
Dowcipy o blondynkach
Wraca mąż do domu, patrzy a wszystkie drzwi i okna pootwierane. Pyta się żony blondynki co robi?
Żona na to:
- Gotuję kisiel.
- A czemu wszystkie okna i drzwi są pootwierane?
- Bo na opakowaniu napisane jest ”gotować w przeciągu 10 minut”.
Żona na to:
- Gotuję kisiel.
- A czemu wszystkie okna i drzwi są pootwierane?
- Bo na opakowaniu napisane jest ”gotować w przeciągu 10 minut”.
49
Dowcip #5011. Wraca mąż do domu, patrzy a wszystkie drzwi i okna pootwierane. w kategorii: „Kawały o blondynkach”.
Przychodzi elegancka blondynka do salonu Mercedesa. Podchodzi do najnowszego sportowego kabrioleta i pochyla się, aby dotknąć skórzaną tapicerkę. Jednak przy schylaniu puściła niechcący głośnego bąka ... Od razu się wyprostowała i rozgląda w koło czy nikt tego nie słyszał. Patrzy, a tuż za nią stoi sprzedawca. Pyta go więc lekko zawstydzona:
- Przepraszam, ile kosztuje ten samochód?
- Proszę pani, - odpowiada z lekkim uśmiechem sprzedawca - ledwo pani dotknęła to auto, a już się pani spierdziała. Jak pani podam cenę, to się pani zesra.
- Przepraszam, ile kosztuje ten samochód?
- Proszę pani, - odpowiada z lekkim uśmiechem sprzedawca - ledwo pani dotknęła to auto, a już się pani spierdziała. Jak pani podam cenę, to się pani zesra.
26
Dowcip #5031. Przychodzi elegancka blondynka do salonu Mercedesa. w kategorii: „Kawały o blondynkach”.

Przychodzą do baru dwaj blondynki. Zamawiają dwa piwa i czekają. W ten czas wyciągają kanapki.
Kelner: Tu nie można jeść swoich kanapek.
Blondynki patrzą na siebie i zamieniają się kanapkami.
Kelner: Tu nie można jeść swoich kanapek.
Blondynki patrzą na siebie i zamieniają się kanapkami.
18
Dowcip #5034. Przychodzą do baru dwaj blondynki. Zamawiają dwa piwa i czekają. w kategorii: „Dowcipy o blondynkach”.
Dwie blondynki są na stacji, z której ma odjechać pociąg. Jedna z nich podchodzi do konduktora i pyta:
- Proszę pana, a tym pociągiem dojadę do Warszawy?
Konduktor na to:
- Nie, nie dojedzie pani.
Po chwili pyta druga:
- A ja dojadę?
- Proszę pana, a tym pociągiem dojadę do Warszawy?
Konduktor na to:
- Nie, nie dojedzie pani.
Po chwili pyta druga:
- A ja dojadę?
26
Dowcip #5041. Dwie blondynki są na stacji, z której ma odjechać pociąg. w kategorii: „Śmieszne żarty o blondynkach”.

Wychodzi blondynka od lekarza i się zastanawia, ryba czy panna. Wraca po chwili do lekarza i go pyta:
- Panie doktorze co to było, ryba czy panna?
Lekarz odpowiada:
- Rak proszę panią, rak.
- Panie doktorze co to było, ryba czy panna?
Lekarz odpowiada:
- Rak proszę panią, rak.
35
Dowcip #5052. Wychodzi blondynka od lekarza i się zastanawia, ryba czy panna. w kategorii: „Żarty o blondynkach”.
Zakonnica stoi na stopa. Zatrzymuje się samochód, zakonnica zagląda do środka a tam blondynka, któa pyta.
- Dokąd siostra jedzie?
- Do Krakowa - odpowiada zakonnica.
- Siostra wsiada ja też przez Kraków.
Jadą jadą.. po pewnym czasie siostra pyta:
- Skąd ma pani takie ładne pierścionki?
Blondynka mówi:
- Od przyjaciela
jada dalej.
- A te kolie?
Od drugiego przyjaciela.
- A ten samochód?
Od trzeciego..
Siostra myśli, ale ma zajebistych przyjaciół.
Dojechały do Krakowa..Siostra poszła do klasztoru do swojego pokoju.. słyszy stukanie, pyta:
- Kto tam?
- Ojciec Tomasz - odpowiada Ojciec.
Na to zakonnica...
- Jak z czekoladką to spierdalaj!
- Dokąd siostra jedzie?
- Do Krakowa - odpowiada zakonnica.
- Siostra wsiada ja też przez Kraków.
Jadą jadą.. po pewnym czasie siostra pyta:
- Skąd ma pani takie ładne pierścionki?
Blondynka mówi:
- Od przyjaciela
jada dalej.
- A te kolie?
Od drugiego przyjaciela.
- A ten samochód?
Od trzeciego..
Siostra myśli, ale ma zajebistych przyjaciół.
Dojechały do Krakowa..Siostra poszła do klasztoru do swojego pokoju.. słyszy stukanie, pyta:
- Kto tam?
- Ojciec Tomasz - odpowiada Ojciec.
Na to zakonnica...
- Jak z czekoladką to spierdalaj!
34
Dowcip #5053. Zakonnica stoi na stopa. w kategorii: „Kawały o blondynkach”.

Jedzie blondynka samochodem i złapała gumę. Wysiada z auta schyla się i zaczyna odkręcać koło.
Podjeżdża Policjant, otwiera okno i mówi:
- A trójkącik Gdzie?
Na to blondynka:
- Wydepilowałam.
Podjeżdża Policjant, otwiera okno i mówi:
- A trójkącik Gdzie?
Na to blondynka:
- Wydepilowałam.
27
Dowcip #5055. Jedzie blondynka samochodem i złapała gumę. w kategorii: „Śmieszne żarty o blondynkach”.
Wchodzi blondynka do sklepu i prosi o papier toaletowy. Sklepikarz pyta się jaki to ma być, a blondynka na wszystko odpowiada, że to ma być inny. W końcu sklepikarz się pyta:
- Proszę pani jaki ma to być papier toaletowy?
Blondynka odpowiada:
- Byle nie biały bo się szybko brudzi.
- Proszę pani jaki ma to być papier toaletowy?
Blondynka odpowiada:
- Byle nie biały bo się szybko brudzi.
26
Dowcip #5063. Wchodzi blondynka do sklepu i prosi o papier toaletowy. w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.

Dwie blondynki wybrały się po prezent dla koleżanki. Weszły do księgarni i pierwsza powiedziała:
- A może kupimy jej książkę?
A druga na to:
- Nie no, książke to ona już ma.
- A może kupimy jej książkę?
A druga na to:
- Nie no, książke to ona już ma.
27
Dowcip #5070. Dwie blondynki wybrały się po prezent dla koleżanki. w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.
Jadą dwie blondynki samochodem. Zatrzymuje je policja. Podchodzi policjant do okna i mówi:
- Dowody proszę.
Blondynka na to:
- Panie władzo, ale ja nie umiem pływać.
- Dowody proszę.
Blondynka na to:
- Panie władzo, ale ja nie umiem pływać.
27
Dowcip #5083. Jadą dwie blondynki samochodem. Zatrzymuje je policja. w kategorii: „Kawały o blondynkach”.
