
Dowcipy o żonie
Małżeństwo leży wieczorem w łóżku, żona mówi:
- Kochanie, powiedz mi coś miłego ... Powiedz, że mnie kochasz.
- Kocham Cię.
- Powiedz jeszcze ”mój skarbie”
- Kocham Cię, mój skarbie.
- A dodaj jeszcze coś od siebie.
- Dobranoc!
- Kochanie, powiedz mi coś miłego ... Powiedz, że mnie kochasz.
- Kocham Cię.
- Powiedz jeszcze ”mój skarbie”
- Kocham Cię, mój skarbie.
- A dodaj jeszcze coś od siebie.
- Dobranoc!
314
Dowcip #12126. Małżeństwo leży wieczorem w łóżku, żona mówi w kategorii: „Humor o żonie”.
Kobieta u ginekologa:
- Mija rok od ślubu, a my z mężem wciąż nie mamy dziecka.
- Proszę więc szybko się rozebrać.
- Yyy... Panie doktorze. Pierwsze dziecko wolałabym jednak z mężem...
- Mija rok od ślubu, a my z mężem wciąż nie mamy dziecka.
- Proszę więc szybko się rozebrać.
- Yyy... Panie doktorze. Pierwsze dziecko wolałabym jednak z mężem...
318
Dowcip #33818. Kobieta u ginekologa w kategorii: „Dowcipy o żonie”.

Pewien facet miał wyjechać w delegację, ale nie był pewien co do wierności swojej żony. Poszedł więc do sąsiada i uzgodnił z mim, by ten, za każdym razem, gdy żona go zdradzi, wyrywał jedną sztachetę z płotu.
Po tygodniu delegacji wraca facet do domu i z wielkim zadowoleniem widzi, że płot jest taki, jakiego go zostawił, cały i nietknięty.
Poszedł więc do sklepu, kupił wino, przygotował romantyczną kolację i czeka na żonę.
Kobieta wchodzi do domu i mówi:
- Słuchaj, nie uwierzysz! Ktoś nam trzy razy płot rozebrał!
Po tygodniu delegacji wraca facet do domu i z wielkim zadowoleniem widzi, że płot jest taki, jakiego go zostawił, cały i nietknięty.
Poszedł więc do sklepu, kupił wino, przygotował romantyczną kolację i czeka na żonę.
Kobieta wchodzi do domu i mówi:
- Słuchaj, nie uwierzysz! Ktoś nam trzy razy płot rozebrał!
325
Dowcip #33814. Pewien facet miał wyjechać w delegację w kategorii: „Kawały o żonie”.
Wpada żona po pracy do domu i od progu drze się do starego:
- Słuchaj, koniec mojej niewolniczej pracy, wiecznego ganiania wokół Ciebie. Od dzisiaj Ty sprzątasz, pierzesz, gotujesz, a jak Ci się nie podoba to nie chce Cię widzieć.
I nie widziała go dzień, dwa, trzy, zobaczyła czwartego, jak jej opuchlizna zeszła.
- Słuchaj, koniec mojej niewolniczej pracy, wiecznego ganiania wokół Ciebie. Od dzisiaj Ty sprzątasz, pierzesz, gotujesz, a jak Ci się nie podoba to nie chce Cię widzieć.
I nie widziała go dzień, dwa, trzy, zobaczyła czwartego, jak jej opuchlizna zeszła.
2115
Dowcip #29020. Wpada żona po pracy do domu i od progu drze się do starego w kategorii: „Kawały o żonie”.

Ekspert wydajności zakończył swój wykład słowami ostrzeżenia:
- Musicie uważać, jeśli będziecie chcieli zastosować te rady w domu.
- Dlaczego? - spytał ktoś z sali.
- Obserwowałem latami przyzwyczajenia mojej żony. Przemierzała wiele razy drogę między lodówką, kuchenką, stołem i szafkami, zawsze niosąc jedną rzecz w tym czasie. Pewnego dnia powiedziałem jej:
- Kochanie, może będziesz nosić po kilka rzeczy na raz?
- Czy to zaoszczędziło jej czasu? - pyta facet z sali.
- Tak. - odpowiedział ekspert - Zazwyczaj przygotowanie obiadu zabierało jej pół godziny, teraz ja robię to w dziesięć minut.
- Musicie uważać, jeśli będziecie chcieli zastosować te rady w domu.
- Dlaczego? - spytał ktoś z sali.
- Obserwowałem latami przyzwyczajenia mojej żony. Przemierzała wiele razy drogę między lodówką, kuchenką, stołem i szafkami, zawsze niosąc jedną rzecz w tym czasie. Pewnego dnia powiedziałem jej:
- Kochanie, może będziesz nosić po kilka rzeczy na raz?
- Czy to zaoszczędziło jej czasu? - pyta facet z sali.
- Tak. - odpowiedział ekspert - Zazwyczaj przygotowanie obiadu zabierało jej pół godziny, teraz ja robię to w dziesięć minut.
49
Dowcip #26916. Ekspert wydajności zakończył swój wykład słowami ostrzeżenia w kategorii: „Dowcipy o żonie”.
Zbliża się dwudziestopięciolecie związku małżeńskiego Kowalskich:
- Co też podaruje mi mój drogi mąż? - myśli Kowalska.
- Niech to szlag. Gdybym ją wtedy zabił, jutro wychodziłbym z więzienia. - myśli Kowalski.
- Co też podaruje mi mój drogi mąż? - myśli Kowalska.
- Niech to szlag. Gdybym ją wtedy zabił, jutro wychodziłbym z więzienia. - myśli Kowalski.
710
Dowcip #16500. Zbliża się dwudziestopięciolecie związku małżeńskiego Kowalskich w kategorii: „Kawały o żonie”.

Rano żona do śpiącego męża:
- Kochanie, dzwonił budzik.
Zaspany mąż;
- Tak? A co chciał?
- Kochanie, dzwonił budzik.
Zaspany mąż;
- Tak? A co chciał?
520
Dowcip #10001. Rano żona do śpiącego męża w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
- Mówiłam ci tyle razy żebyś nie przeszkadzał mi w kuchni - mówi żona do męża. - Zamknąłeś książkę kucharską i teraz nie wiem co przygotowałam na obiad.
413
Dowcip #12124. - Mówiłam ci tyle razy żebyś nie przeszkadzał mi w kuchni - mówi żona w kategorii: „Śmieszny humor o żonie”.

Kowalski postanowił zrobić żonie niespodziankę. Poszedł do fryzjera, zgolił wąsy, brodę, przystrzygł krótko włosy. Kiedy wrócił, żona rzuciła mu się na szyję i zaczęła namiętnie całować.
- Wiedziałem kochanie, że zrobię ci niespodziankę!
- Och, to ty?! - krzyknęła speszona żona.
- Wiedziałem kochanie, że zrobię ci niespodziankę!
- Och, to ty?! - krzyknęła speszona żona.
29
Dowcip #13173. Kowalski postanowił zrobić żonie niespodziankę. w kategorii: „Śmieszne kawały o żonie”.
Idzie facet ulicą i niesie w dłoniach dwie puste flaszki po wódce. Spotyka go kumpel:
- Cześć! Co u Ciebie?
- Cześć. Żona kazała mi zabierać swoje rzeczy i wynosić się z mieszkania.
- Cześć! Co u Ciebie?
- Cześć. Żona kazała mi zabierać swoje rzeczy i wynosić się z mieszkania.
715
Dowcip #29665. Idzie facet ulicą i niesie w dłoniach dwie puste flaszki po wódce. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.
