Dowcipy o córce
Pewna dziewczyna ma już dwadzieścia jeden lat i nigdy nie była na dyskotece i imprezie. Pewnego dnia ma odbyć się dyskoteka no i ojciec mówi do matki:
- Wiesz, chyba pora puścić ją na tą dyskotekę ...
- Masz rację kochanie.
Idą do córki i mówią:
- Kochanie, możesz iść na dyskotekę.
Córka ucieszona zakłada minii wychodzi. Matka złapała ją na schodach i mówi:
- Tylko kochanie wracaj o dwudziestej trzeciej!
- Dobrze mamo.
- I nie rób tego czegoś z chłopcami!
- Dobrze mamo.
Córka wyszła i poszła na dyskotekę. jest godzina dwudziesta trzecia córki nie ma. Północ, nie ma. Pierwsza w nocy nie ma. Druga w nocy nie ma. Trzecia w nocy, matka słyszy jakieś ciche pukanie do drzwi. Idzie otworzyć patrzy, a w drzwiach stoi pijana córka, a w ręku ma stringi i nimi wymachuje. Wchodzi do domu i mówi do mamy:
- Mamo nie wiem co to za sport, ale od dziś to będzie moje hobby.
- Wiesz, chyba pora puścić ją na tą dyskotekę ...
- Masz rację kochanie.
Idą do córki i mówią:
- Kochanie, możesz iść na dyskotekę.
Córka ucieszona zakłada minii wychodzi. Matka złapała ją na schodach i mówi:
- Tylko kochanie wracaj o dwudziestej trzeciej!
- Dobrze mamo.
- I nie rób tego czegoś z chłopcami!
- Dobrze mamo.
Córka wyszła i poszła na dyskotekę. jest godzina dwudziesta trzecia córki nie ma. Północ, nie ma. Pierwsza w nocy nie ma. Druga w nocy nie ma. Trzecia w nocy, matka słyszy jakieś ciche pukanie do drzwi. Idzie otworzyć patrzy, a w drzwiach stoi pijana córka, a w ręku ma stringi i nimi wymachuje. Wchodzi do domu i mówi do mamy:
- Mamo nie wiem co to za sport, ale od dziś to będzie moje hobby.
46
Dowcip #19350. Pewna dziewczyna ma już dwadzieścia jeden lat i nigdy nie była na w kategorii: „Humor o córkach”.
- Jeśli będziesz się dobrze sprawować - mówi ojciec do siedemnastoletniej córki - to na urodziny kupię Ci srebrną bransoletę!
- Kiedy widzisz, ja wczoraj za złe sprawowanie dostałam złotą.
- Kiedy widzisz, ja wczoraj za złe sprawowanie dostałam złotą.
01
Dowcip #17911. - Jeśli będziesz się dobrze sprawować - mówi ojciec do w kategorii: „Śmieszne dowcipy o córce”.
Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustannie cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
- Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet się nigdy nie całowałam. - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam ...
- Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet się nigdy nie całowałam. - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam ...
314
Dowcip #4814. Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza w kategorii: „Żarty o córkach”.
Nastoletnia córka z trudem uprosiła u rodziców zgodę na wyjście na dyskotekę i to tylko do dwudziestej drugiej.
Minęła dwudziesta druga, minęła dwudziesta trzecia, dopiero dobrze po północy zdenerwowana mama otworzyła córce drzwi.
- Piłaś!? - zapytała z wyrzutem matka.
- Piłam.
- Paliłaś!?
- Paliłam.
- I co jeszcze robiłaś!?
- No ... właściwie nie wiem jak to się nazywa, ale od dziś będzie to moje hobby.
Minęła dwudziesta druga, minęła dwudziesta trzecia, dopiero dobrze po północy zdenerwowana mama otworzyła córce drzwi.
- Piłaś!? - zapytała z wyrzutem matka.
- Piłam.
- Paliłaś!?
- Paliłam.
- I co jeszcze robiłaś!?
- No ... właściwie nie wiem jak to się nazywa, ale od dziś będzie to moje hobby.
37
Dowcip #6314. Nastoletnia córka z trudem uprosiła u rodziców zgodę na wyjście na w kategorii: „Śmieszny humor o córkach”.
Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na świecie, ta delikatnie jej opowiedziała. Po paru dniach dziewczynka dalej zafascynowana nowo zdobyta wiedzą pyta mamę:
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka?
Mama odpowiada:
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę.
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka?
Mama odpowiada:
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę.
28
Dowcip #7988. Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się w kategorii: „Żarty o córce”.
- Mamusiu - mówi 14- letnia Basia - dzisiaj w szkole badał nas wszystkich pan doktor.
- No i co?
- Okazało się, że tylko jedna z nas jest jeszcze dziewicą.
- Oczywiście ty?
- Nie, nasza pani profesor.
- No i co?
- Okazało się, że tylko jedna z nas jest jeszcze dziewicą.
- Oczywiście ty?
- Nie, nasza pani profesor.
73267
Dowcip #28. - Mamusiu - mówi 14- letnia Basia - dzisiaj w szkole badał nas w kategorii: „Żarty o córce”.
Córka do matki:
- Wiesz mamusiu, wszyscy mężczyźni są jednakowi.
- Masz racje kochanie, ale to nie znaczy, że musisz to codziennie sprawdzać.
- Wiesz mamusiu, wszyscy mężczyźni są jednakowi.
- Masz racje kochanie, ale to nie znaczy, że musisz to codziennie sprawdzać.
14
Dowcip #17530. Córka do matki w kategorii: „Humor o córce”.
Mama pyta córkę:
- Maryśka, dałaś krowom?
- Nie. Oborowemu.
- Maryśka, dałaś krowom?
- Nie. Oborowemu.
46
Dowcip #9579. Mama pyta córkę w kategorii: „Śmieszne kawały o córkach”.
Mama wysłała córkę do bierzmowania. Córka się pyta mamy:
- Jak wyglądają biskupi?
- Mają takie pomarańczowe ubrania.
- Córka idzie drogą i widzi mężczyzn ubranych na pomarańczowo, byli to drogowcy. Podchodzi i mówi:
- Mama mnie tu przysłała żebyście mnie bierzmowali.
Przychodzi do domu. Mama pyta:
- Dobrze Cię wybierzmowali?
- Tak mamo tylko olejki święte mi po nodze płyną.
- Jak wyglądają biskupi?
- Mają takie pomarańczowe ubrania.
- Córka idzie drogą i widzi mężczyzn ubranych na pomarańczowo, byli to drogowcy. Podchodzi i mówi:
- Mama mnie tu przysłała żebyście mnie bierzmowali.
Przychodzi do domu. Mama pyta:
- Dobrze Cię wybierzmowali?
- Tak mamo tylko olejki święte mi po nodze płyną.
218
Dowcip #30940. Mama wysłała córkę do bierzmowania. w kategorii: „Kawały o córkach”.
Laska ciągnie facetowi druta. Facet kończy jej w ustach, ona połyka i pyta:
- Tatusiu, jesteś pewien, że to uleczy moją białaczkę?
- Tatusiu, jesteś pewien, że to uleczy moją białaczkę?
236