Dowcipy o Rosjanach
Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, w każdym zdaniu wymieniając słowo ”Czeczenia”. Putin najpierw próbuje ignorować gadanie, ale wkrótce staje się ono nieznośne.
- Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany.
- Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer.
- To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
- Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo ”Czeczenia”, włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie.
- Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany.
- Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer.
- To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
- Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo ”Czeczenia”, włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie.
417
Dowcip #12407. Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Rosjanach”.
Polak mówi do Ruska:
- Kiedy w końcu Rosja odda nam Lwów i Kijów?!
- Kijów możesz dostać, ale lwów sam se musisz nałapać.
- Kiedy w końcu Rosja odda nam Lwów i Kijów?!
- Kijów możesz dostać, ale lwów sam se musisz nałapać.
1421
Dowcip #12807. Polak mówi do Ruska w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Rosjanach”.
Rozmawiają dwa rekiny:
- Co jadłeś?
- Ruskiego marynarza.
- Nie wierzę, chuchnij.
- Co jadłeś?
- Ruskiego marynarza.
- Nie wierzę, chuchnij.
322
Dowcip #18068. Rozmawiają dwa rekiny w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Rosjanach”.
Spotykają się dwa rekiny. Jeden mówi.
- Tydzień temu zjadłem Ruskiego i od tamtej pory pływam wężykiem.
- To jeszcze nic - mówi drugi. - Ja tydzień temu zjadłem blondynkę i od tamtej pory nic nie jadłem.
- Dlaczego? - pyta pierwszy.
- Bo nie mogę się zanurzyć.
- Tydzień temu zjadłem Ruskiego i od tamtej pory pływam wężykiem.
- To jeszcze nic - mówi drugi. - Ja tydzień temu zjadłem blondynkę i od tamtej pory nic nie jadłem.
- Dlaczego? - pyta pierwszy.
- Bo nie mogę się zanurzyć.
812
Dowcip #18910. Spotykają się dwa rekiny. Jeden mówi. w kategorii: „Śmieszne żarty o Rosjanach”.
Lenin i Łunaczarski odwiedzili w 1920 roku wystawę malarzy futurystów.
- Nic nie rozumiem - powiedział Lenin.
- Nic nie rozumiem - przyznał też Łunaczarski.
To byli ostatni sowieccy przywódcy, którzy nie znali się na sztuce.
- Nic nie rozumiem - powiedział Lenin.
- Nic nie rozumiem - przyznał też Łunaczarski.
To byli ostatni sowieccy przywódcy, którzy nie znali się na sztuce.
158
Dowcip #29690. Lenin i Łunaczarski odwiedzili w 1920 roku wystawę malarzy futurystów. w kategorii: „Żarty o Rosjanach”.
Czym się różnią stringi od ruskiego generała?
- Mniej piją.
- Mniej piją.
717
Dowcip #19361. Czym się różnią stringi od ruskiego generała? w kategorii: „Żarty o Rosjanach”.
Na granicy amerykańsko - meksykańskiej strażnicy zatrzymują rosyjskiego uciekiniera.
- Dlaczego uciekasz do Ameryki?
- Bo ja bardzo kocham ZSRR!
- Co to za gadka? Przecież złapaliśmy cię na granicy z USA, a nie z ZSRR!
- Bo miłość do ZSRR nie zna granic!
- Dlaczego uciekasz do Ameryki?
- Bo ja bardzo kocham ZSRR!
- Co to za gadka? Przecież złapaliśmy cię na granicy z USA, a nie z ZSRR!
- Bo miłość do ZSRR nie zna granic!
1016
Dowcip #20859. Na granicy amerykańsko - meksykańskiej strażnicy zatrzymują w kategorii: „Śmieszny humor o Rosjanach”.
Jasiu biegnie do dziadka.
- Dzidziu! Dziadziu! Ruskie w kosmos polecieli!
- Nie żartuj wnusiu! - dziadkowi wzrok się zaiskrzył - Wszystkie?!
- Dzidziu! Dziadziu! Ruskie w kosmos polecieli!
- Nie żartuj wnusiu! - dziadkowi wzrok się zaiskrzył - Wszystkie?!
617
Dowcip #11222. Jasiu biegnie do dziadka. w kategorii: „Żarty o Rosjanach”.
Tu automat zgłoszeniowy Ambasady Rosji. Niestety nie ma w biurze w tej chwili żadnych szpieg ... to znaczy dyplomatów. Po usłyszeniu sygnału proszę zostawić informacje o tajemnicach, jakie chcielibyście państwo nam sprzedać.
96
Dowcip #21790. Tu automat zgłoszeniowy Ambasady Rosji. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Rosjanach”.
Spotyka się dwóch nowych Ruskich:
- Położyłem nowe kafelki w łazience, coolerskie, już z gwoździkami, tylko wbić w ścianę.
- No co ty?!
- Serio! Tylko strasznie małe, namęczyłem się zanim całą łazienkę wyłożyłem.
- Może Ci podróbkę jakąś wcisnęli?
- Nie, firmowa. Na każdej jest napis ”INTEL”!
- Położyłem nowe kafelki w łazience, coolerskie, już z gwoździkami, tylko wbić w ścianę.
- No co ty?!
- Serio! Tylko strasznie małe, namęczyłem się zanim całą łazienkę wyłożyłem.
- Może Ci podróbkę jakąś wcisnęli?
- Nie, firmowa. Na każdej jest napis ”INTEL”!
109