Dowcipy o biznesmenach
Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników co kupili sobie za trzynastą pensję. Zaczepia dyrektora:
- No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za trzynastkę?
- Nowiutkie Audi A8.
- A resztę?
- Ulokowałem na koncie w banku szwajcarskim.
Podchodzi do kierownika:
- I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał trzynastkę?
- A kupiłem używanego Poloneza.
- A resztę?
- Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową.
Podchodzi wreszcie do robotnika:
- Co pan sobie kupił za trzynastkę?
- Kapcie.
- A resztę?
- Babcia dołożyła.
- No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za trzynastkę?
- Nowiutkie Audi A8.
- A resztę?
- Ulokowałem na koncie w banku szwajcarskim.
Podchodzi do kierownika:
- I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał trzynastkę?
- A kupiłem używanego Poloneza.
- A resztę?
- Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową.
Podchodzi wreszcie do robotnika:
- Co pan sobie kupił za trzynastkę?
- Kapcie.
- A resztę?
- Babcia dołożyła.
113
Dowcip #1613. Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników co kupili w kategorii: „Humor o biznesmenach”.
Biznesmen radzi synowi:
- Ja ci nie chcę stawiać warunków co do twojej przyszłej żony. Ja ci powiem tylko, że musi być tak piękna, że wziąłbyś z nią ślub nawet gdyby nie miała grosza i musi być tak bogata, że chciałbyś ją za żonę nawet gdyby była beznadziejnie brzydka.
- Ja ci nie chcę stawiać warunków co do twojej przyszłej żony. Ja ci powiem tylko, że musi być tak piękna, że wziąłbyś z nią ślub nawet gdyby nie miała grosza i musi być tak bogata, że chciałbyś ją za żonę nawet gdyby była beznadziejnie brzydka.
02
Dowcip #15480. Biznesmen radzi synowi w kategorii: „Śmieszne kawały o biznesmenach”.
Dwóch biznesmenów jedzie taksówką i dyskutują:
- Wyobraź sobie, jem ostatnio obiad z bardzo ważnym klientem, inwestycja miesiąca, luksusowa restauracja, najlepsze wina, najsmaczniejsze potrawy, podali nam rybę. A ja zabrałem się do niej nożem i widelcem!
Przerażenie na twarzy rozmówcy, który dopiero po dłuższej chwili doszedł do siebie i rozpoczyna swoją przerażającą opowieść:
- U mnie jeszcze gorzej, zaprosiłem cudowną kobietę na kolację. Rozumiesz romantyczny nastrój, kwiaty, romantyczna knajpka ... I nie odsunąłem jej krzesła przy stoliku!
Szok, stan pozawałowy. W tej chwili taksówkarz odwraca się do nich z lekkim zakłopotaniem i mówi:
- Przepraszam bardzo, ale czy panom nie przeszkadza, że ja tak cały czas plecami do panów siedzę?
- Wyobraź sobie, jem ostatnio obiad z bardzo ważnym klientem, inwestycja miesiąca, luksusowa restauracja, najlepsze wina, najsmaczniejsze potrawy, podali nam rybę. A ja zabrałem się do niej nożem i widelcem!
Przerażenie na twarzy rozmówcy, który dopiero po dłuższej chwili doszedł do siebie i rozpoczyna swoją przerażającą opowieść:
- U mnie jeszcze gorzej, zaprosiłem cudowną kobietę na kolację. Rozumiesz romantyczny nastrój, kwiaty, romantyczna knajpka ... I nie odsunąłem jej krzesła przy stoliku!
Szok, stan pozawałowy. W tej chwili taksówkarz odwraca się do nich z lekkim zakłopotaniem i mówi:
- Przepraszam bardzo, ale czy panom nie przeszkadza, że ja tak cały czas plecami do panów siedzę?
012
Dowcip #15363. Dwóch biznesmenów jedzie taksówką i dyskutują w kategorii: „Śmieszne kawały o biznesmenach”.
