
Dowcipy o Jasiu
Przed lekcją pani mówi, że przyjedzie grupa Chińczyków i mówi także do Jasia, aby ten siadł z tyłu i nie zadawał głupich pytań.
Lekcja. Dzieci pytają jak się żyje w Chinach...itp. Nagle pewien Chińczyk podchodzi do Jasia i pyta się:
- Dlaczego nie zadajesz pytań?
- Bo jak zadam jakieś, to pan się zdenerwuje.
- Nie, na pewno nie.
Jasiu na to:
- Z ilu jest pan jajek?
Na to Chińczyk:
- No z czterech.
- Wiedziałem, bo z dwóch to nie byłby pan taki żółty.
Lekcja. Dzieci pytają jak się żyje w Chinach...itp. Nagle pewien Chińczyk podchodzi do Jasia i pyta się:
- Dlaczego nie zadajesz pytań?
- Bo jak zadam jakieś, to pan się zdenerwuje.
- Nie, na pewno nie.
Jasiu na to:
- Z ilu jest pan jajek?
Na to Chińczyk:
- No z czterech.
- Wiedziałem, bo z dwóch to nie byłby pan taki żółty.
618
Dowcip #1254. Przed lekcją pani mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
- Jasiu - mówi ojciec - widziałem, jak w ogródku biłeś Grzesia! Dlaczego?!
- Chciałem, żeby sobie poszedł. Już się nie będę z nim bawić.
- A nie mogłeś mu tego powiedzieć?
- Nie, bo to by było niegrzecznie.
- Chciałem, żeby sobie poszedł. Już się nie będę z nim bawić.
- A nie mogłeś mu tego powiedzieć?
- Nie, bo to by było niegrzecznie.
311
Dowcip #1517. - Jasiu - mówi ojciec - widziałem, jak w ogródku biłeś Grzesia! w kategorii: „Śmieszne żarty o Jasiu”.

Pani na poczcie zobaczyła jak Jasiu wrzucał list bez znaczka do Św. Mikołaja. Jako, że list bez znaczka nie miał szansy dojść nigdzie, więc z koleżankami stwierdziły, że przeczytają. Jak postanowiły tak zrobiły, no i czytają:
”Drogi Święty Mikołaju.
Piszę do Ciebie ten list, ale pewnie i tak nie dojdzie, bo nie stać mnie nawet na znaczek. Pochodzę z bardzo biednej rodziny i nie stać nas nawet na jedzenie. Ale zawsze marzyłem Św. Mikołaju, żeby dostać pod choinkę narty, łyżwy i kombinezon narciarski i piszę ten list, bo może tym razem stanie się cud i spełnią się moje marzenia...”
Panie z poczty przeczytały, wzruszyły się losem Jasia i postanowiły zrobić mu niespodziankę, i kupić mu prezenty pod choinkę. Jak postanowiły, tak zrobiły. Uzbierały trochę pieniędzy i kupiły Jasiowi narty i łyżwy, ale brakło im pieniędzy na kombinezon narciarski. Trudno, wysłały Jasiowi taki prezent jaki miały. Za jakiś czas ta sama pani z poczty patrzy, a Jasiu znowu idzie z listem bez znaczka, do Św. Mikołaja, więc znowu wzięła list i z koleżankami czyta:
”Drogi Święty Mikołaju.
Dziękuję Ci bardzo za wspaniałe prezenty. Dziękuję za narty, łyżwy i ten kombinezon którego nie dostałem, ale który na pewno wysłałeś. Nie przejmuj się Św. Mikołaju, to nie twoja wina. Ja wiem pewien, że te wredne baby poczty go wzięły...”.
”Drogi Święty Mikołaju.
Piszę do Ciebie ten list, ale pewnie i tak nie dojdzie, bo nie stać mnie nawet na znaczek. Pochodzę z bardzo biednej rodziny i nie stać nas nawet na jedzenie. Ale zawsze marzyłem Św. Mikołaju, żeby dostać pod choinkę narty, łyżwy i kombinezon narciarski i piszę ten list, bo może tym razem stanie się cud i spełnią się moje marzenia...”
Panie z poczty przeczytały, wzruszyły się losem Jasia i postanowiły zrobić mu niespodziankę, i kupić mu prezenty pod choinkę. Jak postanowiły, tak zrobiły. Uzbierały trochę pieniędzy i kupiły Jasiowi narty i łyżwy, ale brakło im pieniędzy na kombinezon narciarski. Trudno, wysłały Jasiowi taki prezent jaki miały. Za jakiś czas ta sama pani z poczty patrzy, a Jasiu znowu idzie z listem bez znaczka, do Św. Mikołaja, więc znowu wzięła list i z koleżankami czyta:
”Drogi Święty Mikołaju.
Dziękuję Ci bardzo za wspaniałe prezenty. Dziękuję za narty, łyżwy i ten kombinezon którego nie dostałem, ale który na pewno wysłałeś. Nie przejmuj się Św. Mikołaju, to nie twoja wina. Ja wiem pewien, że te wredne baby poczty go wzięły...”.
831
Dowcip #1535. Pani na poczcie zobaczyła jak Jasiu wrzucał list bez znaczka do Św. w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
- Mamo, z mego listu do św. Mikołaja wykreśl kolejkę elektryczną, a wpisz łyżwy.
- A co, nie chcesz już pociągu?
- Chcę, ale jeden już znalazłem w waszej szafie.
- A co, nie chcesz już pociągu?
- Chcę, ale jeden już znalazłem w waszej szafie.
519
Dowcip #1540. - Mamo, z mego listu do św. w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.

