Dowcipy o treści wulgarnej
Kłóci się dwóch gości z Sosnowca:
- Kawał ch*ja z Ciebie.
- Z Ciebie to nawet ch*j nie jest!
- Co? Że ja nie jestem chu*em?
- Kawał ch*ja z Ciebie.
- Z Ciebie to nawet ch*j nie jest!
- Co? Że ja nie jestem chu*em?
05
Dowcip #16997. Kłóci się dwóch gości z Sosnowca w kategorii: „Humor o treści wulgarnej”.
Modlitwa posła PO:
Wierzę w jednego Tuska, ojca wszech-uwielbianego, przez WSI namaszczonego, stworzyciela autostrad i stadionów, wszystkich dotacji z unii widzialnych i niewidzialnych. I w jednego pana ministra Rostowskiego, doradcę Tuska prawdomównego, który przez Putina i KGB jest stworzony przed wszystkimi długami. Tusk z Tuska, europejskość z europejskości, fakty prawdziwe z TVN obiektywnego przez Lisa i WSI stworzone i mówione, współistotne Tuskowi, a przez niego wszystko się stało. On to dla nas lemingów i naszego ogłupienia, zstąpił z Kremla i za sprawą Putina Wielkiego przyjął miliardy z unii i stał się komuchem. Pomógł Grecji również za nas i pod namową Angeli został poklepany, pochwalony i odznaczony oraz ponownie wybrany dnia trzeciego jak oznajmia OBOP. I wstąpił do rządu, siedzi po prawicy Bronka i powtórnie przyjdzie w chwale, a kure*twu jego nie będzie końca. Wierzę w pancerną brzozę, Zdrada jej ożywiciela, który od Tuska i Rostowskiego pochodzi, który z Tuskiem i Bronkiem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, który mówi przez Olejnik i Durczoka. Wierzę w jeden wielki, powszechny i europejski kryzys, wyznaję brak emerytury na odpuszczenie grzechów i oczekuję kromki chleba, szklanki wody oraz nowej edycji Tańca z Gwiazdami. Amen
Wierzę w jednego Tuska, ojca wszech-uwielbianego, przez WSI namaszczonego, stworzyciela autostrad i stadionów, wszystkich dotacji z unii widzialnych i niewidzialnych. I w jednego pana ministra Rostowskiego, doradcę Tuska prawdomównego, który przez Putina i KGB jest stworzony przed wszystkimi długami. Tusk z Tuska, europejskość z europejskości, fakty prawdziwe z TVN obiektywnego przez Lisa i WSI stworzone i mówione, współistotne Tuskowi, a przez niego wszystko się stało. On to dla nas lemingów i naszego ogłupienia, zstąpił z Kremla i za sprawą Putina Wielkiego przyjął miliardy z unii i stał się komuchem. Pomógł Grecji również za nas i pod namową Angeli został poklepany, pochwalony i odznaczony oraz ponownie wybrany dnia trzeciego jak oznajmia OBOP. I wstąpił do rządu, siedzi po prawicy Bronka i powtórnie przyjdzie w chwale, a kure*twu jego nie będzie końca. Wierzę w pancerną brzozę, Zdrada jej ożywiciela, który od Tuska i Rostowskiego pochodzi, który z Tuskiem i Bronkiem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, który mówi przez Olejnik i Durczoka. Wierzę w jeden wielki, powszechny i europejski kryzys, wyznaję brak emerytury na odpuszczenie grzechów i oczekuję kromki chleba, szklanki wody oraz nowej edycji Tańca z Gwiazdami. Amen
49
Dowcip #17005. Modlitwa posła PO w kategorii: „Dowcipy o treści wulgarnej”.
Rozmawiają dwie emerytki:
- Co dostałaś w prezencie gdy odchodziłaś z zakładu?
- O, takiego ch*j!
- A ja głupia wzięłam pieniądze.
- Co dostałaś w prezencie gdy odchodziłaś z zakładu?
- O, takiego ch*j!
- A ja głupia wzięłam pieniądze.
