
Dowcipy o szpitalu
Pacjent w szpitalu do pielęgniarki:
- Ale to lekarstwo niedobre. Obrzydliwość!
- To nie lekarstwo. To obiad.
- Ale to lekarstwo niedobre. Obrzydliwość!
- To nie lekarstwo. To obiad.
519
Dowcip #11611. Pacjent w szpitalu do pielęgniarki w kategorii: „Humor o szpitalu”.
W szpitalu rozmawia dwóch pacjentów:
- Dlaczego do tej pory nie odwiedziła pana żona?
- Bo ona też leży w szpitalu.
- Tragedia rodzinna?
- Tak, ale to ona pierwsza zaczęła!
- Dlaczego do tej pory nie odwiedziła pana żona?
- Bo ona też leży w szpitalu.
- Tragedia rodzinna?
- Tak, ale to ona pierwsza zaczęła!
719
Dowcip #11671. W szpitalu rozmawia dwóch pacjentów w kategorii: „Humor o szpitalu”.

Leżą na sali dwaj sercowcy.
- No co to się stało? - pyta jeden.
- Mam sześćdziesiąt pięć lat i serduszko nie wytrzymało gdy baraszkowałem z moją dziewiętnastoletnią asystentką.
- O! A kim pan jest, jeśli wolno spytać?
- Bankierem.
- Aha...
- A pan?
- Eee... Właściwie to... A zresztą, to żaden wstyd... Jestem biedakiem. Zbieram złom.
- A co się stało?
- Była niedawno defilada, poszedłem sobie popatrzeć i wzruszyłem się...
- Jaka defilada?
- Dywizji pancernej...
- No co to się stało? - pyta jeden.
- Mam sześćdziesiąt pięć lat i serduszko nie wytrzymało gdy baraszkowałem z moją dziewiętnastoletnią asystentką.
- O! A kim pan jest, jeśli wolno spytać?
- Bankierem.
- Aha...
- A pan?
- Eee... Właściwie to... A zresztą, to żaden wstyd... Jestem biedakiem. Zbieram złom.
- A co się stało?
- Była niedawno defilada, poszedłem sobie popatrzeć i wzruszyłem się...
- Jaka defilada?
- Dywizji pancernej...
1110
Dowcip #33303. Leżą na sali dwaj sercowcy. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o szpitalu”.
Młodzian do starszej pani:
- Babciu, jak tu najszybciej do szpitala?
- A powiedz mi gówniarzu jeszcze raz ”babciu”, to karetka migiem cię tam zawiezie!
- Babciu, jak tu najszybciej do szpitala?
- A powiedz mi gówniarzu jeszcze raz ”babciu”, to karetka migiem cię tam zawiezie!
1319
Dowcip #33688. Młodzian do starszej pani w kategorii: „Humor o szpitalu”.

Rozmowa między dwoma przedszkolakami:
- Gdzie się urodziłeś?
- Na wsi, a ty?
- W szpitalu.
- A co ci było?
- Gdzie się urodziłeś?
- Na wsi, a ty?
- W szpitalu.
- A co ci było?
1230
Dowcip #14847. Rozmowa między dwoma przedszkolakami w kategorii: „Kawały o szpitalu”.
W szpitalu, po operacji lekarz zwraca się do pacjenta:
- Mam dla Pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Którą chce Pan najpierw?
- Złą. - odpowiada pacjent.
- Przez pomyłkę amputowaliśmy Panu nie tą stopę, co trzeba...
- O cholera! A dobra wiadomość?
- Stan chorej stopy wyraźnie się poprawił.
- Mam dla Pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Którą chce Pan najpierw?
- Złą. - odpowiada pacjent.
- Przez pomyłkę amputowaliśmy Panu nie tą stopę, co trzeba...
- O cholera! A dobra wiadomość?
- Stan chorej stopy wyraźnie się poprawił.
711
Dowcip #31925. W szpitalu, po operacji lekarz zwraca się do pacjenta w kategorii: „Kawały o szpitalu”.

Do szpitala przychodzi Śmierć.
- Przyjdę po ciebie jutro. - pokazuje palcem na faceta.
Ten przerażony schował się na oddziale niemowlęcym za szafką, gdzie Śmierć go bez kłopotu nazajutrz znalazła.
- Co ty tu robisz? - pyta Śmierć.
Facet złapał butelkę ze smoczkiem i mówi:
- Papusiam.
- To chodź, pójdziemy ajciu. - palcem kiwa Śmierć.
- Przyjdę po ciebie jutro. - pokazuje palcem na faceta.
Ten przerażony schował się na oddziale niemowlęcym za szafką, gdzie Śmierć go bez kłopotu nazajutrz znalazła.
- Co ty tu robisz? - pyta Śmierć.
Facet złapał butelkę ze smoczkiem i mówi:
- Papusiam.
- To chodź, pójdziemy ajciu. - palcem kiwa Śmierć.
2211
Dowcip #9535. Do szpitala przychodzi Śmierć. w kategorii: „Żarty o szpitalu”.
Ksiądz został potrącony przez samochód, natychmiast na miejscu pojawiła się karetka i przewiozła go do najbliższego szpitala. Odzyskując przytomność w szpitalu zobaczył przy sobie pielęgniarkę i cicho spytał:
- Siostro, czy ja jestem w niebie?
- Nie proszę księdza, jedziemy na OIOM skrótem przez oddział dziecięcy.
- Siostro, czy ja jestem w niebie?
- Nie proszę księdza, jedziemy na OIOM skrótem przez oddział dziecięcy.
2721
Dowcip #23989. Ksiądz został potrącony przez samochód w kategorii: „Śmieszne dowcipy o szpitalu”.

W szpitalnej poczekalni siedzi facet i głośno płacze. Inny postanowił go pocieszyć:
- Niech pan nie płacze. Wszystko będzie dobrze.
- Łatwo panu powiedzieć. Przyszedłem oddać krew, a oni przez pomyłkę amputowali mi palec!
Na te słowa niedoszły pocieszyciel zaczął płakać trzy razy głośniej niż jego poprzednik.
- Co się panu stało? Czemu pan teraz płacze? - pyta pacjent bez palca.
- Bo wie pan, ja tu przyszedłem oddać mocz do analizy.
- Niech pan nie płacze. Wszystko będzie dobrze.
- Łatwo panu powiedzieć. Przyszedłem oddać krew, a oni przez pomyłkę amputowali mi palec!
Na te słowa niedoszły pocieszyciel zaczął płakać trzy razy głośniej niż jego poprzednik.
- Co się panu stało? Czemu pan teraz płacze? - pyta pacjent bez palca.
- Bo wie pan, ja tu przyszedłem oddać mocz do analizy.
522
Dowcip #9418. W szpitalnej poczekalni siedzi facet i głośno płacze. w kategorii: „Śmieszne żarty o szpitalu”.
Jaka jest różnica miedzy szpitalem, a burdelem?
- Zasadnicza, bo w szpitalu, płacisz za łóżko jak z niego wychodzisz, a w burdelu jak do niego wchodzisz.
- Zasadnicza, bo w szpitalu, płacisz za łóżko jak z niego wychodzisz, a w burdelu jak do niego wchodzisz.
417
Dowcip #15283. Jaka jest różnica miedzy szpitalem, a burdelem? w kategorii: „Dowcipy o szpitalu”.