Do wytwórni pasztetów przyjechała kontrola z sanepidu. Inspektor pyta:
- Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca?
- Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę.
- A w jakich proporcjach?
- Pół na pół. Jeden zając, jeden koń.
- Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca?
- Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę.
- A w jakich proporcjach?
- Pół na pół. Jeden zając, jeden koń.
49
Dowcip #13318. Do wytwórni pasztetów przyjechała kontrola z sanepidu. w kategorii: „Kawały o biznesmenach”.
Adwokat wygrał dla biznesmena bardzo trudny proces. Wysyła mu SMSa:
- Prawda zwyciężyła.
Biznesmen natychmiast odpowiedział:
- Proszę wnieść apelację!
- Prawda zwyciężyła.
Biznesmen natychmiast odpowiedział:
- Proszę wnieść apelację!
15
Dowcip #13887. Adwokat wygrał dla biznesmena bardzo trudny proces. w kategorii: „Humor o biznesmenach”.
Dobrze ubrany biznesmen idzie ulicą i mały, umazany sadzą chłopiec pyta go z respektem:
- Proszę pana, może mi pan powiedzieć, która jest godzina?
Korpulentny facet zatrzymał się, ostrożnie rozpiął płaszcz i marynarkę, wyciągnął zegarek z kieszeni kamizelki, spojrzał na niego i powiedział:
- Za piętnaście trzecia, młody człowieku.
- Dziękuję - powiedział chłopiec - Dokładnie o trzeciej możesz mnie pocałować w dupę!
Po tych słowach malec zaczął uciekać, a wzburzony biznesmen ze łzami złości zaczął go gonić. Nie pobiegł daleko, kiedy zatrzymał go kumpel.
- Czemu tak biegasz w twoim wieku? - pyta kumpel.
Zadyszany biznesmen rzuca w furii:
- Ten bachor spytał mnie, która jest godzina, a kiedy mu powiedziałem, że jest za piętnaście trzecia, powiedział mi, że dokładnie o trzeciej mogę pocałować go w dupę!
- No to po co się śpieszysz? - mówi kumpel - Masz całe dziesięć minut.
- Proszę pana, może mi pan powiedzieć, która jest godzina?
Korpulentny facet zatrzymał się, ostrożnie rozpiął płaszcz i marynarkę, wyciągnął zegarek z kieszeni kamizelki, spojrzał na niego i powiedział:
- Za piętnaście trzecia, młody człowieku.
- Dziękuję - powiedział chłopiec - Dokładnie o trzeciej możesz mnie pocałować w dupę!
Po tych słowach malec zaczął uciekać, a wzburzony biznesmen ze łzami złości zaczął go gonić. Nie pobiegł daleko, kiedy zatrzymał go kumpel.
- Czemu tak biegasz w twoim wieku? - pyta kumpel.
Zadyszany biznesmen rzuca w furii:
- Ten bachor spytał mnie, która jest godzina, a kiedy mu powiedziałem, że jest za piętnaście trzecia, powiedział mi, że dokładnie o trzeciej mogę pocałować go w dupę!
- No to po co się śpieszysz? - mówi kumpel - Masz całe dziesięć minut.
29
Dowcip #7418. Dobrze ubrany biznesmen idzie ulicą i mały w kategorii: „Dowcipy o biznesmenach”.
Przyleciał biznesmen z zagranicy, spotyka duchownego i pyta:
- Dlaczego tutaj jedni mówią ”no”, inni ”tak” a jeszcze inni ”oczywiście”?
- Ponieważ ci co jeszcze nie mają wykształcenia mówią ”no”, ci co mają wykształcenie podstawowe mówią ”tak”, a ci co mają jeszcze wyższe to mówią ”oczywiście”
- Czyli pan ma to wyższe wykształcenie?
- No.
- Dlaczego tutaj jedni mówią ”no”, inni ”tak” a jeszcze inni ”oczywiście”?
