Dowcipy o synowej
Tatusiu, co to jest kanibalizm?
- Zaraz ci wytłumaczę tylko podłożę drewna pod wannę.
- Zaraz ci wytłumaczę tylko podłożę drewna pod wannę.
1333
Dowcip #22004. Tatusiu, co to jest kanibalizm? w kategorii: „Śmieszny humor o synowej”.
Teściowa ochrzania synową:
- Co to ma być? Prasować nie potrafisz, gotujesz tak, że kot tego żreć nie chce, syn mój blady jak ściana. Co z Ciebie za żona? Ja w Twoim wieku...
- Mamusia w moim wieku to trzeciego męża chowała.
- Co to ma być? Prasować nie potrafisz, gotujesz tak, że kot tego żreć nie chce, syn mój blady jak ściana. Co z Ciebie za żona? Ja w Twoim wieku...
- Mamusia w moim wieku to trzeciego męża chowała.
523
Dowcip #33331. Teściowa ochrzania synową w kategorii: „Śmieszne żarty o synowej”.
Młody człowiek podnieconym głosem mówi matce, że zakochał się i się żeni:
- Tak dla jaj, przyprowadzę trzy kobiety i spróbujesz zgadnąć, którą z nich zamierzam poślubić.
Matka się zgodziła. Następnego dnia przyprowadza trzy piękne kobiety, sadza je na kanapie i rozmawiają chwilę z matką. Potem syn pyta:
- Dobrze, mamo, a teraz zgadnij, którą zamierzam poślubić.
- Tę w środku?- odpowiada bez wahania.
- To zdumiewające, mamo. Zgadza się. Skąd wiedziałaś?
- Nie lubię jej.
- Tak dla jaj, przyprowadzę trzy kobiety i spróbujesz zgadnąć, którą z nich zamierzam poślubić.
Matka się zgodziła. Następnego dnia przyprowadza trzy piękne kobiety, sadza je na kanapie i rozmawiają chwilę z matką. Potem syn pyta:
- Dobrze, mamo, a teraz zgadnij, którą zamierzam poślubić.
- Tę w środku?- odpowiada bez wahania.
- To zdumiewające, mamo. Zgadza się. Skąd wiedziałaś?
- Nie lubię jej.
433
Dowcip #2837. Młody człowiek podnieconym głosem mówi matce w kategorii: „Dowcipy o synowej”.
Dzwoni synowa do teściowej i pyta:
- Mamusiu jak się dziecko zesra to kto przewija mamusia czy tatuś?
- Ależ oczywiście, że matka. - odpowiada teściowa.
- To niech mamusia się pakuje i przyjeżdża bo syn mamusi tak się upił, że się w korytarzu zesrał.
- Mamusiu jak się dziecko zesra to kto przewija mamusia czy tatuś?
- Ależ oczywiście, że matka. - odpowiada teściowa.
- To niech mamusia się pakuje i przyjeżdża bo syn mamusi tak się upił, że się w korytarzu zesrał.
824
Dowcip #27310. Dzwoni synowa do teściowej i pyta w kategorii: „Żarty o synowej”.
Nowożeńcy wyjechali w podróż poślubną. Po jakimś czasie matka dostaje kartkę od syna:
”Mamo, jestem zadowolony i zadbany. Żona spisuje się na medal!.
- Cholera! - denerwuje się kobieta. Ledwo co wzięli ślub, a ta już nauczyła go kłamać.
”Mamo, jestem zadowolony i zadbany. Żona spisuje się na medal!.
- Cholera! - denerwuje się kobieta. Ledwo co wzięli ślub, a ta już nauczyła go kłamać.
426
Dowcip #24670. Nowożeńcy wyjechali w podróż poślubną. w kategorii: „Humor o synowej”.
Teściowa mówi do synowej:
- Ale mnie krzyż boli, a na dodatek nie mam pieniędzy.
Po dziesięciu minutach jedzie na targ z miodem. Wraca i chwali się, że dużo sprzedała. Synowa na to:
- To mamusia ma dużo pieniędzy.
