Dowcipy o studentach
Na wykładzie z robotyki profesor, mówiąc o systemach produkcji w zakładzie:
- Ten rodzaj pracy jest poniżej godności człowieka, a nawet kobiety.
- Ten rodzaj pracy jest poniżej godności człowieka, a nawet kobiety.
86
Dowcip #9109. Na wykładzie z robotyki profesor w kategorii: „Dowcipy o studentach”.
Studentom biologii na egzaminie pokazują szkielety kobiety i mężczyzny.
- Co to jest?
- Szkielety.
- Ale dokładniej?
- Szkielety ludzi.
- Dokładniej.
- Eeeee. ..
- A czego was uczyli przez te pięć lat?
- Nie może być ... Marks i Engels?!
- Co to jest?
- Szkielety.
- Ale dokładniej?
- Szkielety ludzi.
- Dokładniej.
- Eeeee. ..
- A czego was uczyli przez te pięć lat?
- Nie może być ... Marks i Engels?!
510
Dowcip #9112. Studentom biologii na egzaminie pokazują szkielety kobiety i w kategorii: „Żarty o studentach”.
Zdenerwowany profesor wpada do sali wykładowej i od progu ruga studentów:
- Lenie, nieroby, nieuki! Wy nic w życiu nie osiągniecie! Czy wy wiecie, że Aleksander Wielki w waszym wieku władał już połową świata!?
Na to jeden ze studentów:
- No tak, panie profesorze, ale Aleksander za nauczyciela to miał Arystotelesa!
- Lenie, nieroby, nieuki! Wy nic w życiu nie osiągniecie! Czy wy wiecie, że Aleksander Wielki w waszym wieku władał już połową świata!?
Na to jeden ze studentów:
- No tak, panie profesorze, ale Aleksander za nauczyciela to miał Arystotelesa!
410
Dowcip #9115. Zdenerwowany profesor wpada do sali wykładowej i od progu ruga w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.
Student medycyny wybrał się po zajęciach do prosektorium poćwiczyć przed zbliżającym się egzaminem. Podszedł do stołu, na którym twarzą do dołu leżało ciało . Student podniósł prześcieradło i zaskoczony zobaczył korek wystający z odbytnicy. Zaintrygowany pociągnął za koreczek, który wyskoczył z charakterystycznym puknięciem, a wtedy w sali rozległ się śpiew:
”Keine Grenzen...” Zaskoczony student wcisnął korek na swoje miejsce i śpiew ucichł... Nie dowierzając własnym uszom, wyciągnął zatyczkę jeszcze raz - pUk!.. i... ”Keine Grenzen...”
Kompletnie nic już nie rozumiejąc, chłopak poleciał po asystenta i ciągnie go za rękaw do zwłok.
- Niech pan popatrzy i posłucha! Przecież to niemożliwe!
...pUk!... ”Keine Grenzen...”
- Heh, no i co z tego? - spytał asystent spokojnie.
- No jak to?! Przecież to najdziwniejsza rzecz jaką w życiu widziałem!
- E tam, byle dupa potrafi śpiewać po niemiecku.
”Keine Grenzen...” Zaskoczony student wcisnął korek na swoje miejsce i śpiew ucichł... Nie dowierzając własnym uszom, wyciągnął zatyczkę jeszcze raz - pUk!.. i... ”Keine Grenzen...”
Kompletnie nic już nie rozumiejąc, chłopak poleciał po asystenta i ciągnie go za rękaw do zwłok.
- Niech pan popatrzy i posłucha! Przecież to niemożliwe!
...pUk!... ”Keine Grenzen...”
- Heh, no i co z tego? - spytał asystent spokojnie.
- No jak to?! Przecież to najdziwniejsza rzecz jaką w życiu widziałem!
- E tam, byle dupa potrafi śpiewać po niemiecku.
611
Dowcip #9224. Student medycyny wybrał się po zajęciach do prosektorium poćwiczyć w kategorii: „Żarty o studentach”.
Czy może pan opisać długość linii kolejowych w Polsce - zwraca się profesor do studenta.
- W którym roku?
- W którym pan chce.
- W 1610 - zero.
- W którym roku?
- W którym pan chce.
- W 1610 - zero.
15
Dowcip #12951. Czy może pan opisać długość linii kolejowych w Polsce - zwraca się w kategorii: „Humor o studentach”.