- Ponieważ ci co jeszcze nie mają wykształcenia mówią ”no”, ci co mają wykształcenie podstawowe mówią ”tak”, a ci co mają jeszcze wyższe to mówią ”oczywiście”
- Czyli pan ma to wyższe wykształcenie?
- No.
311
Dowcip #4269. Przyleciał biznesmen z zagranicy, spotyka duchownego i pyta w kategorii: „Śmieszne żarty o biznesmenach”.
Siedemnastoletnia Kasia mówi do rodziców:
- Jestem w ciąży.
Matka rwie włosy z głowy, ojciec łapie za flachę z barku i leje duszkiem w gardło.
- Czy Ty wiesz chociaż z kim?
- Wiem, zaraz do niego zadzwonię.
Po pół godzinie pod dom podjeżdża Lamborghini Diablo, wysiada z niego facet pod czterdziestkę, wita się z nimi i:
- Wiem, że państwa córka jest w ciąży, moja sytuacja rodzinna nie pozwala mi ożenić się z nią, ale proponuje układ: jeżeli urodzi się dziewczynka, dostanie wille ze służbą, kilka samochodów i wpłacę milion dolarów na konto, jeżeli urodzi się chłopiec, zrobię go udziałowcem w moich fabrykach. Natomiast jeżeli państwa córka poroni ... Tu energicznie wtrąca się ojciec:
- Masz tu klucze do naszego domu! Przelecisz ją jeszcze raz!
- Jestem w ciąży.
Matka rwie włosy z głowy, ojciec łapie za flachę z barku i leje duszkiem w gardło.
- Czy Ty wiesz chociaż z kim?
- Wiem, zaraz do niego zadzwonię.
Po pół godzinie pod dom podjeżdża Lamborghini Diablo, wysiada z niego facet pod czterdziestkę, wita się z nimi i:
- Wiem, że państwa córka jest w ciąży, moja sytuacja rodzinna nie pozwala mi ożenić się z nią, ale proponuje układ: jeżeli urodzi się dziewczynka, dostanie wille ze służbą, kilka samochodów i wpłacę milion dolarów na konto, jeżeli urodzi się chłopiec, zrobię go udziałowcem w moich fabrykach. Natomiast jeżeli państwa córka poroni ... Tu energicznie wtrąca się ojciec:
- Masz tu klucze do naszego domu! Przelecisz ją jeszcze raz!
315
Dowcip #3202. Siedemnastoletnia Kasia mówi do rodziców w kategorii: „Śmieszne dowcipy o biznesmenach”.
Biznesmen tłumaczy swojej żonie najnowszy interes:
- Podpisujemy umowę na trzy lata. On daje pieniądze ja doświadczenie.
- No, a co będzie za trzy lata?
- On będzie miał doświadczenie, a ja pieniądze.
- Podpisujemy umowę na trzy lata. On daje pieniądze ja doświadczenie.
- No, a co będzie za trzy lata?
- On będzie miał doświadczenie, a ja pieniądze.
310
Dowcip #61. Biznesmen tłumaczy swojej żonie najnowszy interes w kategorii: „Żarty o biznesmenach”.
Rozmawiają dwaj bankowcy:
- Wiesz, przez ten kryzys, to nie mogę spać, wiercę się całą noc, ale z nerwów nie daję rady zasnąć.
- A ja śpię jak niemowlę ...
- No co Ty, naprawdę?! Jak to, jak niemowlę?!
- No po prostu, całą noc ryczę, a nad ranem sram w gacie ...
- Wiesz, przez ten kryzys, to nie mogę spać, wiercę się całą noc, ale z nerwów nie daję rady zasnąć.
- A ja śpię jak niemowlę ...
- No co Ty, naprawdę?! Jak to, jak niemowlę?!
- No po prostu, całą noc ryczę, a nad ranem sram w gacie ...
324