Dowcipy o diable
Jedzie dwóch gangsterów samochodem. Nagle na ulicę wybiega pedał Jan. Jeden z bandziorów wysiada i mówi:
- Człowieku, co ty odwalasz?
- Posłuchaj, złotówka Ci upadła.
Gangster schyla się, a Jan go ładuje w dupę. Nagle wysiada z samochodu drugi bandzior i strzela pedałowi w głowę. Idąc do nieba, pedał spotyka Świętego Piotra. Piotr zaczyna go oprowadzać po niebie. Nagle Pedał wytrącił mu z ręki klucze. Piotr schyla się, a pedał go ładuje w dupę. Święty Piotr na to:
- Od dzisiaj mieszkasz w piekle!
Po trzech dniach Piotr rozmyśla ”może źle, że wysłałem tego człowieka do diabła ... Pewnie to dobry chłopak”. Postanowił po niego zejść. Zjeżdża na dół, wysiada z windy i widzi, że w całym piekle w pizdu zimno. Podchodzi do diabła, który siedzi na tronie w kurtce puchowej i mówi:
- Ty ... Czemu tu taka Zimnica?
- Takiś kozak? To się po węgiel schyl.
- Człowieku, co ty odwalasz?
- Posłuchaj, złotówka Ci upadła.
Gangster schyla się, a Jan go ładuje w dupę. Nagle wysiada z samochodu drugi bandzior i strzela pedałowi w głowę. Idąc do nieba, pedał spotyka Świętego Piotra. Piotr zaczyna go oprowadzać po niebie. Nagle Pedał wytrącił mu z ręki klucze. Piotr schyla się, a pedał go ładuje w dupę. Święty Piotr na to:
- Od dzisiaj mieszkasz w piekle!
Po trzech dniach Piotr rozmyśla ”może źle, że wysłałem tego człowieka do diabła ... Pewnie to dobry chłopak”. Postanowił po niego zejść. Zjeżdża na dół, wysiada z windy i widzi, że w całym piekle w pizdu zimno. Podchodzi do diabła, który siedzi na tronie w kurtce puchowej i mówi:
- Ty ... Czemu tu taka Zimnica?
- Takiś kozak? To się po węgiel schyl.
06
Dowcip #16314. Jedzie dwóch gangsterów samochodem. Nagle na ulicę wybiega pedał Jan. w kategorii: „Śmieszny humor o diable”.
Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła. Tam przywitał go Diabeł i oświadczył, że piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i, że może wybrać z trzech rodzajów tortur. Kowalski poszedł z Diabłem do sali, gdzie pokutnik powieszony za stopy powieszony był biczowany łańcuchami. Kowalski kazał Diabłu minąć to miejsce. Dalej doszli do sali gdzie facet powieszony za ramiona biczowany był batogiem uplecionym z ogonów kotów. Znowu Kowalski przecząco pokręcił głową. W końcu doszli do sali, w której zobaczyli nagiego mężczyznę przywiązanego do ściany. Piękna kobieta klęczała przed nim i uprawiała z nim seks oralny. Kowalski rzekł:
- Tak to jest miejsce, gdzie chcę odbyć swą karę.
Diabeł na to:
- Jesteś pewny? To trwa aż przez tysiąc lat, zdajesz sobie z tego sprawę?
- Tak, jestem pewien. To jest to miejsce!
- OK. - powiedział Diabeł. Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramię i rzekł:
- Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik.
- Tak to jest miejsce, gdzie chcę odbyć swą karę.
Diabeł na to:
- Jesteś pewny? To trwa aż przez tysiąc lat, zdajesz sobie z tego sprawę?
- Tak, jestem pewien. To jest to miejsce!
- OK. - powiedział Diabeł. Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramię i rzekł:
- Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik.
310
Dowcip #8567. Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o diable”.
Był Polak, Amerykanach, Rusek i Niemiec. Diabeł kazał im się pochwalić swoim państwem. Amerykanin mówi:
- My mamy taki hełm, że Polski czołg po nim przejedzie i nic mu nie będzie.
Rus mówi:
- My mamy taką flagę, że całą Polskę przykryje.
Niemiec mówi:
- My mamy tylu żołnierzy, że wszystkich Polaków pobiją.
A Polak:
- A my mamy takiego Orła, że żołnierzy zje, do hełmu nasra, a flagą dupę utrze.
- My mamy taki hełm, że Polski czołg po nim przejedzie i nic mu nie będzie.
Rus mówi:
- My mamy taką flagę, że całą Polskę przykryje.
Niemiec mówi:
- My mamy tylu żołnierzy, że wszystkich Polaków pobiją.
