Dowcipy o adwokatach
Świeżo upieczony adwokat do ojca, też adwokata:
- Tato! Udało mi się skończyć tę sprawę, z którą się męczyłeś dwadzieścia lat!
- Ty idioto! Ja z tej sprawy zbudowałem dom, kupiłem trzy samochody, a Ty ją skończyłeś na pierwszej rozprawie ...
- Tato! Udało mi się skończyć tę sprawę, z którą się męczyłeś dwadzieścia lat!
- Ty idioto! Ja z tej sprawy zbudowałem dom, kupiłem trzy samochody, a Ty ją skończyłeś na pierwszej rozprawie ...
110
Dowcip #7719. Świeżo upieczony adwokat do ojca, też adwokata w kategorii: „Dowcipy o adwokatach”.
Kumpel mówi do Kumpla:
- Potrzebuje kasy.
- Na co?
- Teściowa nie żyje.
- Ahh to potrzebujesz na pogrzeb?
- Nie na adwokata.
- Potrzebuje kasy.
- Na co?
- Teściowa nie żyje.
- Ahh to potrzebujesz na pogrzeb?
- Nie na adwokata.
317
Dowcip #1128. Kumpel mówi do Kumpla w kategorii: „Śmieszne dowcipy o adwokatach”.
Adwokat przyszedł na widzenie ze swoim klientem:
- Mam dla pana dwie informacje: dobrą i złą.
- To zacznij pan od złej.
- Badania krwi wykazały, że był pan na miejscu morderstwa.
- A ta dobra wiadomość?
- Spadł panu poziom cholesterolu.
- Mam dla pana dwie informacje: dobrą i złą.
- To zacznij pan od złej.
- Badania krwi wykazały, że był pan na miejscu morderstwa.
- A ta dobra wiadomość?
- Spadł panu poziom cholesterolu.
411
Dowcip #1329. Adwokat przyszedł na widzenie ze swoim klientem w kategorii: „Żarty o adwokatach”.
Skazany na śmierć gangster telefonuje z więzienia do swego adwokata:
- Tu się dzieje coś dziwnego. Przed chwilą wszedł do mojej celi facet, rozciął mi nogawki spodni i mankiety koszuli. Co to może oznaczać?
- Mogę poradzić ci tylko jedno. Kiedy jutro rano przyjdzie jeszcze raz i zaproponuje ci krzesło, to pamiętaj żebyś na nim nie siadał!
- Tu się dzieje coś dziwnego. Przed chwilą wszedł do mojej celi facet, rozciął mi nogawki spodni i mankiety koszuli. Co to może oznaczać?
- Mogę poradzić ci tylko jedno. Kiedy jutro rano przyjdzie jeszcze raz i zaproponuje ci krzesło, to pamiętaj żebyś na nim nie siadał!
26
Dowcip #1413. Skazany na śmierć gangster telefonuje z więzienia do swego adwokata w kategorii: „Żarty o adwokatach”.
Ciężko chory człowiek zwraca się do swojego prawnika:
- Mam jedno życzenie, chcę zostać prawnikiem.
- Ależ?! Zostało panu już bardzo niewiele życia, nie zdąży pan załatwić wszystkiego!
- Użyj moich pieniędzy! Kup co trzeba, zapłać komu trzeba. Chcę być prawnikiem!
Kilka dni później adwokat przynosi wszystkie papiery:
- Załatwiłem co trzeba, wystarczy to podpisać i tu..
Widząc zbliżający się koniec chorego, adwokat nachyla się nad nim i pyta:
- Niech mi tylko pan jeszcze powie, po co to wszystko? Dlaczego chciał pan zostać prawnikiem przed śmiercią?!
Umierający, ostatnim wysiłkiem szepce:
- Jednego... prawnika... mniej..
- Mam jedno życzenie, chcę zostać prawnikiem.
- Ależ?! Zostało panu już bardzo niewiele życia, nie zdąży pan załatwić wszystkiego!
- Użyj moich pieniędzy! Kup co trzeba, zapłać komu trzeba. Chcę być prawnikiem!
Kilka dni później adwokat przynosi wszystkie papiery:
- Załatwiłem co trzeba, wystarczy to podpisać i tu..
Widząc zbliżający się koniec chorego, adwokat nachyla się nad nim i pyta:
- Niech mi tylko pan jeszcze powie, po co to wszystko? Dlaczego chciał pan zostać prawnikiem przed śmiercią?!
Umierający, ostatnim wysiłkiem szepce:
- Jednego... prawnika... mniej..
214
Dowcip #1621. Ciężko chory człowiek zwraca się do swojego prawnika w kategorii: „Żarty o adwokatach”.
Doświadczony adwokat udziela rad początkującemu koledze:
- Pamiętaj, żeby w sądzie przemawiać jak najdłużej. Im dłużej będziesz mówił, tym dłużej twój klient będzie na wolności.
- Pamiętaj, żeby w sądzie przemawiać jak najdłużej. Im dłużej będziesz mówił, tym dłużej twój klient będzie na wolności.
09
Dowcip #2783. Doświadczony adwokat udziela rad początkującemu koledze w kategorii: „Śmieszne dowcipy o adwokatach”.
Adwokat do klienta:
- Rozmawiałem wczoraj z pańską byłą małżonką. Ona kategoryczne żąda alimentów, w przeciwnym razie grozi, że wróci do pana!
- Rozmawiałem wczoraj z pańską byłą małżonką. Ona kategoryczne żąda alimentów, w przeciwnym razie grozi, że wróci do pana!
310
Dowcip #3782. Adwokat do klienta w kategorii: „Żarty o adwokatach”.
Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!
628
Dowcip #554. Adwokat pyta swojego klienta w kategorii: „Żarty o adwokatach”.
Dwaj kieszonkowcy rozmawiają w celi:
- Widziałeś jaki świetny zegarek miał mój adwokat?
- Jeszcze nie. Pokaż!
- Widziałeś jaki świetny zegarek miał mój adwokat?
- Jeszcze nie. Pokaż!
519
Dowcip #912. Dwaj kieszonkowcy rozmawiają w celi w kategorii: „Śmieszne żarty o adwokatach”.
Adwokat odwiedza swojego klienta w areszcie i mówi, że ma dla niego dwie wiadomości, dobrą i złą.
- No to wal pan tę złą.
- Niestety, ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni wskazują, że to jest bezspornie pana krew.
- A ta dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.
- No to wal pan tę złą.
- Niestety, ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni wskazują, że to jest bezspornie pana krew.
- A ta dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.
04