- No właśnie nie bo wszystko straciłam w mieście, pożyczysz mi stówkę do środy?
- Ok, trzyma mamusia.
Minęła już środa jedna, druga, trzecia, aż w końcu synowa poszła po te pieniądze, a teściowa na to:
- Ale słuchaj Ty mi nic nie pożyczałaś!
- Ale mnie krzyż boli, a na dodatek nie mam pieniędzy.
Po dziesięciu minutach jedzie na targ z miodem. Wraca i chwali się, że dużo sprzedała. Synowa na to:
- To mamusia ma dużo pieniędzy.
- No właśnie nie bo wszystko straciłam w mieście, pożyczysz mi stówkę do środy?
- Ok, trzyma mamusia.
Minęła już środa jedna, druga, trzecia, aż w końcu synowa poszła po te pieniądze, a teściowa na to:
- Ale słuchaj Ty mi nic nie pożyczałaś!
2011
Dowcip #25207. Teściowa mówi do synowej w kategorii: „Śmieszne kawały o synowej”.
Koleś postanowił się żenić, idzie rozmawiać ze swoja matką:
- Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale.
- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.
- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki, a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
- Niech i tak będzie.
Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę.
- To ta ruda pośrodku.
- Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
- Strasznie mnie irytuje i już mi się nie podoba...
- Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale.
- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.
- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki, a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
- Niech i tak będzie.
Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę.
- To ta ruda pośrodku.
- Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
- Strasznie mnie irytuje i już mi się nie podoba...
311
Dowcip #8945. Koleś postanowił się żenić, idzie rozmawiać ze swoja matką w kategorii: „Śmieszne żarty o synowej”.
Synowa dzwoni do teściowej:
- Mamo sprawdź czy w domu jest moja komórka jeśli ją znajdziesz daj mi znać.
Po chwili teściowa znajduje telefon i pisze sms do synowej jest na komodzie.
- Mamo sprawdź czy w domu jest moja komórka jeśli ją znajdziesz daj mi znać.
Po chwili teściowa znajduje telefon i pisze sms do synowej jest na komodzie.
1418
Dowcip #6513. Synowa dzwoni do teściowej w kategorii: „Kawały o synowej”.
Sąsiad widzi sąsiada zbijającego z desek pudła różnej wielkości:
- Po co pan to robi?
- A bo syn pisał z miasta, że złapał syfilisa, a ja nie wiem jakie to duże.
- Po co pan to robi?
- A bo syn pisał z miasta, że złapał syfilisa, a ja nie wiem jakie to duże.
713
Dowcip #6963. Sąsiad widzi sąsiada zbijającego z desek pudła różnej wielkości w kategorii: „Kawały o synowej”.
Teściowa mówi do synowej:
- Ale mnie krzyż boli, a na dodatek nie mam pieniędzy.
Po dziesięciu minutach jedzie na targ z miodem. Wraca i chwali się że, dużo sprzedała. Synowa na to:
- To mamusia ma dużo pieniędzy.
A teściowa mówi:
- No właśnie nie, bo wszystko straciłam w mieście, pożyczysz mi sto zł do środy?
Synowa powiedziała:
- Ok, trzyma mamusia.
Minęła już środa jedna, druga, trzecia, aż w końcu synowa poszła po te pieniądze, a teściowa na to:
- Ale słuchaj ty mi nic nie pożyczałaś!
- Ale mnie krzyż boli, a na dodatek nie mam pieniędzy.
Po dziesięciu minutach jedzie na targ z miodem. Wraca i chwali się że, dużo sprzedała. Synowa na to:
- To mamusia ma dużo pieniędzy.
A teściowa mówi:
- No właśnie nie, bo wszystko straciłam w mieście, pożyczysz mi sto zł do środy?
Synowa powiedziała:
- Ok, trzyma mamusia.
Minęła już środa jedna, druga, trzecia, aż w końcu synowa poszła po te pieniądze, a teściowa na to:
- Ale słuchaj ty mi nic nie pożyczałaś!
202