Dowcipy komputerowe

Jasio pyta się mamy:
- Mogę zagrać na komputerze?
- Nie, nie możesz.
- Dlaczego?
- Bo na komputerze są książki.

Spotykają się dwaj programiści:
- Słuchaj, potrzebuję generatora liczb losowych.
- Czternaście.

Dlaczego programista na umycie głowy zużywa całą butelkę szamponu?
- Bo w instrukcji jest napisane: nałożyć, spłukać, czynność powtórzyć.

Zajęcia z informatyki. Dwie dziewczyny przed komputerem, coś pilnie studiują, przyglądają się klawiszom, widać coś kombinują . Nagle jedna nie wytrzymuje i pyta:
- Gdzie na klawiaturze jest ANY KEY, bo nie mogę go znaleźć, a program prosi o jego wciśnięcie.

Po czym poznać, że blondynka grała w gry komputerowe?
- Po śladach szminki na joysticku.

Jak zająć programistę?
- Przeczytaj zdanie poniżej.
- Przeczytaj zdanie powyżej.

Jak poznać, że blondynka używała komputera?
- Ekran jest biały i komputer nie reaguje na klawisze.
Po czym poznać, że druga blondynka używała komputera?
- Komputer dalej nie reaguje, ale są jakieś napisy na białym ekranie...

Kawiarnia. Trójka informatyków debatuje o swoim najnowszym programie. Nagle jeden rozgląda się wokół i mówi:
- Panowie, coś dziwnie na nas patrzą. Porozmawiajmy lepiej o dziewczynach!
- O tak! - odpowiada jeden. - Ale wczoraj były pasztety na www.sex.com.pl, co nie?

Co robisz, gdy razem z tobą uwięzieni w windzie znajdują się Timothy Mc Veigh, Saddam Hussein i Bill Gates, a ty masz w broni tylko dwa naboje?
- Strzelasz do Billa dwa razy, dla pewności.

Informatyk do informatyka:
- Pożycz mi 500zł? Albo nie, 512 dla równego rachunku.