LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o Bacy


Był wypadek w górach, rozbił się maluch o drzewo. Zebrało się dużo widowni, wreszcie przyjechała policja. Wypytują każdego z widzów czy widział jak to się stało. Nikt nic nie widział, aż jeden z nich zaproponował, że zapewne Baca coś widział.
Podchodzą więc policjanci do Bacy i pytają się:
- Baco, widzieliście ten wypadek?
- Ano widziołem.
- Powiecie nam jak się ten wypadek stał.
- Ano widzicie panowie to drzewo.
- Widzimy.
- A oni nie widzieli.
318

Dowcip #1217. Był wypadek w górach, rozbił się maluch o drzewo. w kategorii: „Śmieszny humor o Bacy”.

Jedzie baca z Bacową i nagle zerwała się burza. Piorun uderzył 10 metrów od furmanki. Baca:
- Noooooo
Piorun uderzył w Bacową. Baca:
- No!
1216

Dowcip #1456. Jedzie baca z Bacową i nagle zerwała się burza. w kategorii: „Śmieszne żarty o Bacy”.

Idzie turysta przez pole i widzi bacę który pierze w balii kota. Podchodzi do bacy i mówi:
- Baco! Kotów się nie pierze!
- Pieze się, pieze.
Po pewnym czasie turysta wraca przez to samo pole i widzi bacę i martwego kota na ziemi.
- Baco! Mówiłem, że kotów się nie pierze!
- Pieze, pieze, ino nie wyzymo.
614

Dowcip #1457. Idzie turysta przez pole i widzi bacę który pierze w balii kota. w kategorii: „Żarty o Bacy”.

Pewien Baca postanowił popełnić samobójstwo nad rzeką. Idąc tam wziął ze sobą gruby sznur.
Przywiązał go do grubej gałęzi i uwiązał na szyi.
Następnie zeskoczył z gałęzi ze sznurem na szyi.
Po skoku gałąź się ułamała, a Baca wpada do rzeki. Ledwie się ratując wychodzi z rzeki i mówi:
- Cholera, przez to gałąź prawie żem się utopił!
112

Dowcip #1825. Pewien Baca postanowił popełnić samobójstwo nad rzeką. w kategorii: „Śmieszne żarty o Bacy”.

Baca kupił na jarmarku w Nowym Targu łańcuch dla krowy. Idzie przez rynek, wlecze łańcuch za sobą i okropnie przy tym hałasuje.
- Gazdo, dlaczego ciągniecie ten łańcuch? - pyta strażnik miejski.
- A co mom go pchoć?
19

Dowcip #2404. Baca kupił na jarmarku w Nowym Targu łańcuch dla krowy. w kategorii: „Kawały o Bacy”.

Siedzi Baca na kamieniu i wali się kamieniem w głowę. Podchodzi do niego turysta i się pyta.
- Baco co robicie?
- Narkotyzuje się.
Turysta idzie dalej i widzi kolejnego Bace siedzącego na kamieniu i walącego się kamieniem w głowę.
- Baco co robicie?
- Narkotyzuje się.
Turysta idzie dalej i widzi Bace siedzącego na stercie kamieni.
- Baco co robicie?
- Narkotyki sprzedaje..
211

Dowcip #2413. Siedzi Baca na kamieniu i wali się kamieniem w głowę. w kategorii: „Żarty o Bacy”.

Obchodzona była właśnie Setna Rocznica Urodzin Lenina (SRUL). Znaleźli tedy i Bacę starego z Poronina, co to Lenina pamiętał, i poprosili go, co by opowiedział im coś o spotkaniu z Leninem, jaki to Lenin był miły, i dobroduszny. Siadł tedy Baca na rogu chałupy, i powiada:
- Pamiętam, była wiosna, topniały śniegi, świeciło ślicznie słoneczko. Towarzysz Lenin postanowił się ogolić. Wyszedł tedy na ganek z miednicą, mydłem pędzlem. Ledwo sobie namydlił pysk podbiegł do niego mały chłopczyk. Popatrzył na towarzysza Lenina i zawołał: ”Towarzyszu Lenin, łysiejecie!”. A towarzysz Lenin uśmiechnął się,... a mógł przyp***dolić!
310

Dowcip #2423. Obchodzona była właśnie Setna Rocznica Urodzin Lenina (SRUL). w kategorii: „Śmieszny humor o Bacy”.

Pewnemu Bacy sześć razy spaliła się bacówka. Pięć razy ją odbudowywał, ale za szóstym razem już się załamał. Stanął nad resztkami domu, podniósł głowę i woła do nieba:
- Panie Boże! Za jakie grzechy?!
Na to głos z nieba:
- Oj nie za grzechy, nie za grzechy. Tylko cosik ja Cię chyba Józek nie lubię.
49

Dowcip #2424. Pewnemu Bacy sześć razy spaliła się bacówka. w kategorii: „Śmieszny humor o Bacy”.

Siedzi Baca przed chatką. Przed Bacą kloc drewna i kupka wiórków. Przechodzi turysta i pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, cółenko sobie strugom.
Turysta poszedł. Następnego dnia rano przechodzi tamtędy i widzi Bacę. Baca siedzi przed klockiem drewna i go struga. Przed Bacą górka wiórów. Turysta pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, stylisko do łopaty sobie strugom.
Następnego dnia: Baca siedzi przed chatką, w rękach trzyma drewienko, przed nim kupa wiórów. Ten sam turysta pyta:
- Baco! Co teraz strugacie?
- Jak nic nie spiepse, to wykałacke.
213

Dowcip #2426. Siedzi Baca przed chatką. Przed Bacą kloc drewna i kupka wiórków. w kategorii: „Dowcipy o Bacy”.

Idzie halą baca z juhasem. Juhas odzywa się do bacy.
- Wieta co baco, za stówę to bym to łowce gówno zjodł.
- Eeee gadacie, prawda, to zryjcie.
Juhac zjadł i baca wypłacił mu pieniądze, ale po pewnym czasie żal się bacy stówy zrobiło i mówi do juhasa.
- Wieta co juhasie, za stówę to jo bym te bobki zjadł.
I tak zrobił. Juhas stówę mu wypłacił i idą dalej. Po pewnym czasie juhas się odzywa:
- Wieta co baco, cosik mi się wydaje ze za darmo żeśmy się gówna nażarli.
111

Dowcip #17356. Idzie halą baca z juhasem. Juhas odzywa się do bacy. w kategorii: „Żarty o Bacy”.

Śmieszne żarty o BacyŚmieszne dowcipy o BacyDowcipy o BacyŚmieszne kawały o BacyŚmieszny humor o BacyHumor o BacyŻarty o BacyKawały o Bacy

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Anonse motoryzacyjne

» Internetowy słownik wyrazów przeciwstawnych

» Słownik haseł i definicji

» Opisy krzyżówkowe

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Praca na cały etat dla opiekunki do dzieci

» Słownik rymów imiona

» Stopniowanie przysłówków

» Internetowy słownik wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki do pokazywania

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost