Dowcipy o wyglądzie
Po kilku godzinach żona wychodzi z salonu piękności, a mąż na jej widok:
- Trudno, chociaż spróbowałaś...
- Trudno, chociaż spróbowałaś...
29
Dowcip #32194. Po kilku godzinach żona wychodzi z salonu piękności w kategorii: „Humor o wyglądzie”.
Wspominając pięćdziesiąt lat małżeństwa, żona przeglądała szafę i znalazła szlafrok, który miała na sobie w noc poślubną. Założyła go ponownie i przyszła do męża.
- Kochanie, pamiętasz to?
Mąż oderwał wzrok od gazety i mówi:
- Tak, miałaś to na sobie w naszą noc poślubną.
- Pamiętasz co wtedy do mnie mówiłeś?
- Pamiętam, pamiętam. Mówiłem: ”Och kochanie, rozpalam się na Twój widok, wezmę Twoje piersi, będę ssał z nich życie, aż z rozkoszy mózg Ci poskręca”.
- Dokładnie tak powiedziałeś, kochany! A dzisiaj po pięćdziesięciu latach, mam ten sam szlafrok na sobie! Co chcesz mi dziś powiedzieć?
- Misja zakończona powodzeniem.
- Kochanie, pamiętasz to?
Mąż oderwał wzrok od gazety i mówi:
- Tak, miałaś to na sobie w naszą noc poślubną.
- Pamiętasz co wtedy do mnie mówiłeś?
- Pamiętam, pamiętam. Mówiłem: ”Och kochanie, rozpalam się na Twój widok, wezmę Twoje piersi, będę ssał z nich życie, aż z rozkoszy mózg Ci poskręca”.
- Dokładnie tak powiedziałeś, kochany! A dzisiaj po pięćdziesięciu latach, mam ten sam szlafrok na sobie! Co chcesz mi dziś powiedzieć?
- Misja zakończona powodzeniem.
18
Dowcip #31651. Wspominając pięćdziesiąt lat małżeństwa w kategorii: „Śmieszne żarty o wyglądzie”.
Żona pyta męża:
- Kochanie, czy ta sukienka sprawia, że jestem gruba?
- Nie kochanie, to te ciasta, które zjadłaś.
- Kochanie, czy ta sukienka sprawia, że jestem gruba?
- Nie kochanie, to te ciasta, które zjadłaś.
08
Dowcip #31489. Żona pyta męża w kategorii: „Śmieszny humor o wyglądzie”.
Rozmowa bondynek:
- W życiu już nigdzie nie pójdę z Jadźką!
- Ale dlaczego? Co się stało? Przecież takie z Was papużki-nierozłączki!
- Wczoraj wieczorem byłyśmy w pubie. Przysiadł się do naszego stolika jeden super przystojny gość, przywitał się, przedstawił... No to ja mówię, że jestem Baśka, a to Jadźka. A on: ”Łał - w skali od jeden do dziesięciu macie u mnie, dziewczyny, dwadzieścia”. Na to ja pytam: ”Naprawdę? ” A on: ”Jasne, ta Twoja Jadźka spokojnie wymiata piętnaście!”
- W życiu już nigdzie nie pójdę z Jadźką!
- Ale dlaczego? Co się stało? Przecież takie z Was papużki-nierozłączki!
- Wczoraj wieczorem byłyśmy w pubie. Przysiadł się do naszego stolika jeden super przystojny gość, przywitał się, przedstawił... No to ja mówię, że jestem Baśka, a to Jadźka. A on: ”Łał - w skali od jeden do dziesięciu macie u mnie, dziewczyny, dwadzieścia”. Na to ja pytam: ”Naprawdę? ” A on: ”Jasne, ta Twoja Jadźka spokojnie wymiata piętnaście!”
613
Dowcip #33510. Rozmowa bondynek w kategorii: „Śmieszne kawały o wyglądzie”.
Facet po kłótni z żoną leży na intensywnej. Jedno oko zaklejone plastrem, przepaska z bandaży na głowie, od pasa w dół w gipsie, a wokół niego masa przyrządów, aparatów i ze dwie kroplówki. Odwiedza go żona - tak skromna babeczka o posturze sześcianu. Biedaczek otwiera jedno oko które może, patrzy i szepce:
- Jesteś najpiękniejsza kochanie...
Żonie się głupio zrobiło, że go tak sprała, pogłaskała go po głowie i mówi czule:
- Leż, leż skarbie... Odpoczywaj...
Gość przysnął na pięć minut po czym znowu otwiera jedno oko i mówi:
- Jesteś śliczna kochanie...
Żona popatrzyła na niego ze zdziwieniem wypomina:
- Zaraz. A co stało się z najpiękniejszą?
- Nic - odpowiada mąż wzruszając ramionami - Morfina przestaje działać...
- Jesteś najpiękniejsza kochanie...
Żonie się głupio zrobiło, że go tak sprała, pogłaskała go po głowie i mówi czule:
- Leż, leż skarbie... Odpoczywaj...
Gość przysnął na pięć minut po czym znowu otwiera jedno oko i mówi:
- Jesteś śliczna kochanie...
Żona popatrzyła na niego ze zdziwieniem wypomina:
- Zaraz. A co stało się z najpiękniejszą?
- Nic - odpowiada mąż wzruszając ramionami - Morfina przestaje działać...
09
Dowcip #32833. Facet po kłótni z żoną leży na intensywnej. w kategorii: „Kawały o wyglądzie”.
Nowak dzwoni na policję:
- Policja? ! Chciałem zgłosić zaginięcie teściowej!
- Tak, oczywiście. Czy może pan podać rysopis zaginionej? To przyspieszyłoby poszukiwania...
- Jakoś nie mam pamięci do twarzy...
- Policja? ! Chciałem zgłosić zaginięcie teściowej!
- Tak, oczywiście. Czy może pan podać rysopis zaginionej? To przyspieszyłoby poszukiwania...
- Jakoś nie mam pamięci do twarzy...
05
Dowcip #33603. Nowak dzwoni na policję w kategorii: „Kawały o wyglądzie”.
Sypialnia małżeńska. Kobieta budzi się w pewnego bardzo gorącego poranka i zagaduje do męża:
- Jest straszny upał. Praktycznie nie da się nic włożyć. Jak myślisz, co powiedzieliby sąsiedzi gdybym popracowała w ogrodzie nago?
- Powiedzieliby, że ożeniłem się z Tobą dla pieniędzy.
- Jest straszny upał. Praktycznie nie da się nic włożyć. Jak myślisz, co powiedzieliby sąsiedzi gdybym popracowała w ogrodzie nago?
- Powiedzieliby, że ożeniłem się z Tobą dla pieniędzy.
08
Dowcip #33577. Sypialnia małżeńska. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o wyglądzie”.
Dwaj przyjaciele siedzą w barze:
- Popatrz, spodobałem się tej lasce!
- Jak na to wpadłeś?
- Popatrzyła na mnie i uśmiechnęła się.
- Jak ja pierwszy raz zobaczyłem Ciebie to rżałem przez pół godziny...
- Popatrz, spodobałem się tej lasce!
- Jak na to wpadłeś?
- Popatrzyła na mnie i uśmiechnęła się.
- Jak ja pierwszy raz zobaczyłem Ciebie to rżałem przez pół godziny...
18
Dowcip #33449. Dwaj przyjaciele siedzą w barze w kategorii: „Dowcipy o wyglądzie”.
Mąż do żony:
- Wiesz, masz antyczny profil.
- Ooo, cieszę się bardzo kochanie. A kogo Ci przypominam? Atenę? Afrodytę?
- Konia trojańskiego...
- Wiesz, masz antyczny profil.
- Ooo, cieszę się bardzo kochanie. A kogo Ci przypominam? Atenę? Afrodytę?
- Konia trojańskiego...
01
Dowcip #32816. Mąż do żony w kategorii: „Kawały o wyglądzie”.
- Coś mizernie wyglądasz. - pełna niepokoju pchła mówi do koleżanki.
- Bo wiesz kochana, pies na którym teraz mieszkam jest wypchany.
- Bo wiesz kochana, pies na którym teraz mieszkam jest wypchany.
47