Dowcipy o bieliźnie
Czym się różni początek XX od początku XXI wieku?
- Tym mianowicie, że na początku XX trzeba było rozchylić pantalony, żeby zobaczyć pośladki, a na początku XXI trzeba rozchylić pośladki żeby zobaczyć majtki.
- Tym mianowicie, że na początku XX trzeba było rozchylić pantalony, żeby zobaczyć pośladki, a na początku XXI trzeba rozchylić pośladki żeby zobaczyć majtki.
25
Dowcip #14785. Czym się różni początek XX od początku XXI wieku? w kategorii: „Żarty o bieliźnie”.
- Mój mąż zupełnie się mną nie interesuje jako kobietą!
- Spróbuj włożyć jakąś seksowną czarną bieliznę!
- Już tak zrobiłam!
- I nie pomogło?
- Uniósł głowę znad gazety i spytał:”Kto umarł?”
- Spróbuj włożyć jakąś seksowną czarną bieliznę!
- Już tak zrobiłam!
- I nie pomogło?
- Uniósł głowę znad gazety i spytał:”Kto umarł?”
27
Dowcip #12152. - Mój mąż zupełnie się mną nie interesuje jako kobietą! w kategorii: „Żarty o bieliźnie”.
Idąc leśną dróżką Jasio spotyka Małgosię.
- Małogosiu moja, wejdź na drzewko - prosi Jasiu.
- No nie wiem - odpowiada Małgosia.
- Dostaniesz cukierka - obiecuje Jasiu.
- Dobrze wejdę - zgadza się Małgosia.
Po chwili... Małgosia przychodzi do domu i mówi do mamy:
- Mamusiu, dostałam cukierka od Jasia.
- Za co? - pyta mama.
- Weszłam na drzewko.
- Oj ty głuptasku! Przecież on chciał zobaczyć twoje majteczki - mówi mama do Małgosi.
Na drugi dzień Jasiu znów spotyka Małgosię i prosi:
- Wejdź na drzewko, dostaniesz cukierka.
- Nie - odpowiada Małgosia.
- Dostaniesz dwa!
- No dobrze.
Po powrocie do domu Małgosia chwali się mamie:
- Dostałam dwa cukierki od Jasia, bo weszłam na drzewko!
- Oj ty głuptasku! On chciał zobaczyć twoje majteczki - mówi mama.
Na trzeci dzień Jasiu znów spotyka Małgosię:
- Wejdź na drzewko - prosi Jasiu.
- Nie, nie, nie...
- Dostaniesz cukierka!
- Nie.
- Dostaniesz dwa!
- Nie Jasiu!
- Dostaniesz trzy cukierki!
- No dobrze.
Małgosia przychodzi do domu i mówi:
- Mamo, dostałam trzy cukierki od Jasia.
- Oj Małgosiu! On chciał zobaczyć twoje majteczki.
- No tak mamusiu, ale dziś ich nie założyłam...
- Małogosiu moja, wejdź na drzewko - prosi Jasiu.
- No nie wiem - odpowiada Małgosia.
- Dostaniesz cukierka - obiecuje Jasiu.
- Dobrze wejdę - zgadza się Małgosia.
Po chwili... Małgosia przychodzi do domu i mówi do mamy:
- Mamusiu, dostałam cukierka od Jasia.
- Za co? - pyta mama.
- Weszłam na drzewko.
- Oj ty głuptasku! Przecież on chciał zobaczyć twoje majteczki - mówi mama do Małgosi.
Na drugi dzień Jasiu znów spotyka Małgosię i prosi:
- Wejdź na drzewko, dostaniesz cukierka.
- Nie - odpowiada Małgosia.
- Dostaniesz dwa!
- No dobrze.
Po powrocie do domu Małgosia chwali się mamie:
- Dostałam dwa cukierki od Jasia, bo weszłam na drzewko!
- Oj ty głuptasku! On chciał zobaczyć twoje majteczki - mówi mama.
Na trzeci dzień Jasiu znów spotyka Małgosię:
- Wejdź na drzewko - prosi Jasiu.
- Nie, nie, nie...
- Dostaniesz cukierka!
- Nie.
- Dostaniesz dwa!
- Nie Jasiu!
- Dostaniesz trzy cukierki!
- No dobrze.
Małgosia przychodzi do domu i mówi:
- Mamo, dostałam trzy cukierki od Jasia.
- Oj Małgosiu! On chciał zobaczyć twoje majteczki.
- No tak mamusiu, ale dziś ich nie założyłam...
36
Dowcip #11444. Idąc leśną dróżką Jasio spotyka Małgosię. w kategorii: „Śmieszne żarty o bieliźnie”.
Dlaczego teściową chowa się w stringach?
- Żeby robaki szybciej jej do dupy się dobrały.
- Żeby robaki szybciej jej do dupy się dobrały.
512
Dowcip #2835. Dlaczego teściową chowa się w stringach? w kategorii: „Śmieszny humor o bieliźnie”.
Dlaczego ostatnio ludzie w Wąchocku chodzą w maskach przeciwgazowych?
- Sołtys suszy bieliznę.
- Sołtys suszy bieliznę.
27
Dowcip #2972. Dlaczego ostatnio ludzie w Wąchocku chodzą w maskach przeciwgazowych? w kategorii: „Żarty o bieliźnie”.
