w kategorii: „Śmieszne kawały o drzewach”.

Po co blondynka wbija gwoździe do drzewa?
- Żeby miało więcej żelaza.
- Żeby miało więcej żelaza.
64
Dowcip #25399. Po co blondynka wbija gwoździe do drzewa? w kategorii: „Humor o drzewach”.
Szwedzki akwizytor pił spalinowych zawędrował do wioski Czukczów. Po niedługich negocjacjach zostawił im jedną piłę na wypróbowanie. Wrócił za tydzień. Czukczowie zadowoleni, piła im się podoba, mogą ściąć dużo więcej drzew dziennie, do tej pory dziesięć, a dzięki pile prawie czterdzieści.
Szwed uśmiechnięty, zabiera się do wypełniania ankiety użytkowania produktu:
- Po kolei, wlewacie benzynę, naciskacie włącznik...
Czukcze zakłopotani wyraźnie.
- Benzyna? Włącznik?
Szwed uśmiechnięty, zabiera się do wypełniania ankiety użytkowania produktu:
- Po kolei, wlewacie benzynę, naciskacie włącznik...
Czukcze zakłopotani wyraźnie.
- Benzyna? Włącznik?
322
Dowcip #32794. Szwedzki akwizytor pił spalinowych zawędrował do wioski Czukczów. w kategorii: „Śmieszne żarty o drzewach”.