Pewien czarnoskóry student nie mówiący za bardzo po polsku chciał się dostać z akademika na dworzec centralny, wiec uczynni koledzy napisali mu karteczkę, którą miał pokazywać w autobusie, do którego go ”zapakowali”. W autobusie ludzie czytali podsuwaną im przez studenta karteczkę i wybuchali śmiechem.
A oto treść karteczki: ”Wypchnijcie bambusa na centralnym”
A oto treść karteczki: ”Wypchnijcie bambusa na centralnym”
47
Dowcip #4069. Pewien czarnoskóry student nie mówiący za bardzo po polsku chciał się w kategorii: „Żarty o studentach”.
Profesor przyszedł na pierwsze zajęcia ze studentami wydziału elektrycznego i chcąc zrobić na nich dobre wrażenie mówi:
- Proszę państwa, gdyby państwo czegoś nie rozumieli, proszę zadawać pytania. Odpowiem na każde z nich, ponieważ uważam, że nie ma głupich pytań, a są tylko głupie odpowiedzi.
Na to wstaje jeden ze studentów:
- Panie profesorze. Proszę mi powiedzieć, czy jak stanę obiema nogami na szynach, a rękoma złapię za przewód trakcyjny, to pojadę jak tramwaj?
- Proszę państwa, gdyby państwo czegoś nie rozumieli, proszę zadawać pytania. Odpowiem na każde z nich, ponieważ uważam, że nie ma głupich pytań, a są tylko głupie odpowiedzi.
Na to wstaje jeden ze studentów:
- Panie profesorze. Proszę mi powiedzieć, czy jak stanę obiema nogami na szynach, a rękoma złapię za przewód trakcyjny, to pojadę jak tramwaj?
210
Dowcip #4072. Profesor przyszedł na pierwsze zajęcia ze studentami wydziału w kategorii: „Humor o studentach”.
Podczas egzaminu wykładowca mocno już zdenerwowany niewiedzą zdającego, otwiera drzwi i krzyczy do pozostałych studentów:
- Przynieście tu siano dla osła!
- A dla mnie herbatkę poproszę! - dodaje student.
- Przynieście tu siano dla osła!
- A dla mnie herbatkę poproszę! - dodaje student.
111
Dowcip #4249. Podczas egzaminu wykładowca mocno już zdenerwowany niewiedzą w kategorii: „Śmieszny humor o studentach”.
Student chciał sobie dorobić i przyjął się jako przewodnik po Krakowie. Dostał wycieczkę Amerykanów i oprowadza ich. Pokazuje im bramę Floriańską i opowiada o murach obronnych. W pewnej chwili jeden turysta pyta się:
- Ile lat budowali te mury?
Student nie wie, ale strzela:
- Dziesięć lat.
- U nas w Ameryce to by zbudowali je za pięć lat.
Student nic nie mówi, tylko prowadzi turystów na rynek i opowiada o sukiennicach, nagle ten sam turysta się pyta:
- A ile lat budowali te sukiennice?
Student niewiele się namyślając mówi:
- Trzy lata.
- U nas to by wybudowali za półtora roku.
Studentowi cały czerwony, ale nic, prowadzi wycieczkę dalej. Przechodzą koło Wawelu. Turysta pyta się:
- Panie, a to co za budynek?
- Nie wiem, wczoraj tego nie było!
- Ile lat budowali te mury?
Student nie wie, ale strzela:
- Dziesięć lat.
- U nas w Ameryce to by zbudowali je za pięć lat.
Student nic nie mówi, tylko prowadzi turystów na rynek i opowiada o sukiennicach, nagle ten sam turysta się pyta:
- A ile lat budowali te sukiennice?
Student niewiele się namyślając mówi:
- Trzy lata.
- U nas to by wybudowali za półtora roku.
Studentowi cały czerwony, ale nic, prowadzi wycieczkę dalej. Przechodzą koło Wawelu. Turysta pyta się:
- Panie, a to co za budynek?
- Nie wiem, wczoraj tego nie było!
28
Dowcip #4253. Student chciał sobie dorobić i przyjął się jako przewodnik po w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.
Rozmawiają studenci piątego roku Akademii Muzycznej na temat pracy dyplomowej:
- Ty, słuchaj, może weź przepisz ostatnie dzieło naszego mistrza profesora, od końca ...
Po kilku dniach przy piwie:
- Przepisałeś?
- Tak. Wyszła piąta symfonia Beethovena.
- Ty, słuchaj, może weź przepisz ostatnie dzieło naszego mistrza profesora, od końca ...
Po kilku dniach przy piwie:
- Przepisałeś?
- Tak. Wyszła piąta symfonia Beethovena.
39