Dowcipy o alkoholu
Co mężczyzna ma wspólnego z butelką piwa?
- Oboje są puści od szyjki w górę.
- Oboje są puści od szyjki w górę.
107
Dowcip #15927. Co mężczyzna ma wspólnego z butelką piwa? w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.
Podchodzi pijany facet do taksówki, spogląda na bagażnik i pyta taksówkarza:
- Panie! Zmieszczą się tam dwie flaszki wódki?
- Zmieszczą się!
- A talerz bigosu?
- Niewątpliwie.
- A torcik czekoladowy?
- No jasne!
- A butelka szampana?
- Też się zmieści.
- A słoik śledzi?
- Też wejdzie.
- A piętnaście kanapek?
- Oczywiście!
- To otwieraj pan!
Taksówkarz otwiera bagażnik taksówki, a facet:
- Bueeeeee...!
- Panie! Zmieszczą się tam dwie flaszki wódki?
- Zmieszczą się!
- A talerz bigosu?
- Niewątpliwie.
- A torcik czekoladowy?
- No jasne!
- A butelka szampana?
- Też się zmieści.
- A słoik śledzi?
- Też wejdzie.
- A piętnaście kanapek?
- Oczywiście!
- To otwieraj pan!
Taksówkarz otwiera bagażnik taksówki, a facet:
- Bueeeeee...!
2327
Dowcip #30849. Podchodzi pijany facet do taksówki w kategorii: „Kawały o alkoholu”.
Siedziałem z kolegami w pubie i ktoś wyskoczył z tematem, że piwo zawiera żeńskie hormony. Nie mogliśmy dojść do spójnych wniosków, więc postanowiliśmy przeprowadzić eksperyment naukowy. Każdy z nas wypił dziesięć piw. I wtedy odkryliśmy przerażającą prawdę:
1) Przybraliśmy na wadze.
2) Strasznie dużo mówiliśmy, ale o niczym konkretnym.
3) Mieliśmy problemy z prowadzeniem samochodu.
4) Nie potrafiliśmy logicznie myśleć.
5) Nie udało nam się przyznać do błędu, mimo że było zupełnie jasne, że go popełniliśmy.
6) Każdy z nas wierzył, że jest pępkiem wszechświata.
7) Mieliśmy bóle głowy i żadnej ochoty na seks.
8) Nie umieliśmy zapanować nad emocjami.
9) Trzymaliśmy się nawzajem za ręce.
10) Po każdych dziesięciu minutach musieliśmy iść do WC i to wszyscy jednocześnie.
1) Przybraliśmy na wadze.
2) Strasznie dużo mówiliśmy, ale o niczym konkretnym.
3) Mieliśmy problemy z prowadzeniem samochodu.
4) Nie potrafiliśmy logicznie myśleć.
5) Nie udało nam się przyznać do błędu, mimo że było zupełnie jasne, że go popełniliśmy.
6) Każdy z nas wierzył, że jest pępkiem wszechświata.
7) Mieliśmy bóle głowy i żadnej ochoty na seks.
8) Nie umieliśmy zapanować nad emocjami.
9) Trzymaliśmy się nawzajem za ręce.
10) Po każdych dziesięciu minutach musieliśmy iść do WC i to wszyscy jednocześnie.
723
Dowcip #15620. Siedziałem z kolegami w pubie i ktoś wyskoczył z tematem w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.
- Panie dochtorze, prędko, prędko, nasz Alojzik złykł korkociąg! - telefonowała matka do dochtora.
- Już lecę, zaroz tam będę, a coście dotąd robili?
- Otwarli my flachę nożem!
- Już lecę, zaroz tam będę, a coście dotąd robili?
- Otwarli my flachę nożem!
106
Dowcip #13749. - Panie dochtorze, prędko, prędko, nasz Alojzik złykł korkociąg! w kategorii: „Dowcipy o alkoholu”.
Po wielu nieudanych próbach zdania egzaminu, student Polibudy kupuje trzy butelki wódki i idzie do profesora, wyciąga butelki i mówi:
- Trzy za trzy.
Na co profesor odpowiada:
- Nie ma sprawy. Dwa za dwie.
- Trzy za trzy.
Na co profesor odpowiada:
- Nie ma sprawy. Dwa za dwie.
1520
Dowcip #29649. Po wielu nieudanych próbach zdania egzaminu w kategorii: „Humor o alkoholu”.
Menel w sklepie:
- Jest piwo?
Pani:
- Nie ma.
Menel:
- A co jest?
Pani:
- Kola, woda.
Menel:
- Nie! Co jest, że piwa nie ma?!
- Jest piwo?
Pani:
- Nie ma.
Menel:
- A co jest?
Pani:
- Kola, woda.
Menel:
- Nie! Co jest, że piwa nie ma?!
2015
Dowcip #29666. Menel w sklepie w kategorii: „Śmieszne żarty o alkoholu”.
Czym się różni spirytus od bezdomnego?
- Spirytus nie zamarza na mrozie.
- Spirytus nie zamarza na mrozie.
2027
Dowcip #30661. Czym się różni spirytus od bezdomnego? w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.
Idą pijaki do baru. Zamawiają piwo. Koszt pięć złotych. Jeden wstał, wyjął pałkę bejsbolową i mówi:
- Zniżka dla stałych klientów!
Barman wyjął piwo i pijaki zapłacili trzy złote. Następnego dnia sytuacja się powtarza, ale barman miał broń. Klienci widząc ją pouciekali. Pijacy zostali. Barman w jednego strzelił, ale ten zrobił unik i rzucił w niego pełną butelkę piwa. Barman, kiedy dostał butelką, padł martwy. Jeden pijak drugiemu tłumaczy:
- Alkohol zabija.
- Zniżka dla stałych klientów!
Barman wyjął piwo i pijaki zapłacili trzy złote. Następnego dnia sytuacja się powtarza, ale barman miał broń. Klienci widząc ją pouciekali. Pijacy zostali. Barman w jednego strzelił, ale ten zrobił unik i rzucił w niego pełną butelkę piwa. Barman, kiedy dostał butelką, padł martwy. Jeden pijak drugiemu tłumaczy:
- Alkohol zabija.
1512
Dowcip #8875. Idą pijaki do baru. Zamawiają piwo. Koszt pięć złotych. w kategorii: „Śmieszny humor o alkoholu”.
Nowa wódka - Ziobrówka, skład: Advocat na kaczych żółtkach.
1914
Dowcip #12428. Nowa wódka - Ziobrówka, skład: Advocat na kaczych żółtkach. w kategorii: „Humor o alkoholu”.
Przychodzi Dorota Nieznalska do baru i mówi.
- Poproszę piwo.
A barman:
- Z kija?
- Poproszę piwo.
A barman:
- Z kija?
144