LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o zajączku


Pewnego dnia Miś kupił sobie motor, który najszybciej mógł jechać sto dwadzieścia kilometrów na godzinę. Miś jechał przez las, aż spotkał swojego przyjaciela Zająca i pyta się:
- Cześć Zając, przewieść cię?
- Cześć Misiu, jasne że tak!
Jadą przez las sto ... Sto dziesięć ... Sto dwadzieścia kilometrów na godzinę, aż nagle Misiu poczuł coś mokrego przy swojej pupie i pyta się Zająca:
- Ej Zając! Zlałeś się?
- Tak, zlałem się bo jechałeś bardzo szybko.
Na następny dzień Zając strasznie się bał, że zwierzęta dowiedzą się i będą się z niego śmiały. Postanowił kupić jeszcze szybszy motor. Taki, który mógł jechać najwięcej sto czterdzieści kilometrów na godzinę.
Jedzie Zając przez las spotkał Misia i pyta:
- Hej Misiu, przewieść cię?
- Siemka! Tak!
Jadą przez las sto dwadzieścia ...Sto trzydzieści ... Sto czterdzieści, aż nagle Zając poczuł coś mokrego przy swojej pupie i pyta Misia:
- Ej Misiu! Zlałeś się?
- Tak zlałem się bo jechałeś bardzo szybko.
- To się zaraz zesrasz bo hamulce wysiadły.
114

Dowcip #4152. Pewnego dnia Miś kupił sobie motor w kategorii: „Dowcipy o zajączku”.

Do kibla w barze wchodzi zając, po kilku minutach wylatuje z trzaskiem przez okno. Podbiegają do niego kumple:
- Ty, co się stało?
- Eeee, nic takiego.
- No powiedz!
- No, wchodzę sobie do kibla, siadam, obok mnie siedzi niedźwiedź. Jak niedźwiedź się załatwił to mnie wziął, podtarł się mną i wyrzucił mnie przez okno.
Następnego dnia sytuacja powtarza się. Zając wylatuje przez okno, ale tym razem niedźwiedź siedział przy barze i sączył piwo. Kumple Zająca są ciekawi co się wydarzyło.
- Włażę do kibla, siadam żeby się załatwić. Niedźwiedzia nie ma, ale za to obok mnie siedzi jeż. No i jak się załatwiłem to wziąłem jeża i się nim podtarłem.
111

Dowcip #4167. Do kibla w barze wchodzi zając w kategorii: „Śmieszny humor o zajączku”.

Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt: niedźwiedzie, lisy wilki, jeże... Przez kolejkę przepycha się zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na początku kolejki. W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi:
- Ty zając, gdzie się wpychasz?! Na koniec!
I mach, rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolały i wkurzony zając otrzepuje się i mówi:
- Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!
111

Dowcip #18097. Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt w kategorii: „Żarty o zajączku”.

Lew, król zwierząt postanowił znać wagę wszystkich zwierząt. Wydał rozporządzenie, że wszystkie zwierzaki mają się zważyć, później przyjść do niego i podać mu swój ciężar. Przychodzi sarenka:
- Ile ważysz? - pyta lew.
- Pięćdziesiąt kilogramów - mówi sarenka.
- W porządku.
Przychodzi wiewiórka.
- Ważę dwa kilogramy. - powiada wiewiórka.
- Dobrze, zanotowałem. - mówi lew.
Przyszło dużo zwierząt. W końcu przybył zając.
- Ile ważysz zajączku? - pyta lew.
- Sześćdziesiąt kilogramów.
- Eee bez jaj zajączku! - krzyczy lew.
- A, bez jaj to dwa kilo.
111

Dowcip #30639. Lew, król zwierząt postanowił znać wagę wszystkich zwierząt. w kategorii: „Śmieszny humor o zajączku”.

Siedzi zajączek, wilk i żółw. Na stole stoi butelka wódki. Zwierzęta stwierdziły, że to za mało i trzeba by skoczyć po jeszcze. Wilk z zajączkiem od razu wskazali na żółwia. Żółw powiedział:
- Pójdę, ale nie możecie wypić ani kropelki.
Mija tydzień, żółwia nie ma, wilk mówi:
- Pijemy.
- Obiecaliśmy żółwiowi, że nie będziemy pić bez niego.
Tak minął drugi i trzeci tydzień. W końcu zajączek bierze butelkę do ręki z zamiarem otwarcia, a żółw wygląda zza krzaków i mówi:
- Ej, bo nie pójdę.
012

Dowcip #27988. Siedzi zajączek, wilk i żółw. Na stole stoi butelka wódki. w kategorii: „Żarty o zajączku”.

Niedźwiedź zrobił listę zwierząt, które zamierza pożreć. Pewnego dnia przychodzi jeleń i pyta:
- Ty, niedźwiedź. Jestem na liście?
- Jesteś.
- Rozumiem. Daj mi trochę czasu, muszę się pożegnać z rodziną.
- Dobra, ale masz tylko piętnaście minut.
Na drugi dzień przychodzi wilk i pyta:
- Ty, niedźwiedź, jestem na liście?
- Jesteś.
- Rozumiem. Daj mi trochę czasu. Mam żonę, dzieciaki, chciałbym się pożegnać.
- Dobra, ale masz tylko piętnaście minut.
Na trzeci dzień przychodzi zajączek:
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Jesteś.
- A czy nie mógłbyś mnie wykreślić?
- Nie ma sprawy!
110

Dowcip #23296. Niedźwiedź zrobił listę zwierząt, które zamierza pożreć. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zajączku”.

Jasiu sam został w domu, a rodzice pojechali do kina. Nagle zadzwonił telefon Jasiu odbiera, a tam:
- Na twojej ulicy jest czarna trumna.
Jasiu się nie przejmował. Za chwile znowu dzwoni telefon. Jasiu odbiera, a tam:
- Pod twoim domem stoi czarna trumna.
Jasio znowu się nie przejął. Za pięć minut dzwoni dzwonek do drzwi. Jasio otwiera, a tam leży trumna, a z niej wychodzi zajączek i mówi:
- Myj zęby pastą Colgate.
75

Dowcip #25251. Jasiu sam został w domu, a rodzice pojechali do kina. w kategorii: „Dowcipy o zajączku”.

Do głębokiego dołu wpadli lis, wilk, zając i niedźwiedź. Siedzą już kilka godzin, wyjść nie ma jak. Zgłodnieli. Nagle lis mówi:
- A może zjemy najmłodszego? Kto ma ile lat? Ja piętnaście.
Na to wilk:
- No ja mam dziesięć.
Zając wystraszony:
- Ja, ja mam pięć lat.
A niedźwiedź milczy. Lis podchodzi do niego:
- Misiu, a ty co tak siedzisz cichutko? Ile masz lat?
Niedźwiedź wydął usta i mówi:
- Ja to mam trzy lata, ale jak przywalę to zaraz apetyt przejdzie!
07

Dowcip #16161. Do głębokiego dołu wpadli lis, wilk, zając i niedźwiedź. w kategorii: „Śmieszne kawały o zajączku”.

W lesie zajączek zakładał sklep. Przyszedł do niego niedźwiedź, który bał się konkurencji więc próbował go zastraszyć.
- Zając przyjdę tu trzy razy, a jak kiedyś nie będzie tego co chce to Ci sklep podpale.
Niedźwiedź na drugi dzień przychodzi i mówi:
- Dawaj zając dwadzieścia kilo łabędziego pierza.
No to zając biegnie do piwnicy i niesie dwadzieścia kilo pierza. Wkurzony niedźwiedź bierze towar i wychodzi. Następnego dnia wraca i mówi:
- Proszę mleko w proszku.
A zając spod lady wyciąga mleko i podaje misiowi. Trzeciego dnia do sklepu wchodzi ucieszony niedźwiedź i mówi:
- Dwa kilo ni ch*ja.
Zdziwiony zając myśli chwile potem mówi:
- Niedźwiedź chodź za mną.
Weszli na zaplecze i zając gasi światło i pyta:
- Widzisz coś?
- Ni ch*ja.
- No to bierz dwa kilo i spadaj.
05

Dowcip #16928. W lesie zajączek zakładał sklep. w kategorii: „Żarty o zajączku”.

Misiu z zajączkiem siedzą w jednej celi. Misiu siedzi w kącie, a zajączek cały czas biega.
- Misiu uciekajmy stąd, oni nas zabiją!
- Zajączku usiądź sobie, jesteś ze mną, nic ci nie zrobią.
Zajączek jednak po chwili wstaje i znów chodzi.
- Misiu uciekajmy, oni nas zabiją!
- Zajączku uspokój się i siadaj.
Zajączek siada. Otwierają się drzwi i do celi wchodzi wielbłąd. A zajączek:
- Misiu uciekajmy, zobacz co oni zrobili z tym koniem!
36

Dowcip #13341. Misiu z zajączkiem siedzą w jednej celi. w kategorii: „Śmieszne kawały o zajączku”.

Kawały o zajączkuŻarty o zajączkuHumor o zajączkuŚmieszny humor o zajączkuŚmieszne żarty o zajączkuŚmieszne dowcipy o zajączkuDowcipy o zajączkuŚmieszne kawały o zajączku

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a OnLine

» Używane samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Słownik pojęć i definicji

» Hasła i odpowiedzi do krzyżówek

» Odmiana przez przypadki przymiotników

» Opiekunka do seniora

» Wyszukiwarka rymów do wyrażeń

» Stopniowanie przymiotników online

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki z odpowiedziami do drukowania dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost