Dowcipy o Agencji Rządowej
O wpół do szóstej rano dzwoni dzwonek do drzwi. Zaspany gospodarz:
- Kto tam?
- Agencja Rządowa.
- Nie wierzę.
- No właśnie. My w tej sprawie.
- Kto tam?
- Agencja Rządowa.
- Nie wierzę.
- No właśnie. My w tej sprawie.
115
Dowcip #31739. O wpół do szóstej rano dzwoni dzwonek do drzwi. w kategorii: „Humor o Agencji Rządowej”.
W pewnym mieście miejscowy barman uchodził za najsilniejszą osobę w okolicy. Zaoferowano zakład, w którym można było wygrać 1000 dolarów. Zakład polegał na tym, że barman jedną ręką wycisnął sok z cytryny. Jeżeli komuś uda się wydobyć z niej chociaż jeszcze jedną kroplę wygra pieniądze. Wielu próbowało pokonać barmana i nikomu się to nie udawało. Do czasu. Pewnego dnia do baru wszedł chudy facet w okularach z grubymi szkłami, pod krawatem i mówi:
- Chcę spróbować wygrać zakład.
Ludzie patrzyli na niego drwiącym wzrokiem. Ludzie podśmiewali się pod nosem. Facet bierze cytrynę i wyciska z niej 6 kropel soku. Ludzie w szoku. Wiwatują, cieszą się. Barman ze zdziwieniem płaci pieniądze. Nie może się powstrzymać od zadania pytania:
- Kim jesteś w życiu prywatnym? Jesteś drwalem? Sztangistą?
- Nic z tych rzeczy. - odpowiada facet - Pracuję dla Agencji Rządowej.
- Chcę spróbować wygrać zakład.
Ludzie patrzyli na niego drwiącym wzrokiem. Ludzie podśmiewali się pod nosem. Facet bierze cytrynę i wyciska z niej 6 kropel soku. Ludzie w szoku. Wiwatują, cieszą się. Barman ze zdziwieniem płaci pieniądze. Nie może się powstrzymać od zadania pytania:
- Kim jesteś w życiu prywatnym? Jesteś drwalem? Sztangistą?
- Nic z tych rzeczy. - odpowiada facet - Pracuję dla Agencji Rządowej.
14
Dowcip #31302. W pewnym mieście miejscowy barman uchodził za najsilniejszą osobę w w kategorii: „Żarty o Agencji Rządowej”.
Pewien mężczyzna został wezwany na komendę w celu złożenia zeznań w Agencji Rządowej. Zapytał swojego księgowego co powinien ubrać w takiej sytuacji. Księgowy odpowiedział:
- Załóż obskurne ubrania, niech pomyślą, że jesteś biedakiem.
Mężczyzna postanowił zapytać o radę również swojego prawnika, który powiedział:
- Włóż najlepszy garnitur jaki masz i nie daj się zastraszyć.
Zdezorientowany mężczyzna postanowił przedstawić swój dylemat rabinowi.
- Opowiem Ci pewną historię. - powiedział rabin. - Kobieta miała dylemat co założyć na swoją noc poślubną. Matka doradziła jej żeby włożyła długą, flanelową koszulę, zapiętą po samą szyję. Natomiast najlepsza przyjaciółka radziła włożyć najseksowniejszą bieliznę jaką ma.
- Co ta historia ma wspólnego ze mną? - zapytał mężczyzna.
- Bez względu na to co na siebie włożysz, mój synu i tak zostaniesz wyruchany.
- Załóż obskurne ubrania, niech pomyślą, że jesteś biedakiem.
Mężczyzna postanowił zapytać o radę również swojego prawnika, który powiedział:
- Włóż najlepszy garnitur jaki masz i nie daj się zastraszyć.
Zdezorientowany mężczyzna postanowił przedstawić swój dylemat rabinowi.
- Opowiem Ci pewną historię. - powiedział rabin. - Kobieta miała dylemat co założyć na swoją noc poślubną. Matka doradziła jej żeby włożyła długą, flanelową koszulę, zapiętą po samą szyję. Natomiast najlepsza przyjaciółka radziła włożyć najseksowniejszą bieliznę jaką ma.
- Co ta historia ma wspólnego ze mną? - zapytał mężczyzna.
- Bez względu na to co na siebie włożysz, mój synu i tak zostaniesz wyruchany.
118
Dowcip #31291. Pewien mężczyzna został wezwany na komendę w celu złożenia zeznań w w kategorii: „Dowcipy o Agencji Rządowej”.
Biznesmen na łożu śmierci, zadzwonił do swojego przyjaciela i powiedział:
- Bill, chcę, żebyś mi obiecał, że kiedy umrę poddasz moje ciało kremacji.
- A co mam zrobić z popiołem? - zapytał przyjaciel.
Biznesmen odpowiedział:
- Wystarczy umieścić je w kopertę i wysłać je do Agencji Rządowej. Napisz na kopercie ”Teraz, masz wszystko”.
- Bill, chcę, żebyś mi obiecał, że kiedy umrę poddasz moje ciało kremacji.
- A co mam zrobić z popiołem? - zapytał przyjaciel.
Biznesmen odpowiedział:
- Wystarczy umieścić je w kopertę i wysłać je do Agencji Rządowej. Napisz na kopercie ”Teraz, masz wszystko”.
17