LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o Rosjanach


Jedzie pociąg po Polsce i nagle wstrząs, zjeżdża w pełnym pędzie na łąkę, przebija się przez las i staje w życie. Pasażerowie ochłonąwszy po pierwszym szoku, wyskakują z pociągu i lecą do przodu do maszynisty. Znajdują go głupawo uśmiechniętego.
- Panie, co się stało?
- No nic takiego, na torach stał ruski sołdat, ręce skrzyżował, o tak!
- Coś Pan narobił, wykoleić pociąg z takiego powodu, trzeba było go przejechać!
- Też tak zrobiłem, on uciekł na trawę, ja za nim, on w las, ja za nim, dopiero go w życie dorwałem!
08

Dowcip #24596. Jedzie pociąg po Polsce i nagle wstrząs w kategorii: „Śmieszne kawały o Rosjanach”.

Zdenerwowany szef zwiadu wbiega co szefa Centrum Lutów Kosmicznych NASA.
- Szefie! Ruskie na księżyc polecieli!
- Dobra, nic się nie dzieje.
Wyszedł. Za chwile przybiega znowu.
- Szefie! Oni malują księżyc na czerwono!
- Nic się nie dzieje - wyluzuj.
Wyszedł. Po pewnym czasie.
- Szefie! Oni już skończyli!
- Dobra, to teraz wyślijcie naszych, żeby napisali ’Coca Cola’.
17

Dowcip #25140. Zdenerwowany szef zwiadu wbiega co szefa Centrum Lutów Kosmicznych w kategorii: „Żarty o Rosjanach”.

Po zakończeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzają wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili się żołnierze obu nacji wchodzi amerykański sierżant i mówi:
- Dzisiaj ćwiczymy skoki z małych wysokości, pułap dwieście metrów.
Na to Rosjanie wpadają w panikę. Po naradzie jeden z nich występuje i pyta czy nie mogliby skakać ze stu metrów. Zdziwiony sierżant odpowiada:
- Ale na stu metrach lotu nie rozwiną się nam spadochrony!
Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
- Oo. To dzisiaj skaczemy ze spadochronami?
09

Dowcip #27788. Po zakończeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji w kategorii: „Śmieszne kawały o Rosjanach”.

Rosyjski samolot nad Kijowem zrzucił wszystkie bomby, ale załodze wciąż mało.
- Wania, zniż lot, ostrzelam ich z automatu.
Po wystrzelaniu całej taśmy:
- Wania, zniż lot, będę strzelał z pistoletu.
Po wystrzelaniu magazynka:
- Wania, zniż lot, zrzucę granaty.
Gdy skończyły się granaty:
- Wania, zniż lot, będę pasem napieprzał.
122

Dowcip #27940. Rosyjski samolot nad Kijowem zrzucił wszystkie bomby w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Rosjanach”.

Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów, zarzuca złotą wędkę, ze złotym haczykiem i wyciąga oczywiście złotą rybkę. Patrzy na nią, jakaś taka mała i już chce ją wyrzucić, a tu rybka się odzywa:
- Chwileczkę, a trzy życzenia?
Mafioso patrzy na nią i mówi po chwili:
- No dobra, gadaj czego chcesz.
113

Dowcip #27958. Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa w kategorii: „Śmieszny humor o Rosjanach”.

Dwaj Rosjanie wyjechali do USA i postanowili, że będą postępować dokładnie tak, jak rodowici Amerykanie. Jak postanowili, tak zrobili. Na samym początku pojawił się problem, bo nie znali żadnych amerykańskich potraw. Dorwali więc jakiegoś gościa na ulicy i pytają, co jedzą amerykanie. No to facet im mówi, że hot-dogi. Pomyśleli, pomyśleli, co też może być ciekawego w gorącym psie i w końcu zdecydowali się na zakup. Jeden dostał swoją bułkę, otwiera ją i z nieciekawa mina pyta drugiego:
- A Ty jaka cześć psa dostałeś?
18

Dowcip #28539. Dwaj Rosjanie wyjechali do USA i postanowili w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Rosjanach”.

Ałła i Zina na dużej przerwie wlazły w kącik i zaczęły rozmawiać po cichu.
- Niepotrzebnie ty, Ałła, - powiedziała Zina, - się z nim zadajesz. To nieuk.
- Ja też nie jestem prymuską.
- Bije się.
- Ze mną nie bije się.
- Chodzi nieuczesany.
- To teraz modnie. Za to wiesz, jak ma na nazwisko? - Pugaczow.
- No i co z tego?
- Bo! Jeżeli wyjdę za niego za mąż, wiesz, kim będę?
- Kim?
- Ałła Pugaczowa.
53

Dowcip #19366. Ałła i Zina na dużej przerwie wlazły w kącik i zaczęły rozmawiać po w kategorii: „Dowcipy o Rosjanach”.

