
Dowcipy o Polaku, Rusku i Niemcu
Leci sobie mały samolot wycieczkowy. Nagle jeden z silników zaczyna się palić. Pilot mówi:
- Niestety trzy osoby muszą wyskoczyć bo się rozbijemy ...
Zgłasza się Niemiec. Przed skokiem prosi o szklaneczkę, whisky całuje na pożegnanie stewardessę. Skacze i w locie krzyczy:
- Niech żyją Niemcy!
Zgłasza się Rusek. Przed skokiem prosi o szklaneczkę ginu, wypija i skacze krzycząc:
- Niech żyje Rosja!
Zgłasza się Polak. Prosi o pół wódki, wypija, całuje wszystkie stewardessy ... Już lekko pijany, podchodzi do drzwi, już ma skakać ... Podchodzi do drzwi ... Nagle wypycha Murzyna z samolotu i krzyczy:
- Niech żyje Afryka!
- Niestety trzy osoby muszą wyskoczyć bo się rozbijemy ...
Zgłasza się Niemiec. Przed skokiem prosi o szklaneczkę, whisky całuje na pożegnanie stewardessę. Skacze i w locie krzyczy:
- Niech żyją Niemcy!
Zgłasza się Rusek. Przed skokiem prosi o szklaneczkę ginu, wypija i skacze krzycząc:
- Niech żyje Rosja!
Zgłasza się Polak. Prosi o pół wódki, wypija, całuje wszystkie stewardessy ... Już lekko pijany, podchodzi do drzwi, już ma skakać ... Podchodzi do drzwi ... Nagle wypycha Murzyna z samolotu i krzyczy:
- Niech żyje Afryka!
620
Dowcip #15141. Leci sobie mały samolot wycieczkowy. w kategorii: „Śmieszny humor o Polaku, Rusku i Niemcu”.
Polak, Rosjanin i Niemiec, będąc pewnego razu na basenie założyli się o to, kto skoczy z trampoliny do basenu z jak najmniejsza ilością wody. To oczywiście pierwszy wyskoczył Niemiec:
- Ja skoczę metr dwadzieścia pięć.
Wlazł na trampolinę, poodbijał się, poodbijał, runął w dół, plusnął, wykręcił nad samym dnem i wylazł na brzeg dumny, jak to Niemiec. Polak, widząc to, nieco odważniej zaczął.
- Taak? To ja skoczę do pięćdziesiąt centymetrów wody!
Wdrapał się na trampolinę, odbił szybko, plusnął w wodę, ostro grzmotnął o ceramiczne dno, aż łoskot poszedł. Nieco zamulony wyszedł na brzeg. Okazało się, że złamana ręka w barku, powybijane stawy, ale za to uśmiech na twarzy od ucha do ucha. Rosjanin w tyle zostać nie mógł ... Myślał, myślał, i stwierdził:
- Wiecie co? A ja skoczę po prostu na mokrą szmatę.
Szmer zaskoczenia rozległ się na basenie, bo Rosjanin głos miał donośny. Zeszli się ludzie, spuszczono wodę z basenu. Pod trampolina ułożono mokra szmatę, Rosjanin wszedł, przeżegnał się i skoczył. Za kilkanaście milisekund nastąpił wielkie ”lup” na skutek pionowego upadku na głowę. Rosjanin padł bez czucia. Karetki, eRki, policja, straż pożarna zjechały się natychmiast. Rosjanin przed śmiercią wyszeptał tylko:
- Szzzz ... Szzz ... Szmata ... Ktoś wycisnął szmatę.
- Ja skoczę metr dwadzieścia pięć.
Wlazł na trampolinę, poodbijał się, poodbijał, runął w dół, plusnął, wykręcił nad samym dnem i wylazł na brzeg dumny, jak to Niemiec. Polak, widząc to, nieco odważniej zaczął.
- Taak? To ja skoczę do pięćdziesiąt centymetrów wody!
Wdrapał się na trampolinę, odbił szybko, plusnął w wodę, ostro grzmotnął o ceramiczne dno, aż łoskot poszedł. Nieco zamulony wyszedł na brzeg. Okazało się, że złamana ręka w barku, powybijane stawy, ale za to uśmiech na twarzy od ucha do ucha. Rosjanin w tyle zostać nie mógł ... Myślał, myślał, i stwierdził:
- Wiecie co? A ja skoczę po prostu na mokrą szmatę.
Szmer zaskoczenia rozległ się na basenie, bo Rosjanin głos miał donośny. Zeszli się ludzie, spuszczono wodę z basenu. Pod trampolina ułożono mokra szmatę, Rosjanin wszedł, przeżegnał się i skoczył. Za kilkanaście milisekund nastąpił wielkie ”lup” na skutek pionowego upadku na głowę. Rosjanin padł bez czucia. Karetki, eRki, policja, straż pożarna zjechały się natychmiast. Rosjanin przed śmiercią wyszeptał tylko:
- Szzzz ... Szzz ... Szmata ... Ktoś wycisnął szmatę.
414
Dowcip #8621. Polak, Rosjanin i Niemiec w kategorii: „Kawały Polak, Rusek i Niemiec”.

Anglik, Amerykanin i Rosjanin zakładają się, kto opowie największą bzdurę.
- Dżentelmen z Londynu ... - rozpoczyna Anglik - Przepłyną Atlantyk w zwykłej wannie.
- Dżentelmen z Bostonu ... - przebija Amerykanin - Skoczył z otwartym parasolem z dachu wieżowca i cały czas paląc cygaro wylądował bezpiecznie na ziemi.
Zabiera głos Rosjanin:
- Dżentelmen z Moskwy ...
- Wygrałeś.- mówi Anglik.
- Wygrał. - zgadza się Amerykanin.
- Dżentelmen z Londynu ... - rozpoczyna Anglik - Przepłyną Atlantyk w zwykłej wannie.
- Dżentelmen z Bostonu ... - przebija Amerykanin - Skoczył z otwartym parasolem z dachu wieżowca i cały czas paląc cygaro wylądował bezpiecznie na ziemi.
Zabiera głos Rosjanin:
- Dżentelmen z Moskwy ...
- Wygrałeś.- mówi Anglik.
- Wygrał. - zgadza się Amerykanin.
719
Dowcip #9786. Anglik, Amerykanin i Rosjanin zakładają się w kategorii: „Żarty Polak, Rusek i Niemiec”.
Diabeł każe Polakowi, Rusowi i Niemcowi przynieś coś w co można nalać wodę. Niemiec przynosi łyżkę, rusek szklankę a polak się nie pokazał. Diabeł każe im to sobie wsadzić w dupę. Niemiec włożył łyżkę bez bólu, ale Rusek płacze i śmieje się jednocześnie. Niemiec się pyta:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo ja mam szklankę w dupie.
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo polak niesie wannę.
- Dlaczego płaczesz?
- Bo ja mam szklankę w dupie.
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo polak niesie wannę.
1219
Dowcip #12206. Diabeł każe Polakowi w kategorii: „Kawały Polak, Rusek i Niemiec”.

Jest Rusek, Niemiec i Polak. Muszą przejść przez jaskinię bez ukąszenia komara. Przechodzi Rusek i wychodzi z pięcioma ukąszeniami. Niemiec miał aż osiem ukąszeń. Przechodzi Polak i nie ma ani jednego ukąszenia. Rusek zszokowany pyta:
- Jak ty to zrobiłeś?
- Jednego zabiłem,a reszta poszła na pogrzeb.
- Jak ty to zrobiłeś?
- Jednego zabiłem,a reszta poszła na pogrzeb.
635
Dowcip #44. Jest Rusek, Niemiec i Polak. w kategorii: „Śmieszny humor Polak, Rusek i Niemiec”.
Polak Niemiec i Rusek szli przez pustynie, aż nagle spotkał ich diabeł. Diabeł powiedział, że każdy z niech może coś wziąć na plecy, a potem muszą dostać 10 biczy i nie mogą nawet mrugnąć, dopiero wtedy będą mogli pójść dalej. Najpierw Niemiec:
- Co chcesz na plecy?
- Oliwę.
Dostał oliwę i 10 biczy i nie mrugnął. Teraz Rusek:
- Co chcesz na plecy?
- Nic.
Dostał 10 biczy i nie mrugnął.
Teraz pola:
- Co chcesz na plecy?
- Ruska.
- Co chcesz na plecy?
- Oliwę.
Dostał oliwę i 10 biczy i nie mrugnął. Teraz Rusek:
- Co chcesz na plecy?
- Nic.
Dostał 10 biczy i nie mrugnął.
Teraz pola:
- Co chcesz na plecy?
- Ruska.
657
Dowcip #238. Polak Niemiec i Rusek szli przez pustynie w kategorii: „Kawały Polak, Rusek i Niemiec”.

Polak, Niemiec i Rusek byli w wojsku na szkoleniu. Musieli wybrać broń.
Rusek wziął pistolet. Kapitan kazał mu włożyć go do spodni. Tak też zrobił. Niemiec wziął hazukę. Kapitan kazał mu włożyć ją do spodni. Niemiec próbował. Nagle zaczął się śmiać.
Kapitan pyta:
- Dlaczego się śmiejesz?
- Bo Polak czołgiem jedzie.
Rusek wziął pistolet. Kapitan kazał mu włożyć go do spodni. Tak też zrobił. Niemiec wziął hazukę. Kapitan kazał mu włożyć ją do spodni. Niemiec próbował. Nagle zaczął się śmiać.
Kapitan pyta:
- Dlaczego się śmiejesz?
- Bo Polak czołgiem jedzie.
915
Dowcip #679. Polak, Niemiec i Rusek byli w wojsku na szkoleniu. w kategorii: „Śmieszny humor Polak, Rusek i Niemiec”.
Chińczycy wymyślili nowy alkohol. Próbuje Rosjanin - pada. Pije Niemiec - pada. Pije Baca - nic, pije jeszcze raz - nic. Chińczycy zdziwieni tą sprawą idą za Bacą do domu. Patrzą przez okno, a Baca trzyma palec w dupie. Wchodzą do domu i pytają się.
- Baco, czemu trzymacie palec w dupie?
Na to Baca.
- Bo jak jeszcze raz pierdnę to se chałupę rozwalę!
- Baco, czemu trzymacie palec w dupie?
Na to Baca.
- Bo jak jeszcze raz pierdnę to se chałupę rozwalę!
528
Dowcip #814. Chińczycy wymyślili nowy alkohol. Próbuje Rosjanin - pada. w kategorii: „Śmieszne żarty Polak, Rusek i Niemiec”.

W pewnym banku zmodernizowano zabezpieczenia i postanowiono sprawdzić jak działają. W tym celu zaproszono 3 włamywaczy Polaka, Ruska i Niemca. Zgaszono światło na minute i tym czasie mieli włamać się do sejfu. Jeśli się nie uda osoba odpada, lecz w czasie powodzenia mogą zatrzymać zawartość sejfu. Zaczął Niemiec po minucie sejf nie tknięty. Następny był Rusek sytuacja się powtórzyła. Kolej na Polaka. Po minucie obsługa próbuje włączyć światło lecz nie działa.
Słychać głos:
- Stefan masz 100 tys. Po co ci jeszcze ta żarówka?
Słychać głos:
- Stefan masz 100 tys. Po co ci jeszcze ta żarówka?
514
Dowcip #1090. W pewnym banku zmodernizowano zabezpieczenia i postanowiono sprawdzić w kategorii: „Śmieszne kawały Polak, Rusek i Niemiec”.
Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają inwestycje. Niemiec mówi:
- Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego to już z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
- To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
- A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za TRZY godziny wszyscy są narąbani.
- Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego to już z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
- To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
- A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za TRZY godziny wszyscy są narąbani.
221
Dowcip #1305. Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się w kategorii: „Humor o Polaku, Rusku i Niemcu”.