A Polak:
- A my mamy takiego Orła, że żołnierzy zje, do hełmu nasra, a flagą dupę utrze.
08
Dowcip #9923. Był Polak, Amerykanach, Rusek i Niemiec. w kategorii: „Dowcipy o diable”.
Diabeł złapał Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Zaciągnął ich na bezdenną przepaść i mówi do Anglika:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Gentlemen skoczyłby!
Anglik skoczył. Nad przepaścią staje Francuz i diabeł go kusi:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Gentlemen skoczyłby!
- Nie skoczę!
- Ale teraz jest taka moda!
I Francuz skoczył. Nad przepaścią staje Niemiec i diabeł znów kusi:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Gentlemen skoczyłby!
- Nie skoczę!
- Ale teraz jest taka moda!
- Nie skoczę!
- To rozkaz!
Więc i Niemiec skoczył. Wreszcie, nad przepaścią staje Polak i diabeł kusi:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Gentlemen skoczyłby!
- Nie skoczę!
- Ale teraz jest taka moda!
- Nie skoczę!
- To rozkaz!
- Nie skoczę!
- A, to sobie nie skacz!
Polak skoczył.
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Gentlemen skoczyłby!
Anglik skoczył. Nad przepaścią staje Francuz i diabeł go kusi:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Gentlemen skoczyłby!
- Nie skoczę!
- Ale teraz jest taka moda!
I Francuz skoczył. Nad przepaścią staje Niemiec i diabeł znów kusi:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Gentlemen skoczyłby!
- Nie skoczę!
- Ale teraz jest taka moda!
- Nie skoczę!
- To rozkaz!
Więc i Niemiec skoczył. Wreszcie, nad przepaścią staje Polak i diabeł kusi:
- Skacz!
- Nie skoczę!
- Gentlemen skoczyłby!
- Nie skoczę!
- Ale teraz jest taka moda!
- Nie skoczę!
- To rozkaz!
- Nie skoczę!
- A, to sobie nie skacz!
Polak skoczył.
312
Dowcip #10333. Diabeł złapał Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. w kategorii: „Śmieszne żarty o diable”.
Diabeł zwołał Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Zaprowadził ich nad gorący wulkan, w nim wrzała lawa. Mówi do Anglika:
- Skocz.
Anglika na to:
- Nie skoczę.
- Dżentelmen by skoczył. - Anglik skoczył.
Diabeł mówi do Francuza:
- Skocz.
- Nie skoczę.
- Dżentelmen by skoczył.
- Nie skoczę.
- Taka jest teraz moda. - Francuz skoczył.
Diabeł mówi do Niemca:
- Skocz.
- Nie skoczę.
- Dżentelmen by skoczył.
- Nie skoczę.
- Taka jest teraz moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz. - Niemiec skoczył.
Diabeł mówi do Polaka:
- Skocz.
- Nie skoczę.
- Dżentelmen by skoczył.
- Nie skoczę.
- Taka jest teraz moda.
- Nie skoczę.
- To nie skacz.
Polak skoczył.
- Skocz.
Anglika na to:
- Nie skoczę.
- Dżentelmen by skoczył. - Anglik skoczył.
Diabeł mówi do Francuza:
- Skocz.
- Nie skoczę.
- Dżentelmen by skoczył.
- Nie skoczę.
- Taka jest teraz moda. - Francuz skoczył.
Diabeł mówi do Niemca:
- Skocz.
- Nie skoczę.
- Dżentelmen by skoczył.
- Nie skoczę.
- Taka jest teraz moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz. - Niemiec skoczył.
Diabeł mówi do Polaka:
- Skocz.
- Nie skoczę.
- Dżentelmen by skoczył.
- Nie skoczę.
- Taka jest teraz moda.
- Nie skoczę.
- To nie skacz.
Polak skoczył.
29
Dowcip #3242. Diabeł zwołał Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. w kategorii: „Żarty o diable”.
Jedzie dwóch gangsterów autem. Nagle na środek wybiega Jan pedał. Gangsterzy wyskakują z auta.
- Zejdź z drogi - mówi jeden.
- Złotówka ci spadła na ziemię - mówi Jan pedał.
Gangster schyla się po złotówkę a ten go od tyłu posuwa. Widząc to drugi gangster strzela w głowę Janowi. W niebie św. Piotr oprowadza Jana po niebie. Nagle św. Piotrowi klucze z ręki wypadają, schyla się po nie, a Jan pedał go od tyłu posuwa. Św. Piotr postanowił go wysłać do piekła. Po trzech dniach myśli: ”a może Jan był jednak dobrym człowiekiem” i zjeżdża do piekła po niego, a tam mróz. Podchodzi do diabła i pyta:
- Co tu tak zimno?
A ten mu odpowiada:
- Takiś kozak, to sam się po drewno schyl!
- Zejdź z drogi - mówi jeden.
- Złotówka ci spadła na ziemię - mówi Jan pedał.
Gangster schyla się po złotówkę a ten go od tyłu posuwa. Widząc to drugi gangster strzela w głowę Janowi. W niebie św. Piotr oprowadza Jana po niebie. Nagle św. Piotrowi klucze z ręki wypadają, schyla się po nie, a Jan pedał go od tyłu posuwa. Św. Piotr postanowił go wysłać do piekła. Po trzech dniach myśli: ”a może Jan był jednak dobrym człowiekiem” i zjeżdża do piekła po niego, a tam mróz. Podchodzi do diabła i pyta:
- Co tu tak zimno?
A ten mu odpowiada:
- Takiś kozak, to sam się po drewno schyl!
413
Dowcip #4270. Jedzie dwóch gangsterów autem. Nagle na środek wybiega Jan pedał. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o diable”.
Polak, Niemiec i Rusek są u diabła. Diabeł mówi: wypuszczę Was jeśli Wasze penisy będą razem mierzyły 100cm. Niemiec mierzy swojego = 50 cm. Rusek mierzy swojego = 49 cm. Polak mierzy swojego = 1 cm. Diabeł ich wypuszcza. Potem rozmawiają. Niemiec mówi:
- Gdyby nie moje 50 cm to byście nie przeszli.
Rusek mówi:
- Gdyby nie moje 49 cm to byście nie przeszli.
Na to Polak opowiada:
- A gdyby mi nie stanął to Wy byście nie przeszli!
- Gdyby nie moje 50 cm to byście nie przeszli.
Rusek mówi:
- Gdyby nie moje 49 cm to byście nie przeszli.
Na to Polak opowiada:
- A gdyby mi nie stanął to Wy byście nie przeszli!
415
Dowcip #1975. Polak, Niemiec i Rusek są u diabła. w kategorii: „Dowcipy o diable”.
Kowalski umiera i trafia do piekła.
: - Musisz sobie wybrać kare za twoje grzechy.Pamiętaj będzie ona trwała tysiąc lat.
Diabeł oprowadza Kowalskiego przez piekło i wchodzą do pierwszej sali gdzie małe diabełki przypiekają faceta ogniem.
- Nie tego na pewno nie chce.
Wchodzą do drugiej sali gdzie facet jest bity pejczem.
- Tego też nie chce.
Wchodzą do trzeciej sali gdzie piękna blondynka robi facetowi dobrze.
- Tak, tak to mi się podoba.
- Jesteś pewny? Pamiętaj że kara będzie trwała 1000lat.
- Tak jestem pewny.
Diabeł podchodzi do blondyny i mówi:
- Blondi możesz już przestać, przyszedł twój zmiennik.
: - Musisz sobie wybrać kare za twoje grzechy.Pamiętaj będzie ona trwała tysiąc lat.
Diabeł oprowadza Kowalskiego przez piekło i wchodzą do pierwszej sali gdzie małe diabełki przypiekają faceta ogniem.
- Nie tego na pewno nie chce.
Wchodzą do drugiej sali gdzie facet jest bity pejczem.
- Tego też nie chce.
Wchodzą do trzeciej sali gdzie piękna blondynka robi facetowi dobrze.
- Tak, tak to mi się podoba.
- Jesteś pewny? Pamiętaj że kara będzie trwała 1000lat.
- Tak jestem pewny.
Diabeł podchodzi do blondyny i mówi:
- Blondi możesz już przestać, przyszedł twój zmiennik.
412
Dowcip #6379. Kowalski umiera i trafia do piekła. w kategorii: „Dowcipy o diable”.
Polak, Niemiec i Anglik napotykają diabła.
Diabeł mówi:
- Skoczcie do tego jeziorka, a zamienicie się w rzecz, którą krzykniecie podczas skoku. Polak skacze i krzyczy:
- Wódka!
Wypija ją i umiera.
Niemiec krzyczy:
- Frisch Bier!
Wypija piwko i umiera.
Anglik biegnie, biegnie nagle się potyka i krzyczy:
- Oh shit!
Diabeł mówi:
- Skoczcie do tego jeziorka, a zamienicie się w rzecz, którą krzykniecie podczas skoku. Polak skacze i krzyczy:
- Wódka!
Wypija ją i umiera.
Niemiec krzyczy:
- Frisch Bier!
Wypija piwko i umiera.
Anglik biegnie, biegnie nagle się potyka i krzyczy:
- Oh shit!
417