Dowcipy o chorobach
Przyjaciel do przyjaciela:
- Słuchaj, wyczytałem gdzieś, że jest taka choroba, którą można leczyć koniakiem.
- Tak? A gdzie można się nią zarazić?
- Słuchaj, wyczytałem gdzieś, że jest taka choroba, którą można leczyć koniakiem.
- Tak? A gdzie można się nią zarazić?
36
Dowcip #4718. Przyjaciel do przyjaciela w kategorii: „Śmieszne żarty o chorobach”.
Jasiu biegnie z kolegą i krzyczy:
- Mamo, mamo.
Mama wchodzi do okna i się pyta:
- Co się stało synku?
Na to Jasiu:
- Nic, tylko Grzesiek nie wierzył, że masz zeza.
- Mamo, mamo.
Mama wchodzi do okna i się pyta:
- Co się stało synku?
Na to Jasiu:
- Nic, tylko Grzesiek nie wierzył, że masz zeza.
25
Dowcip #5370. Jasiu biegnie z kolegą i krzyczy w kategorii: „Żarty o chorobach”.
Siedzi Jasiu na lekcji. Nagle zagaduje go kolega:
- Wiesz? Nie wiem jak ci to powiedzieć, ale mam ADHD
A Jasiu na to:
- A ja mam F16.
- Wiesz? Nie wiem jak ci to powiedzieć, ale mam ADHD
A Jasiu na to:
- A ja mam F16.
38
Dowcip #5420. Siedzi Jasiu na lekcji. w kategorii: „Kawały o chorobach”.
Jasio chwali się kolegom z podwórka:
- A my to już teraz mamy wszystko!
- Skąd wiesz?
- Bo tak mama powiedziała. Jak tata wrócił z sanatorium i przywiózł ze sobą syfilis, to mama krzyczała, że tylko tego nam brakowało!
- A my to już teraz mamy wszystko!
- Skąd wiesz?
- Bo tak mama powiedziała. Jak tata wrócił z sanatorium i przywiózł ze sobą syfilis, to mama krzyczała, że tylko tego nam brakowało!
46
Dowcip #5531. Jasio chwali się kolegom z podwórka w kategorii: „Dowcipy o chorobach”.
Nauczycielka przyrody pyta się Jasia:
- Jasiu, jaką znasz chorobę, w której występuje słowo era?
- O cholera, zapomniałem!
- Dobrze Jasiu, piątka!
- Jasiu, jaką znasz chorobę, w której występuje słowo era?
- O cholera, zapomniałem!
- Dobrze Jasiu, piątka!
28
Dowcip #5635. Nauczycielka przyrody pyta się Jasia w kategorii: „Kawały o chorobach”.
W poczekalni u lekarza:
- Przeprraszszszam - pyta jeden pacjent drugiego pacjenta siedzącego obok niego - pppan z jjjaką dodolegliiiwośśścią?
- Ja z prostatą - słyszy w odpowiedzi.
- A ccco tto jest tta prrostttata? - dopytuje się pierwszy.
- No, jak by to panu najprościej wytłumaczyć? - mówi drugi pacjent. - Widzi pan, ja tak siusiam, jak pan mówi.
- Przeprraszszszam - pyta jeden pacjent drugiego pacjenta siedzącego obok niego - pppan z jjjaką dodolegliiiwośśścią?
- Ja z prostatą - słyszy w odpowiedzi.
- A ccco tto jest tta prrostttata? - dopytuje się pierwszy.
- No, jak by to panu najprościej wytłumaczyć? - mówi drugi pacjent. - Widzi pan, ja tak siusiam, jak pan mówi.
27
Dowcip #5757. W poczekalni u lekarza w kategorii: „Dowcipy o chorobach”.
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ja mam trzy zwierzęce choroby. Po pierwsze jestem powolna jak żółw, po drugie jestem uparta jak osioł, a po trzecie jestem groźna jak lew.
A pan doktor mówi:
- Pani ma jeszcze jedną zwierzęcą chorobę, jest pani brudna jak świnia!
- Panie doktorze, ja mam trzy zwierzęce choroby. Po pierwsze jestem powolna jak żółw, po drugie jestem uparta jak osioł, a po trzecie jestem groźna jak lew.
A pan doktor mówi:
- Pani ma jeszcze jedną zwierzęcą chorobę, jest pani brudna jak świnia!
34
Dowcip #5769. Przychodzi blondynka do lekarza i mówi w kategorii: „Humor o chorobach”.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam tyfilisa!
- Trosze pani, mówi się syfilisa!
- Panie doktorze ja mam go 20 lat i mówię mu na ”t”!
- Panie doktorze, mam tyfilisa!
- Trosze pani, mówi się syfilisa!
- Panie doktorze ja mam go 20 lat i mówię mu na ”t”!
17
Dowcip #5778. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: „Kawały o chorobach”.
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, niedowidzę, niedosłyszę, boli mnie serce, puchną mi nogi, słaby jestem. Chyba mi czegoś brakuje.
Nic podobnego. Ma pan już wszystko. Następny!
- Panie doktorze, niedowidzę, niedosłyszę, boli mnie serce, puchną mi nogi, słaby jestem. Chyba mi czegoś brakuje.
Nic podobnego. Ma pan już wszystko. Następny!
210
Dowcip #5782. Przychodzi facet do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o chorobach”.
Do lekarza przychodzi facet z trzęsącymi się rękami. Lekarz pyta:
- Czy pan dużo pije?
- Nie bardzo. Większość mi się wylewa.
- Czy pan dużo pije?
- Nie bardzo. Większość mi się wylewa.
210