Dowcipy o babie

Przychodzi baba do lekarza i palą jej się plecy, a lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Ja być świeżo upieczony strażak!

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, na obu nogach po wewnętrznej stronie ud zrobiły mi się takie zielone, plamy. Co to może być?
Lekarz myśli, myśli i pyta:
- Czy jest pani mężatką?
- Tak.
- A czy pani mąż jest Cyganem?
- Tak, ale jak pan zgadł?
- To niech mu pani powie, że jego kolczyki nie są ze złota!

Przychodzi wielka baba do lekarza, a on na to:
- Pani problem mnie przerasta.

Przychodzi młoda baba do lekarza:
- Panie doktorze, przede wszystkim muszę powiedzieć, że jestem jeszcze dziewicą.
- To wspaniale, bo ja właśnie jestem lekarzem pierwszego kontaktu!

Przychodzi baba do lekarza z parówką w dupie. Lekarz pyta się:
- Co pani dolega?
- Hot - dog.

Przychodzi nawalona baba do dentysty i mówi:
- Siema frajer recepty wypisane?

Przychodzi baba do lekarza z wielkim słoikiem dżemu. Lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Monster jam.

Przychodzi baba do okulisty i mówi:
- Panie doktorze, mam słaby wzrok.
- To proszę przeczytać te największe litery na tablicy.
- A gdzie ta tablica?

Baba skarży się lekarzowi:
- Panie doktorze, nie mogę zasnąć. Przewracam się z boku na bok i nic.
- Nie dziwię się. Też bym nie zasnął jakbym się tek wiercił na łóżku.

Przychodzi baba do okulisty:
- Panie doktorze, z bliska źle widzę.
- A z daleka?
- Z Koszalina.