Jasiu siedzi na kolanach taty i dostrzega na jego głowie pierwszy siwy włos. Przerażony krzyczy:
- Tato! Głowa Ci pleśnieje!
- Tato! Głowa Ci pleśnieje!
312
Dowcip #1904. Jasiu siedzi na kolanach taty i dostrzega na jego głowie pierwszy w kategorii: „Humor o Jasiu”.
Polonistka prosi Jasia, aby odmienił przez przypadki ”lubić nauczycieli”.
- Tego się nie da odmienić - powiedział Jasio.
- Tego się nie da odmienić - powiedział Jasio.
110
Dowcip #1913. Polonistka prosi Jasia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.

Jasiu był jedynym chłopakiem w klasie wśród 17 dziewcząt i strasznie przeklinał. Na przerwie podchodzi pani do Jasia i mówi:
- Jutro nie przyjdziesz do szkoły ponieważ przeklinasz, a przychodzi komisja!
Na to Jasiu:
- Przyjdę!
Pani znowu krzyknęła, Jasiu zaprzeczył.
Pani podeszła do dziewczynek i mówi:
- Jeżeli Jasiu przeklnie macie wyjść wszystkie z klasy.
Następnego dnia przychodzi komisja i pytają się dzieci:
- Co nowego budują w naszym mieście?
Dzieci odpowiadają:
- Pałac kultury.
- Drapacz chmur.
Podchodzą i pytają Jasia:
- Dlaczego nic nie mówisz?
- Pani mi nie pozwoliła.
Pan z komisji pyta:
- To co nowego budują w mieście?
Jasiu na to.
- Burdel!
Dziewczęta wychodzą z klasy, a Jasiu krzyczy:
- A wy gdzie? Dopiero fundamenty stoją.
- Jutro nie przyjdziesz do szkoły ponieważ przeklinasz, a przychodzi komisja!
Na to Jasiu:
- Przyjdę!
Pani znowu krzyknęła, Jasiu zaprzeczył.
Pani podeszła do dziewczynek i mówi:
- Jeżeli Jasiu przeklnie macie wyjść wszystkie z klasy.
Następnego dnia przychodzi komisja i pytają się dzieci:
- Co nowego budują w naszym mieście?
Dzieci odpowiadają:
- Pałac kultury.
- Drapacz chmur.
Podchodzą i pytają Jasia:
- Dlaczego nic nie mówisz?
- Pani mi nie pozwoliła.
Pan z komisji pyta:
- To co nowego budują w mieście?
Jasiu na to.
- Burdel!
Dziewczęta wychodzą z klasy, a Jasiu krzyczy:
- A wy gdzie? Dopiero fundamenty stoją.
316
Dowcip #1916. Jasiu był jedynym chłopakiem w klasie wśród 17 dziewcząt i strasznie w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
Dzieci piszą wypracowanie na temat: Jak wyobrażam sobie bycie informatykiem? Nie pisze tylko Jaś.
- Dlaczego nie piszesz? - pyta polonistka.
- Czekam, aż mi się otworzy edytor tekstu.
- Dlaczego nie piszesz? - pyta polonistka.
- Czekam, aż mi się otworzy edytor tekstu.
311
Dowcip #1928. Dzieci piszą wypracowanie na temat w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.

Pani w szkole zadała uczniom napisanie wypracowania tak aby w nim było kilka słów na temat fauny i flory.
Jasiu napisał:
Jesień się skończyła, liście z drzew już dawno opadły. Rzeki i jeziora pozamarzały, a na lodzie wilki się biorą.
- Źle Jasiu!
- Pewnie że źle. Bo im się łapy ślizgają.
Jasiu napisał:
Jesień się skończyła, liście z drzew już dawno opadły. Rzeki i jeziora pozamarzały, a na lodzie wilki się biorą.
- Źle Jasiu!
- Pewnie że źle. Bo im się łapy ślizgają.
417
Dowcip #2540. Pani w szkole zadała uczniom napisanie wypracowania tak aby w nim w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
Przez wieś jedzie motorem: Jasio, Bartosz, który strasznie się jąka i Szymek. W pewnym momencie Bartosz mówi:
- Szy... szy... - na to Jasio:
- Co? Szybciej? Okej, jedziemy szybciej!
- Szy... szy...
- Co? Jeszcze szybciej? Dobra, jedziemy jeszcze szybciej!
- Szy... szy...
- Jeszcze szybciej? Człowieku, na liczniku setka i ty się nie boisz?
- Szy... Szy... Szymek SPADŁ!
- Szy... szy... - na to Jasio:
- Co? Szybciej? Okej, jedziemy szybciej!
- Szy... szy...
- Co? Jeszcze szybciej? Dobra, jedziemy jeszcze szybciej!
- Szy... szy...
- Jeszcze szybciej? Człowieku, na liczniku setka i ty się nie boisz?
- Szy... Szy... Szymek SPADŁ!
313
Dowcip #2586. Przez wieś jedzie motorem w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
