
Dowcipy o blondynkach
Po dobrej imprezce wracają trzy podpite blondynki. W pewnym momencie zachciało im się sikać, a że na ulicy był duży ruch i przechodziły obok cmentarza zdecydowały się przeskoczyć przez mur. Kucnęły jedna tu, druga tam i sikają. Nagle zrywa się wichura, burza, pioruny, więc wystraszone uciekają przez cmentarz, krzaki, płot i do domów. Następnego dnia ich mężowie spotykają się przy piwku, po paru mocnych jeden zaczyna:
- Znamy się już długo to powiem Wam chłopaki, że wydaje mi się, że mnie żona zdradza! Wczoraj wieczorem wróciła do domu późno, podpita, a na dodatek w podartych rajstopach.
Drugi mówi:
- Eee, to nic moja chyba też mnie zdradza. Mało, że wróciła późno i w podartych rajstopach to jeszcze bez majtek!
Trzeci mówi:
- Panowie to wszystko nic. Moja wróciła, późno, podpita, bez rajstop i majtek, a na dodatek miała taka fioletowa szarfę na sobie: Nigdy Cię nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni!
- Znamy się już długo to powiem Wam chłopaki, że wydaje mi się, że mnie żona zdradza! Wczoraj wieczorem wróciła do domu późno, podpita, a na dodatek w podartych rajstopach.
Drugi mówi:
- Eee, to nic moja chyba też mnie zdradza. Mało, że wróciła późno i w podartych rajstopach to jeszcze bez majtek!
Trzeci mówi:
- Panowie to wszystko nic. Moja wróciła, późno, podpita, bez rajstop i majtek, a na dodatek miała taka fioletowa szarfę na sobie: Nigdy Cię nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni!
041
Dowcip #31820. Po dobrej imprezce wracają trzy podpite blondynki. w kategorii: „Śmieszne żarty o blondynkach”.
Brunetka do blondynki:
- Byłam robić testy ciążowe.
Blondynka:
- I co, trudne były pytania?
- Byłam robić testy ciążowe.
Blondynka:
- I co, trudne były pytania?
03
Dowcip #32093. Brunetka do blondynki w kategorii: „Śmieszne dowcipy o blondynkach”.

Jak doprowadzić blondynkę do szaleństwa?
- Dać jej torebkę czekoladek M & Ms i kazać je ułożyć w porządku alfabetycznym.
- Dać jej torebkę czekoladek M & Ms i kazać je ułożyć w porządku alfabetycznym.
36
Dowcip #10701. Jak doprowadzić blondynkę do szaleństwa? w kategorii: „Kawały o blondynkach”.
SMS koleżanki do blondynki:
- 38,5. Wszystko mnie boli!
Odpowiedź:
- Nie mogłaś znaleźć gościa z krótszym?!
- 38,5. Wszystko mnie boli!
Odpowiedź:
- Nie mogłaś znaleźć gościa z krótszym?!
413
Dowcip #31764. SMS koleżanki do blondynki w kategorii: „Dowcipy o blondynkach”.

Dzwoni blondynka do blondynki.
- Halo, to Ty?
- Nie, to ja.
- Aha, przepraszam pomyłka.
- Halo, to Ty?
- Nie, to ja.
- Aha, przepraszam pomyłka.
210
Dowcip #10808. Dzwoni blondynka do blondynki. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o blondynkach”.
Zagaja chłopak do blondynki na przystanku:
- Spóźnia się?
- Nie Twoja sprawa, dupku, czy jestem w ciąży.
- Miałem na myśli autobus.
- Nie bądź głupi, przecież autobusy nie zachodzą w ciążę.
- Spóźnia się?
- Nie Twoja sprawa, dupku, czy jestem w ciąży.
- Miałem na myśli autobus.
- Nie bądź głupi, przecież autobusy nie zachodzą w ciążę.
03
Dowcip #31751. Zagaja chłopak do blondynki na przystanku w kategorii: „Śmieszne dowcipy o blondynkach”.

Spotykają się dwie blondynki na spacerze.
- Cześć Aniu!
- Hej Agnieszko!
- Twój pies jest jakiś dziwny. Trochę za chudy. Jak się wabi?
- Anoreksio.
- Cześć Aniu!
- Hej Agnieszko!
- Twój pies jest jakiś dziwny. Trochę za chudy. Jak się wabi?
- Anoreksio.
96
Dowcip #31736. Spotykają się dwie blondynki na spacerze. w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.
Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu blond kobieta. Akwizytor zaczyna nawijać o swoim produkcie, a kobieta widać, że jest wkurzona jego wizytą:
- Spadaj pan! - i trzaska mu drzwiami przed nosem.
Jednak drzwi się nie domknęły, uchylają się lekko, więc akwizytor dalej nawija o swoim wspaniałym produkcie. Kobieta już cała w nerwach, nawet nic nie powiedziała tylko znowu trzaska mocno drzwiami. No, ale drzwi znowu się nie domknęły, więc akwizytor dalej nawija. Baba już nie wytrzymała, wzięła zamach i z całej siły trzasnęła drzwiami.
Jednak drzwi znowu się nie domykają, a akwizytor pokazując w dół mówi:
- Może pani najpierw kotka zabierze?
- Spadaj pan! - i trzaska mu drzwiami przed nosem.
Jednak drzwi się nie domknęły, uchylają się lekko, więc akwizytor dalej nawija o swoim wspaniałym produkcie. Kobieta już cała w nerwach, nawet nic nie powiedziała tylko znowu trzaska mocno drzwiami. No, ale drzwi znowu się nie domknęły, więc akwizytor dalej nawija. Baba już nie wytrzymała, wzięła zamach i z całej siły trzasnęła drzwiami.
Jednak drzwi znowu się nie domykają, a akwizytor pokazując w dół mówi:
- Może pani najpierw kotka zabierze?
106
Dowcip #31606. Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu blond kobieta. w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.

Sąd pyta oskarżoną blondynkę:
- Ile pozwana ma lat?
- Chwileczkę, Wysoki Sądzie. Muszę policzyć. Gdy wychodziłam za niego za mąż miałam dwadzieścia lat, a on miał czterdzieści. Skoro on ma siedemdziesiąt, a ja jestem od niego o połowę młodsza,to mam trzydzieści pięć lat.
- Ile pozwana ma lat?
- Chwileczkę, Wysoki Sądzie. Muszę policzyć. Gdy wychodziłam za niego za mąż miałam dwadzieścia lat, a on miał czterdzieści. Skoro on ma siedemdziesiąt, a ja jestem od niego o połowę młodsza,to mam trzydzieści pięć lat.
013
Dowcip #31603. Sąd pyta oskarżoną blondynkę w kategorii: „Żarty o blondynkach”.
Rozmawiają dwie przyjaciółki blondynki:
- Wiesz, mój Romek prawie mi się wczoraj oświadczył.
- Jak to prawie?
- No tak na pięćdziesiąt procent.
- Czemu na pięćdziesiąt procent?
- Zapytał: Wyjdziesz?
- Wiesz, mój Romek prawie mi się wczoraj oświadczył.
- Jak to prawie?
- No tak na pięćdziesiąt procent.
- Czemu na pięćdziesiąt procent?
- Zapytał: Wyjdziesz?
011
Dowcip #31580. Rozmawiają dwie przyjaciółki blondynki w kategorii: „Humor o blondynkach”.