218
Dowcip #9916. Rozmawiają dwie emerytki w kategorii: „Śmieszny humor o treści wulgarnej”.
Policjant na koniu zobaczył dziecko na rowerku i woła:
- Ej mały podjedz no tu!
Dziecko podjeżdża a policjant na to:
- Skąd masz rowerek, pewnie dostałeś od mikołaja?
- Tak od mikołaja, a co?
- No to powiedz mu następnym razem, że się montuje jeszcze światełka do rowerka. A teraz masz tu mandat!
Dziecko tak patrzy i mówi:
- Panie policjancie, tego konia to od mikołaja pan dostał?
- Tak, a co?
- No to niech mu pan powie, że ch*ja to się montuje miedzy nogami, a nie na grzbiecie!
- Ej mały podjedz no tu!
Dziecko podjeżdża a policjant na to:
- Skąd masz rowerek, pewnie dostałeś od mikołaja?
- Tak od mikołaja, a co?
- No to powiedz mu następnym razem, że się montuje jeszcze światełka do rowerka. A teraz masz tu mandat!
Dziecko tak patrzy i mówi:
- Panie policjancie, tego konia to od mikołaja pan dostał?
- Tak, a co?
- No to niech mu pan powie, że ch*ja to się montuje miedzy nogami, a nie na grzbiecie!
08
Dowcip #9962. Policjant na koniu zobaczył dziecko na rowerku i woła w kategorii: „Humor o treści wulgarnej”.
Telefon do Radia Maryja:
- Od kilku lat postanowiłam walczyć z tymi wstrętnymi wulgaryzmami w języku polskim. Na przykład idę przez park i słyszę, jak młodzi ludzie,- tacy po trzynaście, czternaście lat, co drugie słowo tylko ku*wa i ku*wa. No to podchodzę do nich i mówię: ”Ja wam, gówniarze jedni, zaraz nogi z dupy powyrywam”. I wie ksiądz, że to skutkuje ...
- Od kilku lat postanowiłam walczyć z tymi wstrętnymi wulgaryzmami w języku polskim. Na przykład idę przez park i słyszę, jak młodzi ludzie,- tacy po trzynaście, czternaście lat, co drugie słowo tylko ku*wa i ku*wa. No to podchodzę do nich i mówię: ”Ja wam, gówniarze jedni, zaraz nogi z dupy powyrywam”. I wie ksiądz, że to skutkuje ...
06
Dowcip #10124. Telefon do Radia Maryja w kategorii: „Śmieszne kawały o treści wulgarnej”.
Do spowiedzi przyszedł facet i mówi:
- Wybacz mi Ojcze, bo zgrzeszyłem, strasznie przeklinałem i to w niedziele.
- No cóż, odmów trzy razy ”Zdrowaś Mario” i staraj się uważać na swój język.
- Ale ojcze chciałbym wytłumaczyć okoliczności, otóż w niedziele zamiast do Kościoła wybrałem się z przyjaciółmi na partyjkę golfa. Joz na pierwszym dołku nie wyszło mi uderzenie i posłałem piłeczkę miedzy drzewa ...
- I to Cie tak zdenerwowało, że zakląłeś.
- Nie, ponieważ okazało się, że piłeczka szczęśliwie upadla w miejsce, z którego można było oddać czysty strzał w kierunku dołka, ale jak podchodziłem do miejsca, w którym leżała piłeczka nagle przybiegła wiewiórka, porwała mi ją i uciekła na drzewo ...
- I wtedy właśnie zakląłeś?
- Nie, ponieważ zaraz potem wiewiórkę chwycił orzeł i odleciał ...
- I to Cie tak zdenerwowało, że zacząłeś kląć?
- Otóż nie, bo wiewiórka wypościła piłeczkę, a ta spadła jakieś dwa cm od dołka ...
- No i nie mów, ze ku*wa spier*oliłeś to uderzenie?!
- Wybacz mi Ojcze, bo zgrzeszyłem, strasznie przeklinałem i to w niedziele.
