Dowcipy o teściowej

Spotykają się dwaj koledzy.
- Słuchaj, mam problem. Chcę zabić teściową, ale nie wiem jak to zrobić.
- Kup jej samochód. Teściowa będzie miała wypadek, zabije się, a ty będziesz dobrym zięciem.
Spotykają się po dwóch tygodniach.
- I co tam u Ciebie? Jak teściowa?
- Ale mi doradziłeś. Kupiłem jej samochód, miała wypadek, samochód do kasacji, ale jej nic się nie stało.
- Kupiłeś malucha? Trzeba było kupić Jaguara!
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak tam?
- To był świetny pomysł.
- Opowiadaj jak to się stało?
- No wiesz normalnie. Ale najfajniejsze było, gdy ten jaguar odgryzał jej głowę.

Czy film, w którym główny bohater ginie może kończyć się happy endem?
- Może, jeśli głównym bohaterem była teściowa.

Daj teściowej granat niech się rozerwie.

Po co chowa się teściową na stojąco?
- Aby mogła sobie sama umyć nagrobek!

- Moja teściowa to istny anioł.
- A moja jeszcze żyje.

- Czemu jesteś taki smutny?
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu!
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.

Czym się różni Yeti od dobrej teściowej?
- Yeti już widziano.

Ile lat ma teściowa?
- To nie ważne. Zawsze jest wkurzająca.

Pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzeń.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumna jest przekręcona na bok?
- Bo jak się ją przekręci na plecy, to zaczyna chrapać.

- Skąd wracasz taki wesoły?
- Z dworca, odprowadzałem teściową.
- A dlaczego masz takie brudne ręce?
- Bo z radości poklepałem lokomotywę!