Dlaczego Ryszard Rynkowski nosi majtki na lewą stronę?
- Bo dziewczyny lubią brąz.
- Bo dziewczyny lubią brąz.
615
Dowcip #3047. Dlaczego Ryszard Rynkowski nosi majtki na lewą stronę? w kategorii: „Dowcipy o bieliźnie”.
Czym się różni czerwona róża od czerwonych majtek?
- Zapachem!
- Zapachem!
938
Dowcip #1193. Czym się różni czerwona róża od czerwonych majtek? w kategorii: „Humor o bieliźnie”.
Chodzi sprzedawca po plaży i krzyczy:
- Biustonosze dziewiętnastki, dwudziestki sprzedaję, biustonosze sprzedaję...
- A piętnastki pan masz?!
- Eee, pani! Na pryszcze to jest oxycort!
- Biustonosze dziewiętnastki, dwudziestki sprzedaję, biustonosze sprzedaję...
- A piętnastki pan masz?!
- Eee, pani! Na pryszcze to jest oxycort!
813
Dowcip #12487. Chodzi sprzedawca po plaży i krzyczy w kategorii: „Żarty o bieliźnie”.
Był sobie Pan, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa. Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł. Poszedł do lekarza. Ten go zbadał, obejrzał i mówi:
- No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało usunięcia jader. Ma pan bardzo rzadki przypadek naciskania jąder na podstawę kręgosłupa. Nacisk powoduje ból głowy. Jednym sposobem przyniesienia panu ulgi jest usuniecie jader. Co pan na to?
Pan zbladł i myśli. Jak to będzie bez jader no i w ogóle ... Jednak doszedł do wniosku, że z takim bólem głowy to nie da rady żyć i postanowił ”iść pod nóż”. Mija kilka dni po zabiegu, głowa już nie boli. Jednak czul, że bezpowrotnie stracił coś ważnego. Postanowił sobie to, przynajmniej tymczasowo, zrekompensować nowym ciuchem. Wchodzi do sklepu i mówi:
- Chce nowy garnitur!
Sprzedawca zmierzył go wzrokiem i mówi:
- Rozmiar czterdzieści cztery?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca.
Pan przymierzył, pasuje idealnie!
- Może do tego nowa koszula?
- Niech będzie.
- Rozmiar trzydzieści siedem?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca.
Gościu założył koszule, leży jak ulał.
- To może jeszcze nowe buty?
- A niech będą nowe buty.
- Rozmiar osiem i pół?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca.
Pan przymierza buty, są idealnie dopasowane.
- No to może nowe slipki?
Chwila wahania.
- Jasne, przecież przydadzą mi się nowe slipki.
- Rozmiar trzydzieści sześć?
- Ostatnio nosiłem trzydzieści cztery.
- Nie mógł pan nosić trzydzieści cztery. Powodowałyby ucisk jąder na podstawę kręgosłupa i miałby pan cholerny ból głowy.
- No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało usunięcia jader. Ma pan bardzo rzadki przypadek naciskania jąder na podstawę kręgosłupa. Nacisk powoduje ból głowy. Jednym sposobem przyniesienia panu ulgi jest usuniecie jader. Co pan na to?
Pan zbladł i myśli. Jak to będzie bez jader no i w ogóle ... Jednak doszedł do wniosku, że z takim bólem głowy to nie da rady żyć i postanowił ”iść pod nóż”. Mija kilka dni po zabiegu, głowa już nie boli. Jednak czul, że bezpowrotnie stracił coś ważnego. Postanowił sobie to, przynajmniej tymczasowo, zrekompensować nowym ciuchem. Wchodzi do sklepu i mówi:
- Chce nowy garnitur!
Sprzedawca zmierzył go wzrokiem i mówi:
- Rozmiar czterdzieści cztery?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca.
Pan przymierzył, pasuje idealnie!
- Może do tego nowa koszula?
- Niech będzie.
- Rozmiar trzydzieści siedem?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca.
Gościu założył koszule, leży jak ulał.
- To może jeszcze nowe buty?
- A niech będą nowe buty.
- Rozmiar osiem i pół?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca.
Pan przymierza buty, są idealnie dopasowane.
- No to może nowe slipki?
Chwila wahania.
- Jasne, przecież przydadzą mi się nowe slipki.
- Rozmiar trzydzieści sześć?
- Ostatnio nosiłem trzydzieści cztery.
- Nie mógł pan nosić trzydzieści cztery. Powodowałyby ucisk jąder na podstawę kręgosłupa i miałby pan cholerny ból głowy.
623
Dowcip #20951. Był sobie Pan, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa. w kategorii: „Żarty o bieliźnie”.
Murzynka kupuje kilka erotycznych drobiazgów w jednym z nowojorskich sex - shopów.
- Jeszcze poproszę parę nylonowych pończoch. - mówi do sprzedawcy.
- Mamy czarne i przezroczyste, które zapakować?
Kobieta zastanawia się chwilkę:
- W zasadzie to wszystko mi jedno.
- Jeszcze poproszę parę nylonowych pończoch. - mówi do sprzedawcy.
- Mamy czarne i przezroczyste, które zapakować?
Kobieta zastanawia się chwilkę:
- W zasadzie to wszystko mi jedno.
817