
Dowcipy o alkoholu
U lekarza leczy się pacjent nadużywający alkoholu. Tym razem też przyszedł podchmielony.
- Jeśli będzie pan tyle pił, to nigdy pan nie wyleczy swoich dolegliwości - mówi lekarz - pozwalam panu wypić najwyżej kieliszek dziennie.
- Dobrze - zgadza się pacjent.
Na kolejną wizytę przychodzi znów pod wpływem alkoholu.
- Prosiłem pana, żeby pan tyle nie pił! - denerwuje się lekarz.
- A pan myśli panie doktorze, że ja tylko u pana się leczę?
- Jeśli będzie pan tyle pił, to nigdy pan nie wyleczy swoich dolegliwości - mówi lekarz - pozwalam panu wypić najwyżej kieliszek dziennie.
- Dobrze - zgadza się pacjent.
Na kolejną wizytę przychodzi znów pod wpływem alkoholu.
- Prosiłem pana, żeby pan tyle nie pił! - denerwuje się lekarz.
- A pan myśli panie doktorze, że ja tylko u pana się leczę?
38
Dowcip #11773. U lekarza leczy się pacjent nadużywający alkoholu. w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.
Lekarz do pacjenta:
- Naprawdę, nic z Panem nie da się zrobic. To po prostu wina alkoholu.
- Nie szkodzi, panie doktorze. Jak pan wytrzeźwieje, to zbada mnie pan gruntownie.
- Naprawdę, nic z Panem nie da się zrobic. To po prostu wina alkoholu.
- Nie szkodzi, panie doktorze. Jak pan wytrzeźwieje, to zbada mnie pan gruntownie.
24
Dowcip #11781. Lekarz do pacjenta w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.

Przychodzi starsza pani na badania. Laborantka pobiera krew i mówi:
- Teraz poproszę o pojemnik z moczem.
Babcia stawia butelkę na stoliku. Zdziwiona laborantka mówi:
- To przecież nie mocz tylko koniak!
Babcia:
- O rany, to co ja dałam lekarzowi.
- Teraz poproszę o pojemnik z moczem.
Babcia stawia butelkę na stoliku. Zdziwiona laborantka mówi:
- To przecież nie mocz tylko koniak!
Babcia:
- O rany, to co ja dałam lekarzowi.
36
Dowcip #11850. Przychodzi starsza pani na badania. w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.
Żona do męża na imprezie u znajomych:
- Nie pij tyle! Nie pamiętasz jak się zachowywałeś ostatnio u Kowalskich?
- Nie.
- Nie pij tyle! Nie pamiętasz jak się zachowywałeś ostatnio u Kowalskich?
- Nie.
37
Dowcip #11880. Żona do męża na imprezie u znajomych w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.

Pogrążony w smutku mąż mówi do żony:
- Rzuciłem papierosy, rzuciłem wódkę, teraz to już chyba kolej na ciebie.
- Rzuciłem papierosy, rzuciłem wódkę, teraz to już chyba kolej na ciebie.
34
Dowcip #12006. Pogrążony w smutku mąż mówi do żony w kategorii: „Żarty o alkoholu”.
Mąż w łóżku pijany mówi:
- Klinika, klinika.
Żona nie wie o co chodzi:
- Co się stało, chcesz na pogotowie?
- Klinika, klinika.
- Już dzwonię po karetkę.
- Głupia! Ja tu chcę kieliszeczka, a ta do szpitala mnie wysyła.
- Klinika, klinika.
Żona nie wie o co chodzi:
- Co się stało, chcesz na pogotowie?
- Klinika, klinika.
- Już dzwonię po karetkę.
- Głupia! Ja tu chcę kieliszeczka, a ta do szpitala mnie wysyła.
24
Dowcip #12029. Mąż w łóżku pijany mówi w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.

Żona odeszła od męża do matki:
- Jak tylko wyszłam z domu, usłyszałam wystrzał! Zawróciłam i wiesz co się stało?
- Co? Co? - pyta przerażona mama.
- Ten bydlak otworzył szampana!
- Jak tylko wyszłam z domu, usłyszałam wystrzał! Zawróciłam i wiesz co się stało?
- Co? Co? - pyta przerażona mama.
- Ten bydlak otworzył szampana!
28
Dowcip #12170. Żona odeszła od męża do matki w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.
Policjant zatrzymuje faceta:
- Wysiadać, musimy zrobić próbę alkoholu!
- Nie ma sprawy. Do której knajpy idziemy?
- Wysiadać, musimy zrobić próbę alkoholu!
- Nie ma sprawy. Do której knajpy idziemy?
25
Dowcip #12227. Policjant zatrzymuje faceta w kategorii: „Humor o alkoholu”.

Faceta zatrzymuje policjant i pyta:
- Pił pan?
Facet na to:
- No dobra, piłem... Ale skąd pan wiedział? Jechałem slalomem albo przekroczyłem prędkość?
- Nie, proszę pana - odpowiada policjant - Nic innego nie tłumaczy tej grubej, brzydkiej kobiety siedzącej obok pana.
- Pił pan?
Facet na to:
- No dobra, piłem... Ale skąd pan wiedział? Jechałem slalomem albo przekroczyłem prędkość?
- Nie, proszę pana - odpowiada policjant - Nic innego nie tłumaczy tej grubej, brzydkiej kobiety siedzącej obok pana.
47
Dowcip #12281. Faceta zatrzymuje policjant i pyta w kategorii: „Humor o alkoholu”.
W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie:
- Dzieci, kto wie coś o Napoleonie?
Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasio. Pani się dziwi, bo Jasio na lekcji zawsze taki spokojny, a teraz wręcz wyrywał się do odpowiedzi. Pani mówi:
- No proszę Jasiu. Powiedz co wiesz o Napoleonie.
A Jasio jednym tchem:
- Najtańszy Napoleon jest w Czechach!
- Dzieci, kto wie coś o Napoleonie?
Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasio. Pani się dziwi, bo Jasio na lekcji zawsze taki spokojny, a teraz wręcz wyrywał się do odpowiedzi. Pani mówi:
- No proszę Jasiu. Powiedz co wiesz o Napoleonie.
A Jasio jednym tchem:
- Najtańszy Napoleon jest w Czechach!
03
Dowcip #12662. W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.
