LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o alkoholu


Mama Jasia przeziębiła się. Sąsiadka poleciła jej żeby przed snem wypiła kieliszek wódki. Tak też zrobiła. Wieczorem kładąc Jasia do snu jak zwykle pocałowała go na dobranoc, a Jasio na to:
- Mamo czemu wyperfumowałaś się perfumami taty?
25

Dowcip #8127. Mama Jasia przeziębiła się. w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.

Kobieta słyszy dzwonek do drzwi. Po chwili otwiera je i widzi kolegę męża, który pracuje z nim w browarze.
- Mam dla pani złą wiadomość. W browarze był wypadek i pani mąż zginął.
- O Boże! Jak to się stało?
- Wpadł do kadzi z piwem i się utopił.
Kobieta pyta przez łzy:
- Ale czy przynajmniej miał szybką śmierć?
- Obawiam się, że nie. Zanim utonął, wyłaził z kadzi pięć razy żeby się odlać.
210

Dowcip #8319. Kobieta słyszy dzwonek do drzwi. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

Do baru wchodzi mężczyzna. Siada na stołku i zamawia piwo. Wypija je, zagląda do swojej kieszeni, krzywi się i zamawia następny kufel. Łyka piwo, znowu zagląda do kieszeni, krzywi się i zamawia jeszcze raz. Powtarza operację kilkakrotnie. Zaintrygowany barman pyta:
- Dlaczego za każdym razem po wypiciu piwa zagląda pan do kieszeni?
- Mam tam zdjęcie żony. Jeżeli patrzę na nią i zaczyna mi się podobać, to jest to znak, że czas już do domu.
29

Dowcip #8411. Do baru wchodzi mężczyzna. Siada na stołku i zamawia piwo. w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.

Dwóch ruskich pijaków pije wódkę na lotnisku wojskowym w Moskwie. Kiedy skończył się im alkohol zaczęli szukać w okolicy czegoś podobnego. Znaleźli beczkę, a w niej ciecz o podobnym do wódki kolorze i zapachu. Nie wiedzieli, że to paliwo atomowe do odrzutowców.
Następnego dnia jeden z biesiadników dzwoni do drugiego:
- Ty Sasza czy srałeś już dzisiaj?
- Nie, a bo co?
- Bo jak będziesz srał to się mocno kibla trzymaj!
- Dlaczego?
- Bo ja dzwonię z Londynu!
08

Dowcip #8731. Dwóch ruskich pijaków pije wódkę na lotnisku wojskowym w Moskwie. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

Ze stacji kolejowej zniknęła cysterna spirytusu. Wszczęto dochodzenie. Wszystkie poszlaki wskazywały na Kowalskiego. W nocy policja obeszła dom i znalazła złodzieja i jego rodzinę - wszyscy upici na sępa spali:
- Gdzie spirytus? - pytają policjanci.
- Sprzedałem - mówi Kowalski.
- A gdzie pieniądze?
- Przepiłem.
17

Dowcip #8735. Ze stacji kolejowej zniknęła cysterna spirytusu. Wszczęto dochodzenie. w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.

W domu publicznym wybuchł pożar. Wszyscy biegają po korytarzach i schodach, wołając: ”Wody!”. Nagle zza drzwi jednego z pokojów wychyla się młody mężczyzna i mówi:
- A do pokoju numer dwadzieścia osiem proszę przynieść szampana.
918

Dowcip #8739. W domu publicznym wybuchł pożar. w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

Statek badawczy kolejny miesiąc pływa po oceanie. Załoga po cichu zaczyna popijać z tęsknoty za lądem. Kapitan postanowił przerwać te bezeceństwa i zebrał całą załogę na pokładzie:
- W związku z zaobserwowanymi przypadkami pijaństwa na pokładzie, zobowiązuje wszystkich do wyrzucenia całych zapasów wódki do morza!
Na pokładzie zaległa grobowa cisza. I nagle gdzieś, z tylnych rzędów, rozlega się radosny głos:
- Kapitan ma rację! To hańba! Bez dwóch zdań należy cały zapas alkoholu wyrzucić za burtę!
Załoga zszokowana. Po chwili odzywa się bosman:
- Hej, wy tam z tylnych rzędów! Czy ktoś udzielił głosu nurkom?
19

Dowcip #8797. Statek badawczy kolejny miesiąc pływa po oceanie. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.

Pewien mężczyzna chwiejnym krokiem wchodzi do pubu. Zataczając się, w końcu udaje mu się podejść do baru, usiąść na stołku i poprosić barmana o piwo. Barman elegancko poinformował go, że chyba już ma dość piwa na dziś, ale chętnie zamówi mu taksówkę. Na co, mężczyzna zsunął się ze stołka i w stylu węża wyszedł z knajpy.
Po kilku minutach znowu wrócił, chcąc ponownie zamówić browara. Lekko zirytowany barman ponownie odmówił i zaproponował zamówienie taksówki. Wkurzony już gość spojrzał na barmana, kiwnął głową i wyszedł.
Nie minęło pięć minut, a znowu ten sam gość i sytuacja się powtarza. Barman mówi:
- Na sto procent nie sprzedam ci piwa! Albo zadzwonię po taksówkę albo po policje. Wybieraj!
Na co facet wymamrotał:
- Gościu, w ilu ty knajpach pracujesz?!
04

Dowcip #8772. Pewien mężczyzna chwiejnym krokiem wchodzi do pubu. w kategorii: „Żarty o alkoholu”.

Na zakładowym jubileuszu, przemawia szef wydziału. Na zakończenie wznosi kielich ze słowami:
- Za wszystkie panie, które mamy pod sobą.
27

Dowcip #9184. Na zakładowym jubileuszu, przemawia szef wydziału. w kategorii: „Kawały o alkoholu”.

W jednym domu mieszkały trzy myszy: francuska, rosyjska i polska. Po zapadnięciu zmroku, kiedy wszyscy poszli już spać, z dziury wybiega mysz francuska. Po cichu wdrapuje się na stół, rozgląda czy ktoś nie idzie, nalewa sobie winka i wraca do dziury. Potem wybiega mysz rosyjska, wdrapuje się na stół i nalewa sobie setę. Rozgląda się, czy nie ma kota i wraca do dziury. W końcu wychodzi mysz polska. Wchodzi leniwie na stół i nalewa sobie setę. Patrzy - nikogo nie ma. Nalewa sobie drugą setę. Nadal nikogo nie ma. No to nalewa sobie trzecią setę.
- Nie ma kota? - myśli sobie mysz - No to poczekamy!
311

Dowcip #9587. W jednym domu mieszkały trzy myszy: francuska, rosyjska i polska. w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.

Humor o alkoholuKawały o alkoholuŻarty o alkoholuŚmieszne kawały o alkoholuDowcipy o alkoholuŚmieszne żarty o alkoholuŚmieszne dowcipy o alkoholuŚmieszny humor o alkoholu

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator Alfabetu Morse'a

» Nowe auta osobowe ogłoszenia

» Internetowy słownik antonimów

» Słownik definicji

» Hasła do krzyżówek

» Odmiana imion przez przypadki

» Opiekunowie osoby starszej

» Słownik rymów przymiotniki

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników

» Internetowy słownik synonimów

» Wyliczanki do klaskania

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami do druku

» Kiedy następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost