Dowcipy o Kowalskim
- Nie mogę nauczyć męża utrzymywaniu porządku.- żali się Kowalska sąsiadce.
- A co on takiego robi?
- Za każdym razem chowa portfel w inne miejsce!
- A co on takiego robi?
- Za każdym razem chowa portfel w inne miejsce!
313
Dowcip #1086. - Nie mogę nauczyć męża utrzymywaniu porządku. w kategorii: „Żarty o Kowalskim”.
Kowalski jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i zbiera standardowy ochrzan od szefa:
- Był pan w wojsku, Kowalski?
- Byłem.
- I co tam panu mówił sierżant jak się pan spóźniał?!
- Nic szczególnego... ”Dzień dobry, panie majorze”...
- Był pan w wojsku, Kowalski?
- Byłem.
- I co tam panu mówił sierżant jak się pan spóźniał?!
- Nic szczególnego... ”Dzień dobry, panie majorze”...
219
Dowcip #2140. Kowalski jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i zbiera standardowy w kategorii: „Żarty o Kowalskim”.
- Dziwicie się Kowalski, że nie ma dla was premii? Przypomnijcie sobie! Na pochodzie pierwszomajowym toście nieśli portret towarzysza Bieruta, a na ramieniu jakiegoś kundla. A jak powiedziałem ”Kowalski, rzucie to bydlę!”, to coście rzucili?
112
Dowcip #2698. - Dziwicie się Kowalski, że nie ma dla was premii? w kategorii: „Humor o Kowalskim”.
W słynnej fabryce obrabiarek posypały się nagrody za zdobycie pierwszego miejsca w ogólnopolskim konkursie ”Mister eksportu”. Po pewnym czasie do fabryki przyjechał sam minister.
- Gratuluję premii, dyrektorze - zagadnął minister - i zdradźcie, co też za nią kupiliście?
- Kupiłem malucha.
- A co zrobiliście z resztą pieniędzy?
- Wpłaciłem na PKO.
Potem minister, zwiedzając zakład, uścisnął dłoń mistrza szlifierni.
- Gratuluję wyników i premii. A co kupiliście za premię?
- Rower - odpowiedział z uśmiechem mistrz.
- A co zrobiliście z resztą pieniędzy?
- Wpłaciłem na PKO.
Wreszcie minister trafił na Kowalskiego, który pracował w słynnej fabryce jako szlifierz.
- Gratuluję premii. A co tez kupiliście sobie za te premię? - zapytał minister.
- Papucie.
- A co z resztą pieniędzy?
- Staro dołożyła - odpowiedział uśmiechając się Kowalski.
- Gratuluję premii, dyrektorze - zagadnął minister - i zdradźcie, co też za nią kupiliście?
- Kupiłem malucha.
- A co zrobiliście z resztą pieniędzy?
- Wpłaciłem na PKO.
Potem minister, zwiedzając zakład, uścisnął dłoń mistrza szlifierni.
- Gratuluję wyników i premii. A co kupiliście za premię?
- Rower - odpowiedział z uśmiechem mistrz.
- A co zrobiliście z resztą pieniędzy?
- Wpłaciłem na PKO.
Wreszcie minister trafił na Kowalskiego, który pracował w słynnej fabryce jako szlifierz.
- Gratuluję premii. A co tez kupiliście sobie za te premię? - zapytał minister.
- Papucie.
- A co z resztą pieniędzy?
- Staro dołożyła - odpowiedział uśmiechając się Kowalski.
28
Dowcip #2756. W słynnej fabryce obrabiarek posypały się nagrody za zdobycie w kategorii: „Śmieszne kawały o Kowalskim”.
Ilekroć Kowalski stara się wczuć w sposób myślenia Kowalskiej tylekroć ma ochotę wyjść na miasto i kupić sobie nowy biustonosz.
26
Dowcip #3827. Ilekroć Kowalski stara się wczuć w sposób myślenia Kowalskiej w kategorii: „Śmieszny humor o Kowalskim”.
Żona:
- Niektórzy to mają dobrze.
Na przykład Malinowska z góry. Ma nowa sukienkę.
Mąż:
- A Kowalski z dołu nową żonę.
- Niektórzy to mają dobrze.
Na przykład Malinowska z góry. Ma nowa sukienkę.
Mąż:
- A Kowalski z dołu nową żonę.
411
Dowcip #1948. Żona w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Kowalskim”.
Północ. Kowalski puka do drzwi Nowaka:
- Panie sąsiedzie, rozwiązał pan zadanie z matematyki swego syna?
- Właśnie przed chwilą udało mi się skończyć.
- A da pan odpisać?
- Panie sąsiedzie, rozwiązał pan zadanie z matematyki swego syna?
- Właśnie przed chwilą udało mi się skończyć.
- A da pan odpisać?
45
Dowcip #14355. Północ. w kategorii: „Śmieszne żarty o Kowalskim”.
Na budowie:
- Panie majster, Kowalski spadł z rusztowania!
- To powiedzcie mu, żeby już nie wchodził na górę, bo zaraz fajrant.
- Ale on chyba wie, bo przelatywał koło zegara.
- Panie majster, Kowalski spadł z rusztowania!
- To powiedzcie mu, żeby już nie wchodził na górę, bo zaraz fajrant.
- Ale on chyba wie, bo przelatywał koło zegara.
312
Dowcip #3233. Na budowie w kategorii: „Żarty o Kowalskim”.
Dzwoni telefon:
- Pan Kowalski?
- Tak.
- To pan wczoraj wyciągnął z wody mojego tonącego synka?
- Tak.
- Oddawaj czapkę złodzieju!
- Pan Kowalski?
- Tak.
- To pan wczoraj wyciągnął z wody mojego tonącego synka?
- Tak.
- Oddawaj czapkę złodzieju!
14
Dowcip #15507. Dzwoni telefon w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Kowalskim”.
Jasio pyta ojca:
- Tato, czy to prawda, co mówił wczoraj pan Kowalski, że ludzie pochodzą od małpy?
- Być może synku, nie znam rodziny pana Kowalskiego.
- Tato, czy to prawda, co mówił wczoraj pan Kowalski, że ludzie pochodzą od małpy?
- Być może synku, nie znam rodziny pana Kowalskiego.
48