Dowcipy o Bogu
Ksiądz pociesza faceta:
- To nic, że masz pryszcze, dwadzieścia dioptrii, krzywe zęby i garb. Bóg Cię kocha, synu.
Na to facet:
- Aż strach pomyśleć, jak bym wyglądał, gdyby mnie nie kochał!
- To nic, że masz pryszcze, dwadzieścia dioptrii, krzywe zęby i garb. Bóg Cię kocha, synu.
Na to facet:
- Aż strach pomyśleć, jak bym wyglądał, gdyby mnie nie kochał!
421
Dowcip #27562. Ksiądz pociesza faceta w kategorii: „Kawały o Bogu”.
Młoda kobieta przyprowadza do domu narzeczonego, aby poznał jej rodziców. Po obiedzie, matka mówi ojcu, aby dowiedział się czegoś więcej o młodym człowieku. Ojciec prosi chłopaka do gabinetu na drinka.
- Więc jakie są Twoje plany?- zwraca się do młodego człowieka.
- Jestem uczniem Tory. - odpowiada.
- Uczniem Tory... Hmmm... Godne podziwu, ale co zrobisz, aby zapewnić mojej córce ładny dom i warunki do jakich jest przyzwyczajona?
Młody człowiek odpowiada:
- Bóg nam dopomoże.
- A za co kupisz jej pierścionek zaręczynowy taki, na jaki zasługuje?
- Bóg nam dopomoże.
- A dzieci? Jak będziesz wspierać Wasze dzieci?
- Proszę się nie martwić, Bóg nam dopomoże. - odpowiada narzeczony.
Rozmowa przebiega w ten sposób do końca. Na każde pytanie ojca, młody idealista podkreśla, że Bóg im to zapewni. Później matka pyta:
- Jak poszło, kochanie?
- Nie ma pracy i nie ma planów, ale dobrą wiadomością jest to, że myśli, że jestem Bogiem.
- Więc jakie są Twoje plany?- zwraca się do młodego człowieka.
- Jestem uczniem Tory. - odpowiada.
- Uczniem Tory... Hmmm... Godne podziwu, ale co zrobisz, aby zapewnić mojej córce ładny dom i warunki do jakich jest przyzwyczajona?
Młody człowiek odpowiada:
- Bóg nam dopomoże.
- A za co kupisz jej pierścionek zaręczynowy taki, na jaki zasługuje?
- Bóg nam dopomoże.
- A dzieci? Jak będziesz wspierać Wasze dzieci?
- Proszę się nie martwić, Bóg nam dopomoże. - odpowiada narzeczony.
Rozmowa przebiega w ten sposób do końca. Na każde pytanie ojca, młody idealista podkreśla, że Bóg im to zapewni. Później matka pyta:
- Jak poszło, kochanie?
- Nie ma pracy i nie ma planów, ale dobrą wiadomością jest to, że myśli, że jestem Bogiem.
313
Dowcip #31309. Młoda kobieta przyprowadza do domu narzeczonego w kategorii: „Śmieszne kawały o Bogu”.
Stworzył Pan Bóg rośliny, patrzy i się cieszy, że takie ładne się udały.
Stworzył Pan Bóg zwierzęta i patrzy na nie zadowolony, bo są przepiękne.
Stworzył Pan Bóg mężczyznę. No, wyszedł idealny.
Stworzył Pan Bóg kobietę. Patrzy, patrzy i stwierdza:
- Ty to się będziesz musiała malować.
Stworzył Pan Bóg zwierzęta i patrzy na nie zadowolony, bo są przepiękne.
Stworzył Pan Bóg mężczyznę. No, wyszedł idealny.
Stworzył Pan Bóg kobietę. Patrzy, patrzy i stwierdza:
- Ty to się będziesz musiała malować.
112
Dowcip #18020. Stworzył Pan Bóg rośliny, patrzy i się cieszy w kategorii: „Śmieszne kawały o Bogu”.
Matka:
- Czy wiedziałeś, że Bóg był obecny, kiedy ukradłeś to ciastko z kuchni?
- Tak. - odpowiada syn.
- I że cały czas na ciebie patrzył?
- Tak.
- I jak myślisz, co do ciebie mówił?
- Mówił: Nie ma tu nikogo oprócz nas dwóch, weź dwa.
- Czy wiedziałeś, że Bóg był obecny, kiedy ukradłeś to ciastko z kuchni?
- Tak. - odpowiada syn.
- I że cały czas na ciebie patrzył?
- Tak.
- I jak myślisz, co do ciebie mówił?
- Mówił: Nie ma tu nikogo oprócz nas dwóch, weź dwa.
119
Dowcip #22647. Matka w kategorii: „Kawały o Bogu”.
Ksiądz, Pastor i Rabin dyskutują jak powinno się rozdzielać pieniądze zebrane od wiernych.
Pastor:
- Ja mam taki sposób większa część dla Boga mniejsza dla mnie.
Na to Ksiądz:
- Ja jednak uważam, że połowa dla Boga, połowa dla mnie.
Rabin:
- A ja moi drodzy biorę wszystkie pieniądze, podrzucam je do góry, a Bóg bierze tyle ile chce.
Pastor:
- Ja mam taki sposób większa część dla Boga mniejsza dla mnie.
Na to Ksiądz:
- Ja jednak uważam, że połowa dla Boga, połowa dla mnie.
Rabin:
- A ja moi drodzy biorę wszystkie pieniądze, podrzucam je do góry, a Bóg bierze tyle ile chce.
119
Dowcip #23990. Ksiądz w kategorii: „Śmieszne kawały o Bogu”.
Pan Bóg widzi, że w Polsce dzieje się coś złego i postanawia zesłać na Ziemię kogoś w celu zrobienia porządku. Zsyła więc św. Antoniego. Ten długo nie wraca i nie informuje o sytuacji. Po miesiącu czasu przychodzi depesza:
- MAFIA MNIE GONI ŚW. ANTONI!
Więc Pan Bóg myśli by zesłać kogoś mądrzejszego. Zsyła więc św. Agatę. Ta też długo nie informuje. Nagle po pół roku przychodzi depesza:
- DOSTAŁAM CZTERY LATA ŚW. AGATA!
Myśli więc Pan Bóg że musi zesłać kogoś jeszcze mądrzejszego i cwańszego. Zsyła więc Mojżesza. Ten również długo nie wraca mija pół roku i nic, mija rok i nic ale nagle przychodzi depesza:
- DOKONAŁEM PRZEGLĄDU I WSTĄPIŁEM DO RZĄDU. MOJŻESZ!
- MAFIA MNIE GONI ŚW. ANTONI!
Więc Pan Bóg myśli by zesłać kogoś mądrzejszego. Zsyła więc św. Agatę. Ta też długo nie informuje. Nagle po pół roku przychodzi depesza:
- DOSTAŁAM CZTERY LATA ŚW. AGATA!
Myśli więc Pan Bóg że musi zesłać kogoś jeszcze mądrzejszego i cwańszego. Zsyła więc Mojżesza. Ten również długo nie wraca mija pół roku i nic, mija rok i nic ale nagle przychodzi depesza:
- DOKONAŁEM PRZEGLĄDU I WSTĄPIŁEM DO RZĄDU. MOJŻESZ!
147
Dowcip #18047. Pan Bóg widzi w kategorii: „Dowcipy o Bogu”.
Siedzi mnich i modli się:
- Choć bardzo nie zgrzeszyłem, odpuść mi moje grzechy Boże.
I tu czas zatrzymuje się, otwiera się niebo, stamtąd wychyla się sam Bóg i wrzeszczy:
- A kto wczoraj zakonnicę puknął?
Mnich zaczerwienił się i usprawiedliwiać się zaczął:
- Diabeł mnie podkusił, ja sam bym tego nie zrobił.
Tu Bóg obraca się i wrzeszczy wgłąb:
- Słyszysz, Lucyfer, kusiłeś go wczoraj? Nie? Tak też zapiszemy ”Oczerniał i skłamał na Księcia Ciemności”.
- Choć bardzo nie zgrzeszyłem, odpuść mi moje grzechy Boże.
I tu czas zatrzymuje się, otwiera się niebo, stamtąd wychyla się sam Bóg i wrzeszczy:
- A kto wczoraj zakonnicę puknął?
Mnich zaczerwienił się i usprawiedliwiać się zaczął:
- Diabeł mnie podkusił, ja sam bym tego nie zrobił.
Tu Bóg obraca się i wrzeszczy wgłąb:
- Słyszysz, Lucyfer, kusiłeś go wczoraj? Nie? Tak też zapiszemy ”Oczerniał i skłamał na Księcia Ciemności”.
810
Dowcip #27982. Siedzi mnich i modli się w kategorii: „Żarty o Bogu”.
Mówi Bóg:
”Adamie, jesteś sam, postanowiłem stworzyć drugą istotę podobną do Ciebie. Będzie to istota niesłychanie mądra i inteligentna, zachwycisz się jej wyglądem, będzie powiem piękna niesłychanie. Ponadto będzie osobą bardzo wrażliwą, uczuciową. Będzie doskonałą. Jest jednak jeden problem abym mógł dokonać stworzenia tej osoby musisz poświecić część swoich organów. Musisz oddać jedno płuco, pół wątroby, jedno ucho, jedno oko, połowę mózgu, połowę żeber”. Zgadzasz się ?
Adam myśli chwilę...i mówi:
”A kogo stworzysz za jedno żebro?”
”Adamie, jesteś sam, postanowiłem stworzyć drugą istotę podobną do Ciebie. Będzie to istota niesłychanie mądra i inteligentna, zachwycisz się jej wyglądem, będzie powiem piękna niesłychanie. Ponadto będzie osobą bardzo wrażliwą, uczuciową. Będzie doskonałą. Jest jednak jeden problem abym mógł dokonać stworzenia tej osoby musisz poświecić część swoich organów. Musisz oddać jedno płuco, pół wątroby, jedno ucho, jedno oko, połowę mózgu, połowę żeber”. Zgadzasz się ?
Adam myśli chwilę...i mówi:
”A kogo stworzysz za jedno żebro?”
18
Dowcip #33677. Mówi Bóg w kategorii: „Śmieszne żarty o Bogu”.
Koleś staje przed obliczem Boga i mówi:
-Boże nie rozumiem, całe moje życie to była jedna wielka porażka. Matka dała mnie do domu dziecka, bez przerwy bili w szkole, ze studiów już po pierwszym roku wyleciałem, potem przez całe życie odwalałem najgorsze prace, nigdy nie miałem kobiety, nigdy niczego nie osiągnąłem, nie miałem żadnych przyjaciół, moje życie to było dno, powiedz mi Boże dlaczego?
Na to Bóg się nachyla i mówi:
- Bo widzisz ja cię po prostu nie lubię.
-Boże nie rozumiem, całe moje życie to była jedna wielka porażka. Matka dała mnie do domu dziecka, bez przerwy bili w szkole, ze studiów już po pierwszym roku wyleciałem, potem przez całe życie odwalałem najgorsze prace, nigdy nie miałem kobiety, nigdy niczego nie osiągnąłem, nie miałem żadnych przyjaciół, moje życie to było dno, powiedz mi Boże dlaczego?
Na to Bóg się nachyla i mówi:
- Bo widzisz ja cię po prostu nie lubię.
47
Dowcip #23979. Koleś staje przed obliczem Boga i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o Bogu”.
Matka z córeczką przechodzą koło kościoła. Matka mówi do dziecka:
- Patrz córeczko, tu jest dom Boży.
- Ale mamo, Bóg mieszka w niebie!
- Tak, ale tu prowadzi swój interes ...
- Patrz córeczko, tu jest dom Boży.
- Ale mamo, Bóg mieszka w niebie!
- Tak, ale tu prowadzi swój interes ...
212