
Dowcipy o blondynkach
W lesie zostało popełnione przestępstwo. Podejrzani to: krasnoludek, mądra blondynka i yeti.
Kto jest przestępcą?
- Krasnoludki i mądre blondynki nie istnieją, a yeti podobno ktoś kiedyś widział!
Kto jest przestępcą?
- Krasnoludki i mądre blondynki nie istnieją, a yeti podobno ktoś kiedyś widział!
411
Dowcip #3509. W lesie zostało popełnione przestępstwo. w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.
Blondynka dostała prace. Miała malować białą linie na środku ulicy. W pierwszy dzień namalowała 10 km białej linii, w drugim 3 km, w trzecim 2 km. Szef się pyta dlaczego taki spadek? Blondynka na to:
- no bo coraz dalej miałam do tego wiadra z farbą.
- no bo coraz dalej miałam do tego wiadra z farbą.
38
Dowcip #3510. Blondynka dostała prace. Miała malować białą linie na środku ulicy. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o blondynkach”.

Blondynka siedzi z koleżanką w domu. Nagle dzwoni telefon. Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
- Kto to dzwonił? Co się stało? - pyta koleżanka.
- Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon. Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje.
- Kto to dzwonił? Co się stało? - pyta koleżanka.
- Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon. Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje.
213
Dowcip #3520. Blondynka siedzi z koleżanką w domu. Nagle dzwoni telefon. w kategorii: „Kawały o blondynkach”.
Toczy się sprawa w sądzie. Na kolejnego świadka zostaje wezwana sekretarka szefa: młoda, urocza blondynka.
- Czy wie Pani, co panią czeka za składanie fałszywych zeznań? - pyta sędzia po przesłuchaniu kobiety.
- Tak! - odpowiada z uśmiechem dziewczyna. - Szef mi coś wspominał o dwustu tysiącach dolarów i futrze norek.
- Czy wie Pani, co panią czeka za składanie fałszywych zeznań? - pyta sędzia po przesłuchaniu kobiety.
- Tak! - odpowiada z uśmiechem dziewczyna. - Szef mi coś wspominał o dwustu tysiącach dolarów i futrze norek.
210
Dowcip #3525. Toczy się sprawa w sądzie. w kategorii: „Żarty o blondynkach”.

Blondynka zaczęła pracę jako szkolny pedagog. Już pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biega po boisku razem z innymi tylko stoi samotnie. Podchodzi do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz z innymi za piłką?
- Bo jestem bramkarzem.
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz z innymi za piłką?
- Bo jestem bramkarzem.
114
Dowcip #3526. Blondynka zaczęła pracę jako szkolny pedagog. w kategorii: „Żarty o blondynkach”.
Jedzie samochodem mąż z żoną blondynką. Samochód typu kabriolet. Stoją na czerwonym świetle. Podjeżdża na drugi pas również kabriolet, z extra panienką, która woła.
- O, cześć Karolku - a następnie odjeżdża.
Blondynka wściekła pyta się.
- Kto to był?
- Wiesz kochanie lepiej żebyś to ode mnie usłyszała niż od kogoś innego. Ta pani to moja kochanka.
Cisza zapanowała w samochodzie. Następne skrzyżowanie, znowu stoją i znowu podjeżdża inny samochód, a z samochodu jakaś laseczka woła.
- Cześć Karol.
Blondynka pyta.
- Czy to też twoja kochanka?
- Nie, to kochanka Zbyszka - odpowiada.
Po chwili blondynka dodaje.
- Ale nasza jest ładniejsza, prawda?
- O, cześć Karolku - a następnie odjeżdża.
Blondynka wściekła pyta się.
- Kto to był?
- Wiesz kochanie lepiej żebyś to ode mnie usłyszała niż od kogoś innego. Ta pani to moja kochanka.
Cisza zapanowała w samochodzie. Następne skrzyżowanie, znowu stoją i znowu podjeżdża inny samochód, a z samochodu jakaś laseczka woła.
- Cześć Karol.
Blondynka pyta.
- Czy to też twoja kochanka?
- Nie, to kochanka Zbyszka - odpowiada.
Po chwili blondynka dodaje.
- Ale nasza jest ładniejsza, prawda?
39
Dowcip #3527. Jedzie samochodem mąż z żoną blondynką. Samochód typu kabriolet. w kategorii: „Humor o blondynkach”.

Pewna blondynka kupiła sobie w aptece podpaski. Chwilę po wyjściu zauważyła jednak, że opakowanie jest podobne lecz rodzaj nie zgadza się z tymi, które zawsze stosuje. Wraca do apteki i pyta:
- Czy może mi pan wymienić?
Młody farmaceuta, zaczerwieniony po uszy odpowiada:
- Pani wybaczy ale nigdy tego jeszcze nie robiłem!
- Czy może mi pan wymienić?
Młody farmaceuta, zaczerwieniony po uszy odpowiada:
- Pani wybaczy ale nigdy tego jeszcze nie robiłem!
110
Dowcip #3992. Pewna blondynka kupiła sobie w aptece podpaski. w kategorii: „Kawały o blondynkach”.
Stoi dwóch facetów i rozmawiają ze sobą. Jeden z nich jest kobieciarzem, a drugi ofiarą. Ten drugi pyta się pierwszego:
- Słuchaj jak ty to robisz, że masz tyle kobiet?
- No cóż widzisz tamtą blondynkę poczekaj chwileczkę.
Obok jest kwiaciarnia i kupuje różę, podchodzi do dziewczyny i mówi:
- Jedna róża dla drugiej róży.
Oczywiście dziewczyna jest jego. Na drugi dzień facet nr dwa zauważa na przystanku piękną brunetkę i idąc za jego przykładem z braku kwiaciarni idzie do cukierni gdzie kupuje torbę łakoci. Podchodzi dla dziewczyny i mówi:
- Jedna torba dla drugiej torby.
- Słuchaj jak ty to robisz, że masz tyle kobiet?
- No cóż widzisz tamtą blondynkę poczekaj chwileczkę.
Obok jest kwiaciarnia i kupuje różę, podchodzi do dziewczyny i mówi:
- Jedna róża dla drugiej róży.
Oczywiście dziewczyna jest jego. Na drugi dzień facet nr dwa zauważa na przystanku piękną brunetkę i idąc za jego przykładem z braku kwiaciarni idzie do cukierni gdzie kupuje torbę łakoci. Podchodzi dla dziewczyny i mówi:
- Jedna torba dla drugiej torby.
49
Dowcip #4043. Stoi dwóch facetów i rozmawiają ze sobą. w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.

Po jednej stronie rzeki idą blondynki, a po drugiej dwaj policjanci. Policjant mówi do blondynki:
- Prosimy dowody.
A na to blondynki:
chlup.
- Prosimy dowody.
A na to blondynki:
chlup.
411
Dowcip #4979. Po jednej stronie rzeki idą blondynki, a po drugiej dwaj policjanci. w kategorii: „Dowcipy o blondynkach”.
Idzie blondynka przez przejście podziemne. Naprzeciwko niej stoi mężczyzna z rozchylonymi rękami. Blondynka się przestraszyła i uderzyła go torebką. Rozległ się dźwięk stłuczonego szkła i rozzłoszczony krzyk mężczyzny:
- Już piątą szybę niosę do domu i nie mogę donieść!
- Już piątą szybę niosę do domu i nie mogę donieść!
36
Dowcip #4981. Idzie blondynka przez przejście podziemne. w kategorii: „Żarty o blondynkach”.