- No cóż, odmów trzy razy ”Zdrowaś Mario” i staraj się uważać na swój język.
- Ale ojcze chciałbym wytłumaczyć okoliczności, otóż w niedziele zamiast do Kościoła wybrałem się z przyjaciółmi na partyjkę golfa. Joz na pierwszym dołku nie wyszło mi uderzenie i posłałem piłeczkę miedzy drzewa ...
- I to Cie tak zdenerwowało, że zakląłeś.
- Nie, ponieważ okazało się, że piłeczka szczęśliwie upadla w miejsce, z którego można było oddać czysty strzał w kierunku dołka, ale jak podchodziłem do miejsca, w którym leżała piłeczka nagle przybiegła wiewiórka, porwała mi ją i uciekła na drzewo ...
- I wtedy właśnie zakląłeś?
- Nie, ponieważ zaraz potem wiewiórkę chwycił orzeł i odleciał ...
- I to Cie tak zdenerwowało, że zacząłeś kląć?
- Otóż nie, bo wiewiórka wypościła piłeczkę, a ta spadła jakieś dwa cm od dołka ...
- No i nie mów, ze ku*wa spier*oliłeś to uderzenie?!
013
Dowcip #9934. Do spowiedzi przyszedł facet i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o treści wulgarnej”.
Idzie sobie Adam przez raj i nagle wypadło mu żebro, mówi:
- O ku*wa!
A słowo ciałem się stało.
- O ku*wa!
A słowo ciałem się stało.
47
Dowcip #4808. Idzie sobie Adam przez raj i nagle wypadło mu żebro, mówi w kategorii: „Żarty o treści wulgarnej”.
Zachodzi facet do baru i pyta barmana:
- Wie pan jak nazywa się zupa z wielu kur?
Barman:
- Nie wiem.
Facet:
- Rosół sku*wielu.
Barmanowi spodobało się, zachodzi do szefa i pyta:
- Wie szef jak nazywa się zupa z wielu kur?
- Nie wiem.
- Rosół ch*ju.
- Wie pan jak nazywa się zupa z wielu kur?
Barman:
- Nie wiem.
Facet:
- Rosół sku*wielu.
Barmanowi spodobało się, zachodzi do szefa i pyta:
- Wie szef jak nazywa się zupa z wielu kur?
- Nie wiem.
- Rosół ch*ju.
09
Dowcip #4809. Zachodzi facet do baru i pyta barmana w kategorii: „Żarty o treści wulgarnej”.
Rusek, Niemiec i Polak zmarli! Spotkali diabla:
- Załóżcie supermarket i macie tam mieć wszystko czego mi się tylko zachce.
Po siedmiu latach ...
Do Ruska:
- Kilogram ch*ja.
- Ni ch*ja, nie mam.
Do Niemca:
- Kilogram ch*ja.
- Ni ch*ja, nie mam.
Do Polaka:
- Kilogram ch*ja.
Prowadzi go do ciemnej sali.
- Widzisz tu coś?
- Ni ch*ja!
- To bierz kilogram i spie*dalaj.
- Załóżcie supermarket i macie tam mieć wszystko czego mi się tylko zachce.
Po siedmiu latach ...
Do Ruska:
- Kilogram ch*ja.
- Ni ch*ja, nie mam.
Do Niemca:
- Kilogram ch*ja.
- Ni ch*ja, nie mam.
Do Polaka:
- Kilogram ch*ja.
Prowadzi go do ciemnej sali.
- Widzisz tu coś?
- Ni ch*ja!
- To bierz kilogram i spie*dalaj.
416
Dowcip #1720. Rusek, Niemiec i Polak zmarli! w kategorii: „Śmieszne kawały o treści wulgarnej”.
Spotykają się trzy owoce egzotyczne i witają się, rymując:
- Jestem kiwi, co każdego ożywi.
- Jestem cytryna, lubi mnie rodzina.
- Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieć do ch*ja.
- Jestem kiwi, co każdego ożywi.
- Jestem cytryna, lubi mnie rodzina.
- Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieć do ch*ja.
511