
Dowcipy o żonie
Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem:
- Natychmiast wychodź spod tego stołu!
- Nie wyjdę!
- Mówię ci wyłaź!
- Nie wyjdę!
- Wyłaź, ty tchórzu!
- Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie!
- Natychmiast wychodź spod tego stołu!
- Nie wyjdę!
- Mówię ci wyłaź!
- Nie wyjdę!
- Wyłaź, ty tchórzu!
- Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie!
822
Dowcip #11990. Sprzeczka małżeńska. w kategorii: „Dowcipy o żonie”.
Góral spod Nowego Targu, wracając do domu, został napadnięty w lesie przez zbójników. Ograbili go, konia zabrali, babę zgwałcili. I przywiązali go w kalesonach do sosny, żeby popatrzył sobie i żeby go cholera ciskała. Ledwo zbójnicy odeszli żona odwiązała górala od sosny i rzuciła mu się z płaczem do kolan. A on ją prask w gębę!
- Że mi konia zabrali, trudno. Kożuch też odżałuję. Ale żeś ty psiajucho dupą przy tym ostatnim ruszała, tego ci nie wybaczę!
- Że mi konia zabrali, trudno. Kożuch też odżałuję. Ale żeś ty psiajucho dupą przy tym ostatnim ruszała, tego ci nie wybaczę!
1118
Dowcip #22921. Góral spod Nowego Targu, wracając do domu w kategorii: „Śmieszne kawały o żonie”.

Facet mówi do żony:
- Wiesz kochana? Podobno ten nowy lokator z ósmego piętra spał z prawie wszystkimi kobietami z bloku oprócz jednej.
- Tak? - zdumiała się żona - To chyba oprócz Kowalskiej z drugiego.
- Wiesz kochana? Podobno ten nowy lokator z ósmego piętra spał z prawie wszystkimi kobietami z bloku oprócz jednej.
- Tak? - zdumiała się żona - To chyba oprócz Kowalskiej z drugiego.
622
Dowcip #33084. Facet mówi do żony w kategorii: „Humor o żonie”.
Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Dlaczego twój mąż tak glośno wczoraj na Ciebie krzyczał?
- Bo nie chciałam mu powiedziec, na co wydałam wszystkie pieniądze.
- A dziś rano?
- Bo mu wreszcie powiedziałam.
- Dlaczego twój mąż tak glośno wczoraj na Ciebie krzyczał?
- Bo nie chciałam mu powiedziec, na co wydałam wszystkie pieniądze.
- A dziś rano?
- Bo mu wreszcie powiedziałam.
720
Dowcip #11904. Rozmawiają dwie sąsiadki w kategorii: „Śmieszne kawały o żonie”.

Rozmowa w pracy:
- Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki.
- A po co gumowe rękawiczki.
- Żeby wygodniej mi się myło naczynia.
- Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki.
- A po co gumowe rękawiczki.
- Żeby wygodniej mi się myło naczynia.
1017
Dowcip #11993. Rozmowa w pracy w kategorii: „Śmieszne kawały o żonie”.
- Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę?
- Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki.
- I z tego powodu jesteś taki ponury?
- Muszę, bo inaczej nie wyjedzie.
- Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki.
- I z tego powodu jesteś taki ponury?
- Muszę, bo inaczej nie wyjedzie.
618
Dowcip #11995. - Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę? w kategorii: „Żarty o żonie”.

- Powiedz mi, kochanie, za co ty mnie tak kochasz: za piękną buzię, czy za rewelacyjną figurę? - pyta żona.
- Za poczucie humoru - odparł mąż.
- Za poczucie humoru - odparł mąż.
933
Dowcip #17804. - Powiedz mi, kochanie, za co ty mnie tak kochasz w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.
Siedziałem sobie wczoraj i jadłem obiad, kiedy nagle weszła moja żona i powiedziała, że jestem obrzydliwy. Byłem tak zszokowany, że widelec wpadł mi do kibla.
623
Dowcip #28933. Siedziałem sobie wczoraj i jadłem obiad w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.

Przychodzi reporter do mężczyzny i pyta się, co dostał od żony na święta. Ten z niezadowoleniem odpowiada, że dziecko. Na to reporter:
- Powinien się pan cieszyć.
- Cieszyłbym się, gdyby nie składała się na nie z sąsiadem.
- Powinien się pan cieszyć.
- Cieszyłbym się, gdyby nie składała się na nie z sąsiadem.
610
Dowcip #32850. Przychodzi reporter do mężczyzny i pyta się w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
Mąż przyniósł wypłatę i położył ją przed lustrem, mówiąc do żony:
- To co przed lustrem moje, a co w lustrze twoje.
Żona rozebrała się do naga, stanęła przed lustrem i oznajmia mężowi:
- Ta co w lustrze twoja, a co przed lustrem sąsiada z dołu.
- To co przed lustrem moje, a co w lustrze twoje.
Żona rozebrała się do naga, stanęła przed lustrem i oznajmia mężowi:
- Ta co w lustrze twoja, a co przed lustrem sąsiada z dołu.
727
Dowcip #5969. Mąż przyniósł wypłatę i położył ją przed lustrem, mówiąc do żony w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.
