
Dowcipy o studentach
Jaki są najczęstsze kłamstwa studenta?
- Od jutra nie pije.
- Od jutra się uczę.
- Nie dziękuje, nie jestem głodny.
- Rozbierz się, nic ci przecież nie zrobię ...
Tak panie doktorze, sam wykonałem ten projekt.
- Zgaś światło kochanie, nic ci nie zrobię.
- Idziemy na jedno piwo.
- Wszystko mam pozaliczane.
- Uczęszczałem na wszystkie pana wykłady i wiele z nich wyniosłem.
- Od jutra nie pije.
- Od jutra się uczę.
- Nie dziękuje, nie jestem głodny.
- Rozbierz się, nic ci przecież nie zrobię ...
Tak panie doktorze, sam wykonałem ten projekt.
- Zgaś światło kochanie, nic ci nie zrobię.
- Idziemy na jedno piwo.
- Wszystko mam pozaliczane.
- Uczęszczałem na wszystkie pana wykłady i wiele z nich wyniosłem.
39
Dowcip #15644. Jaki są najczęstsze kłamstwa studenta? w kategorii: „Śmieszne żarty o studentach”.
Góralka chwali się sąsiadce:
- A wicie, gaździno, mój wnuk Jasiek to studiuje na uniwersytecie!
- A na jakim?
- No, jak to on się nazywo - próbuje sobie przypomnieć Góralka. - Ugryź? Nie, nie ugryź... Użarł? Tys nie... Już wim! Ujot!
- A wicie, gaździno, mój wnuk Jasiek to studiuje na uniwersytecie!
- A na jakim?
- No, jak to on się nazywo - próbuje sobie przypomnieć Góralka. - Ugryź? Nie, nie ugryź... Użarł? Tys nie... Już wim! Ujot!
714
Dowcip #13632. Góralka chwali się sąsiadce w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.

Pewien student nie tylko, że wcale się nie uczył, to jeszcze strasznie grzeszył. Naruszał notorycznie wszystkie przykazania Dekalogu znajdujące się po punkcie piątym, ze szczególnym ”naciskiem” na numery sześć i dziewięć. Rozzłościło to wreszcie Pana Boga i postanowił ukarać niesfornego studenta. Wiosną na palcu u ręki pojawiła się chłopakowi mała plamka, która zaczęła się rozprzestrzeniać tak szybko, że po tygodniu w szpitalu amputowali mu rękę. Po paru dniach odcięli drugą, potem obie nogi. Ale to nie był koniec jego nieszczęść... Na jesieni zabrali go do wojska.
1017
Dowcip #32902. Pewien student nie tylko, że wcale się nie uczył w kategorii: „Śmieszne żarty o studentach”.
- Wiesz co Michał, jak sobie pomyślę jaki ze mnie inżynier to się boję iść do lekarza.
414
Dowcip #12947. - Wiesz co Michał w kategorii: „Śmieszne dowcipy o studentach”.

Pewnego dnia wsiadła do autobusu starsza pani wraz ze swoim wnuczkiem, widząc to kobieta siedząca na krześle w autobusie ustąpiła starszej pani miejsca, a tu trach i na to miejsce usiadł jej dziesięcioletni wnuczek! Kobieta, która ustąpiła miejsca podeszła więc do starszej pani i powiedziała:
- Ja ustąpiłam miejsca pani, a nie temu chłopcu!
Wtem starsza pani odpowiedziała:
- Ale mój wnuczek był bezstresowo wychowywany.
Usłyszał to pewien student stojący tuż za nimi, podszedł, przykleił starszej pani gumę na czoło i powiedział:
- Ja też byłem bezstresowo wychowywany.
- Ja ustąpiłam miejsca pani, a nie temu chłopcu!
Wtem starsza pani odpowiedziała:
- Ale mój wnuczek był bezstresowo wychowywany.
Usłyszał to pewien student stojący tuż za nimi, podszedł, przykleił starszej pani gumę na czoło i powiedział:
- Ja też byłem bezstresowo wychowywany.
829
Dowcip #12945. Pewnego dnia wsiadła do autobusu starsza pani wraz ze swoim wnuczkiem w kategorii: „Śmieszne dowcipy o studentach”.
Stoi sobie pijaczyna przy kasie biletowej PKP. Podchodzi do kasy student i mówi:
- Połówkę do Krakowa proszę.
A pijaczek na to:
- A ja ćwiartkę na miejscu.
- Połówkę do Krakowa proszę.
A pijaczek na to:
- A ja ćwiartkę na miejscu.
619
Dowcip #12953. Stoi sobie pijaczyna przy kasie biletowej PKP. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o studentach”.

Student zapił się na śmierć, wysiadła mu wątroba po prostu i staje przed Świętym Piotrem. Ten mówi mu:
- No student, do nieba Cię wpuścić nie mogę, ale młodo umarłeś, to dam Ci wybór: chcesz piekło zwykłe, czy studenckie?
Student na to:
- Studenckie życie mnie zabiło, pójdę jednak do zwykłego piekła.
No i jak powiedział, tak się stało. W piekle impreza na całego, alkohol, seks, muzyka. Tylko codziennie wieczorem przychodzi diabeł i każdemu wbija gwoździa w tyłek. Minęło sto lat, aż student pomyślał sobie, że studenci to zawsze mieli lepiej, zniżki i poszedł do Świętego Piotra poprosić o przeniesienie do piekła studenckiego.Święty Piotr dał się jakoś przekonać. Następne sto lat student imprezuje, jak przedtem tylko diabła z gwoźdźmi nie ma. Po stu latach jednak przychodzi diabeł z workiem i mówi.
- No student, sesja.
- No student, do nieba Cię wpuścić nie mogę, ale młodo umarłeś, to dam Ci wybór: chcesz piekło zwykłe, czy studenckie?
Student na to:
- Studenckie życie mnie zabiło, pójdę jednak do zwykłego piekła.
No i jak powiedział, tak się stało. W piekle impreza na całego, alkohol, seks, muzyka. Tylko codziennie wieczorem przychodzi diabeł i każdemu wbija gwoździa w tyłek. Minęło sto lat, aż student pomyślał sobie, że studenci to zawsze mieli lepiej, zniżki i poszedł do Świętego Piotra poprosić o przeniesienie do piekła studenckiego.Święty Piotr dał się jakoś przekonać. Następne sto lat student imprezuje, jak przedtem tylko diabła z gwoźdźmi nie ma. Po stu latach jednak przychodzi diabeł z workiem i mówi.
- No student, sesja.
1419
Dowcip #28042. Student zapił się na śmierć w kategorii: „Żarty o studentach”.
Na lekci biologi na studiach, nauczyciel kończy przemowę:
- I tak oto właśnie ciecz ścieka.
Na to student z zagranicy mówi:
- Polska języka dziwna. Pies ścieka i woda ścieka.
- I tak oto właśnie ciecz ścieka.
Na to student z zagranicy mówi:
- Polska języka dziwna. Pies ścieka i woda ścieka.
815
Dowcip #13294. Na lekci biologi na studiach, nauczyciel kończy przemowę w kategorii: „Kawały o studentach”.

Kurs Przysposobienia Obronnego dla studentów. Sierżant od musztry spytał się kolegów jak chytrze pograć ze studenciakami, aby lepiej złamać im ducha i urobić jak mokrą glinę. Koledzy poradzili mu aby zamiast ”padnij” mówił ”różniczkujemy”, a ”powstań” żeby zastąpił ”całkujemy”. Sierżant te rady wykorzystał i na drugi dzień zaczął stosować do pierwszej grupy studentów:
- Różniczkujemy!
- Całkujemy!
Wszyscy wykonują polecenia, a jeden student stoi bez ruchu.
- A ty co? Nie rozumiesz poleceń?
- A bo ja jestem e do x .
- Różniczkujemy!
- Całkujemy!
Wszyscy wykonują polecenia, a jeden student stoi bez ruchu.
- A ty co? Nie rozumiesz poleceń?
- A bo ja jestem e do x .
1317
Dowcip #9096. Kurs Przysposobienia Obronnego dla studentów. w kategorii: „Dowcipy o studentach”.
Studenci szkoły filmowej zdają egzamin.
- Scenka jest taka: facet i kobietka są na przyjęciu. Jak pokazać ludziom, że to mąż i żona?
- Ona poprawia jemu krawat. - mówi jeden student.
- Źle. To może być jego koleżanka. - ripostuje egzaminator.
- On całuje ją w policzek. - mówi drugi.
- Źle. To może być jego kochanka.
- On mówi: Ty stara krowo, spieprzyłaś mi życie! - mówi trzeci.
- Źle. Mogą być po rozwodzie.
- On wyjmuje z jej torebki chusteczkę - mówi czwarty. - Wysmarkuje nos i wkłada ją z powrotem do torebki.
- Brawo! Piątka.
- Scenka jest taka: facet i kobietka są na przyjęciu. Jak pokazać ludziom, że to mąż i żona?
- Ona poprawia jemu krawat. - mówi jeden student.
- Źle. To może być jego koleżanka. - ripostuje egzaminator.
- On całuje ją w policzek. - mówi drugi.
- Źle. To może być jego kochanka.
- On mówi: Ty stara krowo, spieprzyłaś mi życie! - mówi trzeci.
- Źle. Mogą być po rozwodzie.
- On wyjmuje z jej torebki chusteczkę - mówi czwarty. - Wysmarkuje nos i wkłada ją z powrotem do torebki.
- Brawo! Piątka.
612
Dowcip #16252. Studenci szkoły filmowej zdają egzamin. w kategorii: „Dowcipy o studentach”.
