LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o wężu


Idą dwa węże przez pustynie i jeden mówi do drugiego:
- Ej, ty nóg nie czuję.
58

Dowcip #6709. Idą dwa węże przez pustynie i jeden mówi do drugiego w kategorii: „Humor o wężu”.

Przychodzi zajączek do burdelu i pyta:
- Niedźwiedzica jest?
- Nie ma.
- A wilczyca jest?
- Nie ma.
- To może chociaż lisica jest?
- Nie ma.
- A która jest?
- Jest pytonica.
- No dobra, może być.
Poszedł zając na górę, ale gdy tylko wszedł do pokoju pytonica go połknęła. Ale zaczyna się zastanawiać:
- Zaraz ... Śniadanie jadłam, obiad tez już był, a do kolacji jeszcze trzy godziny, wiec to pewnie klient.
I wypluła zająca. Na to zając, doprowadzając futerko do ładu:
- Jak bierzesz do buzi, to mogłabyś uważać!
37

Dowcip #6761. Przychodzi zajączek do burdelu i pyta w kategorii: „Dowcipy o wężu”.

Wędkarz wybrał się na połów. Gdy doszedł nad rzekę stwierdził, że zapomniał zanęty. Wracać mu się nie chciało. Rozejrzał się i zobaczył małego węża, który akurat upolował robaka. Zabrał mu tego robaka, ale jakoś żal mu się zrobiło węża. Otworzył puszkę z piwem i wlał wężowi parę łyczków. Wąż przełknął i zniknął w gęstwinie. Godzinę później wędkarz poczuł stukanie w nogę. Patrzy, a to ten sam wąż, trzymający w pysku trzy kolejne robaki.
211

Dowcip #1611. Wędkarz wybrał się na połów. w kategorii: „Dowcipy o wężu”.

Na łące spotyka się wąż i krowa. Wąż mówi:
- Sssssssssspadaj.
Krowa na to:
- Muuuuuuuuszę?
Na to stojący obok kurczak:
- Ko ko ko koniecznie.
215

Dowcip #2878. Na łące spotyka się wąż i krowa. w kategorii: „Żarty o wężu”.

Nauczycielka pyta Jasia:
- Jasiu jakim chciałbyś być zwierzątkiem?
- Wężem - odpowiada Jaś.
- Dlaczego?
- Bo chodzi i nic nie robi.
36

Dowcip #3677. Nauczycielka pyta Jasia w kategorii: „Kawały o wężu”.

Pani kazała uczniom przynieść do szkoły zwierzątko, które potrafi coś niezwykłego. Jaś przynosi węża. Łapie go za koniec ogona wywija nim w powietrzy i uderza o ławkę, a wąż:
- Sssssssssssss.
Pani mówi do Jasia:
- Ale Jasiu! To jest zwykły wąż. On nic nie potrafi.
Jasiu jeszcze raz łapie węża za koniec ogona, wywija nim w powietrzu i uderza o ławkę, a wąż znowu:
- Ssssssssssssss.
Pani zdenerwowana mówi do Jasia:
- Jasiu usiądź. Ten wąż nic niezwykłego nam nie pokaże.
Chłopiec nie daje za wygraną. Łapie węża za ogon, z całej siły nim wywija i najsilniej jak tylko może uderza nim o ławkę, a wąż:
- Ssssssssssssssła dziewecka do lasecka.
1114

Dowcip #8059. Pani kazała uczniom przynieść do szkoły zwierzątko w kategorii: „Śmieszny humor o wężu”.

Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu. Z przeciwka nadchodzi Beduin z wężem na szyi i mówi:
- Skąd jesteś?
- Z Polski.
- A to wy tam w Polsce dużo wódki pijecie?
- No.
- To chodź do mnie, do namiotu, to dam ci się czegoś napić.
Beduin nalał Polakowi wódki, ten wypił, a Beduin pyta:
- Chcesz drugiego?
- Tak. - wypił drugiego.
- Chcesz trzeciego?
No i w tym momencie odzywa się papuga:
- I trzeciego, i czwartego, i piątego, i w łeb dostaniesz, i Ci tego robaka zeżremy.
15

Dowcip #25470. Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu. w kategorii: „Śmieszny humor o wężu”.

Nauczycielka na lekcji pyta dzieci jakimi zwierzątkami chciały być. Podchodzi do Jasia i mówi:
- A ty Jasiu biorąc pod uwagę Twoje lenistwo to jakim zwierzęciem chciałbyś być?
- Wężem proszę Pani.
- Wężem Jasiu? A dlaczego?
- Bo leżę i idę.
04

Dowcip #17666. Nauczycielka na lekcji pyta dzieci jakimi zwierzątkami chciały być. w kategorii: „Humor o wężu”.

Wcześnie rano Kowalski jedzie na ważną konferencje do stolicy. Okazuje się, że wszystkie miejsca w wagonie są zajęte i nie ma gdzie usiąść. Ucieka się wiec do sztuczki:
- Pomóżcie szukać! - woła - Z torby uciekł mi jadowity wąż!
Wszyscy pasażerowie w mgnieniu oka opuścili wagon. Kowalski rozparł się wygodnie i zasnął. Przebudził się, gdy słońce zaświeciło mu w oczy. Skoczył do okna i stwierdził, że wagon nadal stoi na stacji początkowej.
- Co się dzieje?! - krzyczy do przechodzącego kolejarza - Dlaczego nie jedziemy?
- Jakiś dureń wypuścił węża i odłączyliśmy wagon!
26

Dowcip #6317. Wcześnie rano Kowalski jedzie na ważną konferencje do stolicy. w kategorii: „Dowcipy o wężu”.

Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu. Z przeciwnej strony nadchodzi Beduin z wężem na szyi.
Beduin pyta polaka:
- Skąd jesteś?
Polak na to:
- Z Polski.
- A to wy tam w Polsce dużo wódki pijecie?
- No.
- To chodź do mnie, do namiotu, to dam ci się czegoś napić.
- Dobra.
Beduin nalał Polakowi wódki, ten wypił, a Beduin pyta:
- Chcesz drugiego?
Polak na to:
- Tak - wypił drugiego. Beduin znów pyta:
- Chcesz trzeciego?
No i w tym momencie odzywa się papuga:
- I trzeciego, i czwartego, i piątego, i w łeb dostaniesz, i Ci tego robaka zeżremy.
38

Dowcip #2665. Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu. w kategorii: „Dowcipy o wężu”.

Śmieszne kawały o wężuŚmieszne dowcipy o wężuŚmieszny humor o wężuDowcipy o wężuŚmieszne żarty o wężuKawały o wężuŻarty o wężuHumor o wężu

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Nowe auta osobowe

» Słownik antonimów języka polskiego

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Opisy krzyżówkowe

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Oferty pracy dla opiekunki

» Słownik rymów do wyrażeń

» Stopniowanie przysłówków

» Słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki do drukowania dla dzieci

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost