LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o chłopcach


Dziecko wraca ze szkoły i policjant go zaczepia:
- Podoba ci się moja czapka?
- No jasne!
- A pałka?
- Jest superowa.
- A zostaniesz policjantem?
- Ale proszę pana ja się dobrze uczę.
438

Dowcip #256. Dziecko wraca ze szkoły i policjant go zaczepia w kategorii: „Śmieszne żarty o chłopcach”.

Rozmowa dwóch kumpli:
- Nadal jesteś zaręczony z Małgosią?
- Nie, zerwała nasze zaręczyny miesiąc temu. Powiedziała, że jestem biedny.
- Ale dlaczego, powiedziałeś jej chyba, że masz bogatego wujka?
- Powiedziałem - teraz jest moją ciotką.
846

Dowcip #263. Rozmowa dwóch kumpli w kategorii: „Śmieszne kawały o chłopcach”.

Idzie Trynkiewicz z małym chłopcem do lasu w nocy. Chłopiec mówi:
- Ale tu ciemno, ale tu straszno ...
Trynkiewicz:
- A co ja mam powiedzieć jak za chwilę będę wracał sam?
1250

Dowcip #582. Idzie Trynkiewicz z małym chłopcem do lasu w nocy. w kategorii: „Kawały o chłopcach”.

Trzech chłopców przechwala się, który z ich wujków jest ważniejszy:
- Do mojego wujka mówią ”proszę pana”, bo jest dyrektorem szkoły! - mówi pierwszy.
- Mój jest biskupem i mówią do niego ”ekscelencjo”! - mówi drugi.
- A mój waży dwieście kilo i wszyscy mówią do niego ”o Boże”!
218

Dowcip #715. Trzech chłopców przechwala się, który z ich wujków jest ważniejszy w kategorii: „Śmieszne dowcipy o chłopcach”.

Bliźniaki wracają ze szkoły i od progu wołają:
- Mamo, mamo! Wygrałaś konkurs klasowy ”Czyja mama jest najpiękniejsza?”. Wszyscy głosowali na swoje własne mamy, ale tylko Ty dostałaś dwa głosy.
1182

Dowcip #799. Bliźniaki wracają ze szkoły i od progu wołają w kategorii: „Śmieszne dowcipy o chłopcach”.

Ośmiolatek wchodzi do knajpy i woła na kelnerkę:
- Hej, kochanie, podaj mi proszę setkę wódki!
- Chcesz żebym przez ciebie miała kłopoty? - pyta kelnerka.
- To później. Najpierw muszę się napić.
518

Dowcip #1010. Ośmiolatek wchodzi do knajpy i woła na kelnerkę w kategorii: „Humor o chłopcach”.

Zdarzyło się pewnego razu, że uczeń Mistrza Kung - Fu przeszedł z powodzeniem nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby. Rzekł mu tedy Mistrz:
- Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą ujrzysz opartą o kamienie.
Poszedł tedy uczeń i ujrzał ledwo ociosaną kłodę twardego drewna. Nie uląkł się jednak i gołą dłonią uderzył w nią tak mocno, że pękła i dwie połówki spadły na ziemię.
- Dobrześ wykonał zadanie. - rzekł Mistrz - Teraz czeka cię drugi sprawdzian. Pójdziesz ze mną do gospody w mieście.
Poszli tedy do gospody, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca.
- Czyń co trzeba. - rozkazał Mistrz.
Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym okiem i bez zębów. Wrócił też zaraz w niesławie do domu, a zgromadzonej przy stole rodzinie rzekł:
- To samo co rok temu. Plac poszedł dobrze, ale zawaliłem na mieście.
53

Dowcip #30251. Zdarzyło się pewnego razu w kategorii: „Śmieszne żarty o chłopcach”.

Idzie dziecko siedmioletnie z ojcem, a przed nimi idzie dwóch policjantów z psem. Nagle chłopiec podchodzi do pieska i zagląda mu pod brzuch. Policjant zdziwiony pyta:
- Co się tak przyglądasz temu pieskowi?
- A bo tatuś powiedział, że idzie piesek z dwoma chu*ami.
17

Dowcip #16589. Idzie dziecko siedmioletnie z ojcem w kategorii: „Żarty o chłopcach”.

Gdy wujek Joe przyjechał na weekend, mały Jimmy wpadł w zachwyt, że jego wielki bohater będzie dzielił z nim łóżko. Zaraz po zgaszeniu światła Jimmy o czymś sobie przypomniał.
- Oj! - wykrzyknął. - O mało co zapomniałem!
Wyskoczył z łóżka i klęknął obok. Nie chcąc dawać złego przykładu, wujek Joe wylazł z łóżka i uklęknął po drugiej stronie.
- O rany ... - szepnął Jimmy z nabożnym lękiem - dostanie ci się, kiedy mama jutro się dowie. Nocnik jest z tej strony.
75

Dowcip #15203. Gdy wujek Joe przyjechał na weekend, mały Jimmy wpadł w zachwyt w kategorii: „Humor o chłopcach”.

Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę, prezydent Bush odwiedził pewną szkołę w celu wyjaśnienia swojej polityki. Potem poprosił dzieci o zadawanie pytań. Mały Bob zabrał głos:
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroszimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po powrocie z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz tym razem zabrał głos Joey:
- Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroszimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był dwadzieścia minut wcześniej?
5. Gdzie jest Bob?
27

Dowcip #9412. Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę w kategorii: „Żarty o chłopcach”.

Kawały o chłopcachHumor o chłopcachŚmieszne kawały o chłopcachŚmieszne dowcipy o chłopcachŚmieszny humor o chłopcachŚmieszne żarty o chłopcachŻarty o chłopcachDowcipy o chłopcach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Darmowe anonse motoryzacyjne

» Antonim

» Słownik definicji

» Wyszukiwarka haseł krzyżówkowych

» Odmiana imion przez przypadki

» Opiekunka do dziecka

» Słownik rymów do słów

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników

» Synonim

» Wyliczanki dla starszych dzieci

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami do druku

» Kiedy następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost