Dowcipy o wojsku
Żołnierz wraca z przepustki. Pytają się go koledzy:
- I co, jak było?
- U dziewczyny byłem.
- I co, i co?
- Waliłem do rana.
- Uooo!
- I nikt mi nie otworzył.
- I co, jak było?
- U dziewczyny byłem.
- I co, i co?
- Waliłem do rana.
- Uooo!
- I nikt mi nie otworzył.
213
Dowcip #2901. Żołnierz wraca z przepustki. w kategorii: „Śmieszny humor o wojsku”.
Niemcy konsekwentnie odmawiają wzięcia udziału w inwazji na Irak. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Niemcy wzięłyby udział w inwazji pod warunkiem, że wcześniej ich wojska przeszłyby przez Polskę, Rosję, Francję i Anglię.
110
Dowcip #3184. Niemcy konsekwentnie odmawiają wzięcia udziału w inwazji na Irak. w kategorii: „Żarty o wojsku”.
Młody juhas wraca z wojska po dwuletniej służbie. Żona Jagna chwyta go za rękę i ciągnie do sypialni. On stanowczym gestem zatrzymuje ją i mówi:
- Chodę Jagna, pójdziem na spacer.
Wyprowadził ją na połoninę.
- Widzisz Jagna to pikne niebo?
- Oj widzę, widzę, ale chodę prędko do chałupy.
- A widzisz Jagna te pikne smreki?
- Widzę, ale chodęmy już.
- A widzisz te pikne wirchy?
- No, widzę.
- To patrz Jagna uważnie i zapamiętaj, bo teraz przez miesiąc to będziesz tylko sufit oglądała.
- Chodę Jagna, pójdziem na spacer.
Wyprowadził ją na połoninę.
- Widzisz Jagna to pikne niebo?
- Oj widzę, widzę, ale chodę prędko do chałupy.
- A widzisz Jagna te pikne smreki?
- Widzę, ale chodęmy już.
- A widzisz te pikne wirchy?
- No, widzę.
- To patrz Jagna uważnie i zapamiętaj, bo teraz przez miesiąc to będziesz tylko sufit oglądała.
59
Dowcip #12531. Młody juhas wraca z wojska po dwuletniej służbie. w kategorii: „Śmieszny humor o wojsku”.
Generał wizytuje dywizje Czerwonych Beretów. Przechadza się przed najlepszym batalionem, wymachując szpicruta. Widząc u jednego z żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
- Dąć mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał.
Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego ptaka. Uderza w niego szpicruta i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
- Dąć mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał.
Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego ptaka. Uderza w niego szpicruta i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!
48
Dowcip #9013. Generał wizytuje dywizje Czerwonych Beretów. w kategorii: „Kawały o wojsku”.
Idzie zając przez las. Spotkał smutnego misia.
- Misiu, co Ty taki smutny?
- Bo idę na komisję wojskową, pewnie mnie wezmą do wojska.
- To zrób tak jak ja. Ja wziąłem dwa orzeszki i popukałem trochę w jąderka. Spuchły mi i mnie nie wzięli.
Miś pomyślał i uznał, że może mu się też udać. Poszukał dwóch dużych kamieni i przywalił nimi kilka razy w jaja. Po komisji wychodzi bardzo smutny i zamyślony.
- Co taki smutny jesteś misiu, wzięli Cię? - spytał zając.
- Nie. Odrzucili na platfusa.
- Misiu, co Ty taki smutny?
- Bo idę na komisję wojskową, pewnie mnie wezmą do wojska.
- To zrób tak jak ja. Ja wziąłem dwa orzeszki i popukałem trochę w jąderka. Spuchły mi i mnie nie wzięli.
Miś pomyślał i uznał, że może mu się też udać. Poszukał dwóch dużych kamieni i przywalił nimi kilka razy w jaja. Po komisji wychodzi bardzo smutny i zamyślony.
- Co taki smutny jesteś misiu, wzięli Cię? - spytał zając.
- Nie. Odrzucili na platfusa.
87
Dowcip #10367. Idzie zając przez las. Spotkał smutnego misia. w kategorii: „Humor o wojsku”.
Komisja wojskowa.
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
Lekarz katem oka zerknął i dalej wypełnia formularz.
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
Lekarz popatrzył zza okularów.
- Rękoma!
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
Lekarz katem oka zerknął i dalej wypełnia formularz.
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
Lekarz popatrzył zza okularów.
- Rękoma!
47
Dowcip #13381. Komisja wojskowa. w kategorii: „Żarty o wojsku”.
Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz się kochałeś?
- W wojsku, wnusiu.
- A jak, a z kim?
- Jak to z kim? Na w wojsku się nie wybiera.
- W wojsku, wnusiu.
- A jak, a z kim?
- Jak to z kim? Na w wojsku się nie wybiera.
25