Blondynka chce wyjść z domu, lecz jej chłopak nie zabrał kluczy.
Blondynka chce wyjść z domu, lecz jej chłopak nie zabrał kluczy. Pisze wiec kartkę, którą później przyczepia do drzwi:
”Kochanie poszłam do koleżanki. P.S. Klucze są pod wycieraczką”.
”Kochanie poszłam do koleżanki. P.S. Klucze są pod wycieraczką”.
49
Dowcip #10520. Blondynka chce wyjść z domu, lecz jej chłopak nie zabrał kluczy. w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach.
Blondynka zwierza się:
- Nie wiem co w tamtych czasach kobiety widziały w mężczyznach?
- W tamtych czasach, to znaczy kiedy?
- Zanim wynaleziono pieniądze.
- Nie wiem co w tamtych czasach kobiety widziały w mężczyznach?
- W tamtych czasach, to znaczy kiedy?
- Zanim wynaleziono pieniądze.
515
Dowcip #10521. Blondynka zwierza się w kategorii: Śmieszny humor o blondynkach, Żarty o pieniądzach.
Dwie blondynki siedzą nad morzem. Jedna wkłada palec do wody, oblizuje i mówi:
- Ale słona.
Druga przynosi torebkę z cukrem i wsypuje do wody. Potem pierwsza z nich próbuje wodę ponownie.
- Nadal jest okropnie słona.
- Dziwisz się? Przecież nie zamieszałaś.
- Ale słona.
Druga przynosi torebkę z cukrem i wsypuje do wody. Potem pierwsza z nich próbuje wodę ponownie.
- Nadal jest okropnie słona.
- Dziwisz się? Przecież nie zamieszałaś.
48
Dowcip #10522. Dwie blondynki siedzą nad morzem. w kategorii: Kawały o blondynkach.
Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka aż szklanka napełni się wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca.
Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się.
- Niech się pani pośpieszy!
- Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam!
Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się.
- Niech się pani pośpieszy!
- Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam!
29
Dowcip #10523. Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. w kategorii: Żarty o blondynkach.
- Jaki jest zew godowy blondynki?
- Jestem taaaaka pijaaana.
- Jaki jest zew godowy brzydkiej blondynki?
- Mówiłam, że jestem pijana, do cholery!
- Jaki jest zew godowy brunetki?
- Czy ta blondynka już sobie poszła?
- Jestem taaaaka pijaaana.
- Jaki jest zew godowy brzydkiej blondynki?
- Mówiłam, że jestem pijana, do cholery!
- Jaki jest zew godowy brunetki?
- Czy ta blondynka już sobie poszła?
138
Dowcip #10524. - Jaki jest zew godowy blondynki? w kategorii: Kawały o blondynkach, Żarty o brunetkach.
Dlaczego blondynki nie karmią piersią?
- Bo nie lubią wygotowywania sutek przed karmieniem.
- Bo nie lubią wygotowywania sutek przed karmieniem.
23
Dowcip #10525. Dlaczego blondynki nie karmią piersią? w kategorii: Humor o blondynkach.
Co ma wspólnego blondynka z torami kolejowymi?
- Były kładzione na obszarze całego kraju.
- Były kładzione na obszarze całego kraju.
23
Dowcip #10526. Co ma wspólnego blondynka z torami kolejowymi? w kategorii: Żarty o blondynkach, Śmieszne dowcipy zagadki.
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...
24
Dowcip #10527. Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi w kategorii: Dowcipy o blondynkach, Dowcipy o fryzjerach.
Jedzie blondynka samochodem, nagle ztrzymuje ją policjantka, również blondynka:
- Dokumenty proszę.
Blondynka daje dokumenty z lusterkiem w środku.
- Trzeba było od razu mówić, że pani też z policji, to bym pani nie zatrzymywała.
- Dokumenty proszę.
Blondynka daje dokumenty z lusterkiem w środku.
- Trzeba było od razu mówić, że pani też z policji, to bym pani nie zatrzymywała.
24
Dowcip #10528. Jedzie blondynka samochodem, nagle ztrzymuje ją policjantka w kategorii: Kawały o blondynkach, Śmieszne żarty o policjantach.
Przychodzi blondynka do sklepu i kupuje 2 kulki na mole. Przychodzi następnego dnia i kupuje 30 kulek na mole. Trzeciego dnia wchodzi do sklepu i mówi do sprzedawczyni:
- Poproszę sto kulek na mole.
- Po co Pani tyle kulek? - pyta zaciekawiona sprzedawczyni.
Na co blondynka odpowiada:
- A wie Pani jak trudno jest trafić takiego mola?
- Poproszę sto kulek na mole.
- Po co Pani tyle kulek? - pyta zaciekawiona sprzedawczyni.
Na co blondynka odpowiada:
- A wie Pani jak trudno jest trafić takiego mola?
26