Dowcipy o alkoholu
W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie:
- Kto wie coś o Napoleonie?
Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasiu. Pani nie dowierzała, bo Jasiu zawsze taki spokojny nigdy niezgłaszający się, a teraz wyrwał się do odpowiedzi:
- No proszę Jasiu, powiedz co wiesz o Napoleonie.
- Najtańszy Napoleon jest w Czechach.
- Kto wie coś o Napoleonie?
Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasiu. Pani nie dowierzała, bo Jasiu zawsze taki spokojny nigdy niezgłaszający się, a teraz wyrwał się do odpowiedzi:
- No proszę Jasiu, powiedz co wiesz o Napoleonie.
- Najtańszy Napoleon jest w Czechach.
07
Dowcip #25490. W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.
Wrócił mąż z wędkowania i mówi do żony:
- Ty wiesz, nawet nie sądziłem, że mam takich skąpych kolegów! Jak jechaliśmy nad rzekę, to się dogadaliśmy, że ten, który złowi pierwszą rybę, stawia wódkę, a drugi zakąskę. Siedzimy, patrzę, a Michała spławik poszedł pod wodę. A on nic! U Mariusza też jak szarpnęło, to aż się wędka zgięła. A ten siedzi i jakby nic nie widział ...
- No, a ty miałeś branie?
- Nie ma głupich! Ja nawet przynęty nie zakładałem ...
- Ty wiesz, nawet nie sądziłem, że mam takich skąpych kolegów! Jak jechaliśmy nad rzekę, to się dogadaliśmy, że ten, który złowi pierwszą rybę, stawia wódkę, a drugi zakąskę. Siedzimy, patrzę, a Michała spławik poszedł pod wodę. A on nic! U Mariusza też jak szarpnęło, to aż się wędka zgięła. A ten siedzi i jakby nic nie widział ...
- No, a ty miałeś branie?
- Nie ma głupich! Ja nawet przynęty nie zakładałem ...
07
Dowcip #24853. Wrócił mąż z wędkowania i mówi do żony w kategorii: „Humor o alkoholu”.
Sytuacja ta miała miejsce w małym sklepiku na wsi, gdzie zwykle wszystkiego brakuje.
- Dzień dobry! Poproszę wino. - mówi stały klient, pijaczek.
- Nie ma wina, jutro dostawa. - odpowiada sprzedawca.
- Nie ma wina?!
- Nie, nie ma wina ...
-Nie ma wina?!
I tak parę razy.
- Nie, nie ma wina! Może podam coś innego? Może piwo?
- Tak, poproszę piwo.
- Ale jakie? Te co zawsze?
- Zawsze biorę wino ...
- Ale nie ma wina ...
- Nie ma wina?!
- Dzień dobry! Poproszę wino. - mówi stały klient, pijaczek.
- Nie ma wina, jutro dostawa. - odpowiada sprzedawca.
- Nie ma wina?!
- Nie, nie ma wina ...
-Nie ma wina?!
I tak parę razy.
- Nie, nie ma wina! Może podam coś innego? Może piwo?
- Tak, poproszę piwo.
- Ale jakie? Te co zawsze?
- Zawsze biorę wino ...
- Ale nie ma wina ...
- Nie ma wina?!
52
Dowcip #24798. Sytuacja ta miała miejsce w małym sklepiku na wsi w kategorii: „Żarty o alkoholu”.
Rozmowa męża z żoną:
- Piwo się skończyło! Skoczysz do sklepu?
- Ale na zewnątrz jest lód, jeszcze się wywrócę!
- To kup w puszce, żeby się nie stłukło.
- Piwo się skończyło! Skoczysz do sklepu?
- Ale na zewnątrz jest lód, jeszcze się wywrócę!
- To kup w puszce, żeby się nie stłukło.
27
Dowcip #24196. Rozmowa męża z żoną w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.
Rosyjski prezydent zwiedza zakład pracy. Podchodzi do jednego stanowiska, gdzie przy maszynie pracuje mężczyzna i pyta go:
- A jakbyście wypili setkę, to pracowalibyście?
- Pracowałbym. - odpowiada pracownik.
- A jakbyście wypili ćwiartkę, to pracowalibyście?
- Oczywiście, że pracowałbym.
- A jakbyście wypili pół litra, pracowalibyście?
- Przecież pracuję...
- A jakbyście wypili setkę, to pracowalibyście?
- Pracowałbym. - odpowiada pracownik.
- A jakbyście wypili ćwiartkę, to pracowalibyście?
- Oczywiście, że pracowałbym.
- A jakbyście wypili pół litra, pracowalibyście?
- Przecież pracuję...
323
Dowcip #31854. Rosyjski prezydent zwiedza zakład pracy. w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.
- Byłem na mszy. Kobieta obok mnie zapaliła papierosa. Jak to zobaczyłem to mi piwo z ręki wypadło.
812
Dowcip #23081. - Byłem na mszy. Kobieta obok mnie zapaliła papierosa. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.
Z czego byś wolał zrezygnować. - pyta się Francuz swego kolegi. - Z wina, czy z kobiet?
- A to zależy od rocznika.
- A to zależy od rocznika.
112
Dowcip #22699. Z czego byś wolał zrezygnować. - pyta się Francuz swego kolegi. w kategorii: „Śmieszne kawały o alkoholu”.
Na budowie do majstra podchodzi dwóch robotników:
- Właśnie podjęliśmy z Nowakiem pewne zobowiązanie. Nie będziemy pić ani palić w pracy!
- To wspaniale, ale w takim razie, co będziecie cały dzień robić?
- Właśnie podjęliśmy z Nowakiem pewne zobowiązanie. Nie będziemy pić ani palić w pracy!
- To wspaniale, ale w takim razie, co będziecie cały dzień robić?
37
Dowcip #22230. Na budowie do majstra podchodzi dwóch robotników w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.
Jasio po powrocie ze szkoły usiadł do odrabiania lekcji. Po chwili pyta taty:
- Muszę napisać zadanie, którego tematem będzie katastrofa. Mógłbyś mi pomóc i podrzucić jakąś tragedię?
- W domu nie ma ani kropli wódki.
- Muszę napisać zadanie, którego tematem będzie katastrofa. Mógłbyś mi pomóc i podrzucić jakąś tragedię?
- W domu nie ma ani kropli wódki.
07
Dowcip #21336. Jasio po powrocie ze szkoły usiadł do odrabiania lekcji. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o alkoholu”.
Przychodzi lekko pijany facet do sklepu:
- Poproszę trzy wina!
- Proszę bardzo.
Kupujący pan rozpina pasek po czym zsuwa spodnie odwracając się do sprzedawcy tyłem, po czym zakłada spodnie bierze wina i zaczyna wychodzić!
- Zaraz zaraz! Proszę zapłacić!
- Kto wypina, tego wina!
- Poproszę trzy wina!
- Proszę bardzo.
Kupujący pan rozpina pasek po czym zsuwa spodnie odwracając się do sprzedawcy tyłem, po czym zakłada spodnie bierze wina i zaczyna wychodzić!
- Zaraz zaraz! Proszę zapłacić!
- Kto wypina, tego wina!
41