W domu Stalina światło zapalało się i gasło równocześnie we wszystkich pokojach. Z zewnątrz nie można było ustalić, w którym pokoju znajduje się generalissimus. Znajdowało się tam kilka identycznych pokoi, urządzonych bardzo skromnie: biurko, łóżko, krzesło. Nikt nie wiedział, w którym z nich Stalin w danej chwili pracuje, a w którym będzie spał. Mieszkanie to oddzielały od reszty świata opancerzone drzwi, w których znajdowało się niewielkie okienko, służące do przekazywania posiłków. Chyba żaden więzień na świecie nie znajdował się w takiej izolacji, jaką sam sobie narzucił Stalin.
W domu tym mieszkał - i miał dostęp do wydzielonych pokoi - młody agent ochrony, pełniący funkcję ordynansa. Wycierał kurze, czyścił obuwie, w ogóle utrzymywał porządek w tych więzienno - spartańskich pomieszczeniach. W przypływie pobożnego uwielbienia, młody ordynans pomyślał, że, mimo iż stara się chodzić jak najciszej, musi z pewnością budzić wodza stukotem swych wojskowych butów. Kupił więc za własne pieniądze domowe pantofle. Ale wydało mu się, że i one zanadto hałasują. Podszył je więc grubym suknem. Teraz stąpał cicho i bezszelestnie. Pewnego dnia Stalina obudziła cisza. Nie słyszał, jak co dzień, stukotu wojskowych butów, do którego przywykł, ale czuł, że ktoś chodzi po mieszkaniu. Odbezpieczył nagan, który zawsze trzymał pod poduszką i wówczas dostrzegł ordynansa, bezgłośnie poruszającego się po pokojach.
Następnego dnia poskarżył się Berii:
- Dlaczego on chodzi w kapciach, a nie w butach. Chce się cichcem podkraść, kiedy śpię.
Chłopca rozstrzelano za próbę zamachu na życie Stalina.
Pod koniec lat pięćdziesiątych matka owego żołnierza wystąpiła z prośbą o rehabilitację syna i przyznanie jej emerytury, stąd też cała sprawa wyszła na światło dzienne.
49

Dowcip #19367. W domu Stalina światło zapalało się i gasło równocześnie we w kategorii: „Dowcipy o Rosjanach”.

Na zlecenie Komisji Europejskiej w całej Europie przeprowadzono prosty test. Była to ankieta z tylko jednym pytaniem:
- Ile to jest dziesięć razy sto gramów?
Prawie we wszystkich krajach dziewięćdziesiąt dziewięć procent ankietowanych odpowiedziało, że jest to jeden kilogram. Jedynie w Polsce i w Rosji ponad dziewięćdziesiąt pięć odpowiedzi brzmiało - jeden litr.
06

Dowcip #22417. Na zlecenie Komisji Europejskiej w całej Europie przeprowadzono w kategorii: „Śmieszne żarty o Rosjanach”.

Nowy Ruski zajeżdża do Stacji Kontroli Pojazdów na przegląd techniczny swojego pojazdu. Inspektor ogląda uważnie piękny kabriolet, tu dotknie, tu pogłaszcze ... Nagle zauważa duży, czerwony przycisk.
- Można wiedzieć do czego służy? - pyta Nowego Ruskiego.
- Jak deszcz pada, naciska się i ...
- Aaa, Rozumiem, rozumiem, Naciskasz Pan i dach się zasuwa?
- Nie .. - uśmiecha się Nowy Ruski - Naciskam i deszcz przestaje padać.
05

Dowcip #22465. Nowy Ruski zajeżdża do Stacji Kontroli Pojazdów na przegląd w kategorii: „Śmieszne żarty o Rosjanach”.

Śmieszny humor o RosjanachŚmieszne żarty o RosjanachŚmieszne kawały o RosjanachKawały o RosjanachHumor o RosjanachŚmieszne dowcipy o RosjanachDowcipy o RosjanachŻarty o Rosjanach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Nowe motocykle ogłoszenia

» Słownik antonimów

» Definicje

» Słownik krzyżówkowicza

» Odmiana przez przypadki

» Oferty pracy dla opiekunów seniora

» Wyszukiwarka rymów do słów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Słownik synonimów

» Śmieszne wyliczanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci do wydruku

» Zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost