LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o chłopcach


Pewne małżeństwo miało dwoje dzieci, chłopca i dziewczynkę. Chłopiec nazywał się Spadaj, a dziewczynka Kultura. Pewnego dnia rodzicielstwo wybrało się na most. Dziewczynka mówi do brata:
- Braciszku, chce mi się siku.
- Idź się wysikaj tam za most. - odpowiedział brat.
Do chłopca podchodzi pewna pani i pyta:
- Jak masz na imię chłopczyku?
- Spadaj.- odpowiedział chłopczyk.
- Chłopcze, gdzie twoja kultura? - odpowiada pani.
- Tam sika pod mostem. - odpowiedział chłopiec.
25

Dowcip #15377. Pewne małżeństwo miało dwoje dzieci, chłopca i dziewczynkę. w kategorii: „Śmieszny humor o chłopcach”.

Znajomy swego czasu był na kontrakcie w Libii. Były to czasy, w których jeździło tam wielu Polaków, a po stolicy tego pięknego kraju biegał mały Murzynek - pucybucik. Chłopczyk bezbłędnie rozpoznawał w tłumie Polaka, podbiegał do niego ze swoimi szczoteczkami i z szerokim uśmiechem pytał:
- Ciścić ci śpiel*alać?
08

Dowcip #15434. Znajomy swego czasu był na kontrakcie w Libii. w kategorii: „Śmieszny humor o chłopcach”.

Staruszek stoi przed przejściem dla pieszych. Podchodzi małolat z wymalowanymi włosami. Staruszek spogląda na niego. Na co małolat:
- Co się tak gapisz, nie robiłeś nigdy głupot za młodu?
Dziadek na to:
- Tak robiłem, przeleciałem kiedyś papugę i zastanawiam się czy nie jesteś moim wnukiem.
07

Dowcip #15558. Staruszek stoi przed przejściem dla pieszych. w kategorii: „Śmieszny humor o chłopcach”.

W parku na ławce siedzi chłopczyk, a obok niego kobieta w ciąży. Chłopak wskazuje na brzuch kobiety i pyta:
- Co pani tam ma?
- Dzidziusia.
- A kocha go pani?
- Oczywiście.
- To dlaczego go pani zjadła?
23

Dowcip #15895. W parku na ławce siedzi chłopczyk, a obok niego kobieta w ciąży. w kategorii: „Śmieszne kawały o chłopcach”.

Dwóch chłopców spędza wigilię u dziadków. Przed pójściem spać klękają przed łóżkami, modlą się, a jeden z nich ile sił w płucach krzyczy:
- Modlę się o nowy rowerek, o nowe żołnierzyki, modlę się o nowe DVD ...
Starszy brat się go pyta:
- Dlaczego tak krzyczysz, Bóg nie jest głuchy!!!
Na to chłopiec:
- Bóg nie, ale babcia tak.
17

Dowcip #7710. Dwóch chłopców spędza wigilię u dziadków. w kategorii: „Humor o chłopcach”.

Na ławce w parku siedzi chłopaczek i zajada cukierek za cukierkiem. Siedzący po przeciwnej stronie alejki starszy jegomość mówi:
- Chłopcze, jak będziesz jadł tyle słodyczy, to bardzo szybko powypadają Ci zęby.
Malec popatrzył na gościa i odpowiedział:
- Mój dziadek dożył sto pięć lat i miał wszystkie zęby.
- Tak? A też jadł tyle cukierków?
- Nie, on się po prostu nie wpieprzał w nie swoje sprawy.
27

Dowcip #7714. Na ławce w parku siedzi chłopaczek i zajada cukierek za cukierkiem. w kategorii: „Śmieszne żarty o chłopcach”.

