Dowcipy o Fąfarze
Fąfara opowiada koledze:
- Byłem na polowaniu. Siedziałem na drzewie i czekałem na jelenia. Nagle gałąź złamała się pode mną i wpadłem w błoto.
- Głęboko? - pyta kolega.
- Po kolana.
- To nic strasznego.
- Tak, ale ja spadłem głową w dół!
- Byłem na polowaniu. Siedziałem na drzewie i czekałem na jelenia. Nagle gałąź złamała się pode mną i wpadłem w błoto.
- Głęboko? - pyta kolega.
- Po kolana.
- To nic strasznego.
- Tak, ale ja spadłem głową w dół!
29
Dowcip #6885. Fąfara opowiada koledze w kategorii: „Żarty o Fąfarze”.
Fąfara wybiera się na polowanie. Żona dziwi się:
- Idziesz bez naboi?
- Tak będzie znacznie taniej, a rezultat i tak będzie ten sam co zwykle.
- Idziesz bez naboi?
- Tak będzie znacznie taniej, a rezultat i tak będzie ten sam co zwykle.
27
Dowcip #6892. Fąfara wybiera się na polowanie. w kategorii: „Śmieszny humor o Fąfarze”.
Fąfarowie przed wyjściem na wieczorny seans do kina mówią do Jasia:
- I pamiętaj, nie baw się zapałkami, mógłbyś znów rozniecić ogień w mieszkaniu!
- No dobrze. Obiecuję, że nie będę ruszać zapałek. Przecież i tak wiem, w której szufladzie tatuś trzyma swoja zapalniczkę!
- I pamiętaj, nie baw się zapałkami, mógłbyś znów rozniecić ogień w mieszkaniu!
- No dobrze. Obiecuję, że nie będę ruszać zapałek. Przecież i tak wiem, w której szufladzie tatuś trzyma swoja zapalniczkę!
27
Dowcip #6973. Fąfarowie przed wyjściem na wieczorny seans do kina mówią do Jasia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Fąfarze”.
Fąfara wybrał się na polowanie i upolował krowę. Zirytowany właściciel krowy mówi:
- Czy pan pierwszy raz w życiu miał strzelbę w ręku?
- Skądże! Ale pierwszy raz trafiłem!
- Czy pan pierwszy raz w życiu miał strzelbę w ręku?
- Skądże! Ale pierwszy raz trafiłem!
410
Dowcip #1361. Fąfara wybrał się na polowanie i upolował krowę. w kategorii: „Śmieszne kawały o Fąfarze”.
Fąfara pyta Jasia:
- Chłopcze, czy twój tato jest w PSL, czy w SLD?
- Mój tato jest w WC.
- Chłopcze, czy twój tato jest w PSL, czy w SLD?
- Mój tato jest w WC.
314
Dowcip #1903. Fąfara pyta Jasia w kategorii: „Śmieszne żarty o Fąfarze”.
Fąfara idzie po leki dla teściowej. Gdy wraca słyszy telefon:
- Słucham?
- Pan Fąfara?
- Tak. O co chodzi?
- Sprzedaliśmy panu truciznę zamiast leku.
- Jak ja się wam odwdzięczę.
- Słucham?
- Pan Fąfara?
- Tak. O co chodzi?
- Sprzedaliśmy panu truciznę zamiast leku.
- Jak ja się wam odwdzięczę.
114
Dowcip #2119. Fąfara idzie po leki dla teściowej. w kategorii: „Humor o Fąfarze”.
Po polowaniu Fąfara zwraca się do leśniczego:
- Co robią te zające, że nigdzie ich nie widać? Albo one tak zmądrzały, albo to myśmy pogłupieli!
- Proszę pana, zające z pewnością nie zmądrzały.
- Co robią te zające, że nigdzie ich nie widać? Albo one tak zmądrzały, albo to myśmy pogłupieli!
- Proszę pana, zające z pewnością nie zmądrzały.
48
Dowcip #4281. Po polowaniu Fąfara zwraca się do leśniczego w kategorii: „Śmieszne żarty o Fąfarze”.
Na polowaniu myśliwy mówi do kolegów:
- Co ten Fąfara wyprawia? Pudłuje, ilekroć strzela do jakiegoś zająca.
- On to robi specjalnie.
- Tydzień temu został prezesem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
- Co ten Fąfara wyprawia? Pudłuje, ilekroć strzela do jakiegoś zająca.
- On to robi specjalnie.
- Tydzień temu został prezesem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
39
Dowcip #4283. Na polowaniu myśliwy mówi do kolegów w kategorii: „Śmieszne żarty o Fąfarze”.
Fąfara zwierza się sąsiadowi:
- Ludzie to niewdzięcznicy! Widzi pan tego niewysokiego faceta, który nas minął? Udaje, że mnie nie zna, nawet się nie przywitał, a przecież w zeszłym roku uratowałem mu życie.
- Naprawdę? Jak to było?
- W czasie polowania pomyliłem go z dzikiem i strzeliłem do niego. Trafiłem w czapkę. Gdybym trafił kilka centymetrów niżej, byłoby po nim!
- Ludzie to niewdzięcznicy! Widzi pan tego niewysokiego faceta, który nas minął? Udaje, że mnie nie zna, nawet się nie przywitał, a przecież w zeszłym roku uratowałem mu życie.
- Naprawdę? Jak to było?
- W czasie polowania pomyliłem go z dzikiem i strzeliłem do niego. Trafiłem w czapkę. Gdybym trafił kilka centymetrów niżej, byłoby po nim!
58
Dowcip #4284. Fąfara zwierza się sąsiadowi w kategorii: „Dowcipy o Fąfarze”.
Fąfara wraca późno w nocy do domu:
- Skąd wracasz? - pyta żona.
- Z Atlantydy.
- Przecież Atlantyda jest zalana!
- A ja to nie?!
- Skąd wracasz? - pyta żona.
- Z Atlantydy.
- Przecież Atlantyda jest zalana!
- A ja to nie?!
411