Moskwa, połowa lat dwudziestych. Zima. Nastoletni chłopiec bawi się śnieżkami na podwórku. Nagle słychać dźwięk rozbitego szkła. Wybiega typowy rosyjski dozorca z miotłą, srogi, ze świńską mordą, ubrany w waciak i uszankę. Zaczyna biec za chłopakiem. A ten uciekając tak sobie myśli: ”Po co, no po co to wszystko? Po co, skoro ja już dawno nie jestem małym chłopcem. Po co te śnieżki i ci koledzy z podwórka? Odrobiłem już lekcje, więc czemu nie siedzę w domu i nie czytam książki mojego ulubionego pisarza Ernesta Hemingwaya?”
W tym samym czasie. Hawana. Ernest Hemingway siedzi w swoim gabinecie w podmiejskiej willi. Kończy właśnie kolejną powieść, rozmyśla: ”Po co, no po co to wszystko? Jak mi wszystko już obrzydło, ta cała Kuba, te plaże, banany, trzcina cukrowa, te upały.. Piję jakiś syf z marynarzami lub staram się nadać nutę romantyzmu cuchnącym rybakom. Czemuż nie jestem w Paryżu i nie siedzę ze swoim najlepszym przyjacielem Andrew Maurois w towarzystwie dwóch pięknych kurtyzan, popijając poranny aperitif i debatując o sensie.
życia?”
W tym samym czasie. Paryż. Andrew Maurois leży w swojej sypialni, spogląda na kurtyzanę, myśli: ”Po co, no po co to wszystko? Jakże ja ma dość tego Paryża, tych gruboskórnych Francuzów, tej wieży Eiffla, z której ptaki srają mi na głowę. Upijam się każdego dnia, głupieje od tych dziwek i dymu papierosów. Dlaczego nie jestem teraz w Moskwie, gdzie chłód i śnieg? Czemu nie siedzę teraz z moim przyjacielem Andriejem Płatonowem przy stakańciku wódki, rozmawiając o wieczności...?”
W tym samym czasie. Moskwa. Zima. Andriej Płatonow w waciaku i uszance goni jakiegoś wyrostka powtarzając sobie w myśli: ”Jak go złapię to zabiję, zabiję jak psa!”
27

Dowcip #7659. Moskwa, połowa lat dwudziestych. Zima. w kategorii: „Śmieszny humor o chłopcach”.

Zima. Pod drzewem stoi chłopiec, otworzył usta i łapie śnieg na język. Nad nim, na drzewie siedzą wróble i rozmawiają:
- Czy myślisz o tym samym co ja?
311

Dowcip #8991. Zima. Pod drzewem stoi chłopiec, otworzył usta i łapie śnieg na język. w kategorii: „Śmieszne żarty o chłopcach”.

Nad rzeką siedzą obok siebie z wędkami starszy pan i młody chłopak. Młodzieniec co chwila wyciąga z wody kolejną rybę, a starszy pan przygląda mu się z zazdrością. W końcu nie wytrzymuje i mówi:
- A lekcje, gówniarzu już odrobiłeś?!
25

Dowcip #9465. Nad rzeką siedzą obok siebie z wędkami starszy pan i młody chłopak. w kategorii: „Humor o chłopcach”.

Tata odprowadza syna do szkoły. Po drodze mijają jak zwykle burdel. Dziecko jak to dziecko spytało:
- Co jest w tym budynku?
Ojciec przecież mu nie powie, że to burdel, więc odpowiedział mu, że to dom rozkoszy. Dzieciak zapytał dalej czy możne tam iść. Ojciec na to, że jak dorośnie to tak ale na razie jest za mały. Następnego dnia syn miał wycieczkę klasową i szli do kina. Przyszedł do ojca więc po dziesięć złotych i ruszył do szkoły. W drodze jak zwykle mijał burdel i tak sobie pomyślał: ”kino czy dom przyjemności?” Wybrał dom przyjemności. Wchodzi do środka, a tam Pani burdelowa się pyta w czym możne pomóc. Dzieciak bez namysłu kładzie dziesięć złotych i mówi, że za to chce tyle przyjemności ile się da. Pani burdelowa pomyślała, że i tak na nic mu nie wystarczy więc poszła na zaplecze i po chwili przyszła z trzema bułkami posmarowanymi miodem. Dzieciak wziął i wyszedł. Jak wracał do domu strasznie było mu głupio, że okłamał ojca więc jak wrócił do domu powiedział, że nie był z klasą w kinie tylko w domu przyjemności. Na to ojciec:
- I jak było?
- Dwóm dałem radę ale trzeciej nie wylizałem.
314

Dowcip #3162. Tata odprowadza syna do szkoły. Po drodze mijają jak zwykle burdel. w kategorii: „Śmieszne żarty o chłopcach”.

Żarty o chłopcachDowcipy o chłopcachKawały o chłopcachŚmieszne dowcipy o chłopcachHumor o chłopcachŚmieszne kawały o chłopcachŚmieszny humor o chłopcachŚmieszne żarty o chłopcach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Używane samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Słownik pojęć i definicji

» Definicje do krzyżówek

» Deklinacja słów

» Opiekunka do seniora

» Rymy do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki do klaskania

» Zagadki dla dzieci do drukowania

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost