Dowcipy o strażakach
Wróżka siedzi nad szklaną kulą obok mężczyzny i przepowiada:
- Widzę przed panem buchające żarem życie! Będzie się pan wspinał wyżej niż wszyscy ... Widzę piękny mundur i jakieś złote błyski koło głowy.
- To dla mnie nic nowego, przecież jestem strażakiem!
- Widzę przed panem buchające żarem życie! Będzie się pan wspinał wyżej niż wszyscy ... Widzę piękny mundur i jakieś złote błyski koło głowy.
- To dla mnie nic nowego, przecież jestem strażakiem!
57
Dowcip #4327. Wróżka siedzi nad szklaną kulą obok mężczyzny i przepowiada w kategorii: „Dowcipy o strażakach”.
W nocy ktoś głośno stuka do drzwi pokoju hotelowego:
- Hotel się pali!
- To nie te drzwi, strażak nocuje obok!
- Hotel się pali!
- To nie te drzwi, strażak nocuje obok!
29
Dowcip #4330. W nocy ktoś głośno stuka do drzwi pokoju hotelowego w kategorii: „Humor o strażakach”.
Ciemna noc. Wybucha pożar, strażacy uwijają się jak w ukropie. Gdy akcja powoli się kończy do dowódcy podchodzi mężczyzna i pyta o jej przebieg.
- Niestety dwóch strażaków nie wyszło z obiektu, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale jest i dobra wiadomość: udało się wydobyć szesnaście osób, które są właśnie reanimowane.
- Jak to szesnaście? - pyta zdziwiony - przecież był tylko portier?
- A właściwie kim pan jest?
- Kierownikiem tego krematorium.
- Niestety dwóch strażaków nie wyszło z obiektu, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale jest i dobra wiadomość: udało się wydobyć szesnaście osób, które są właśnie reanimowane.
- Jak to szesnaście? - pyta zdziwiony - przecież był tylko portier?
- A właściwie kim pan jest?
- Kierownikiem tego krematorium.
17
Dowcip #26148. Ciemna noc. Wybucha pożar, strażacy uwijają się jak w ukropie. w kategorii: „Śmieszne kawały o strażakach”.
Płonie rafineria. Kilka jednostek Państwowej Straży Pożarnej bezradnie patrzy na buchające płomienie i eksplozje. W pewnym momencie pojawia się pojazd Ochotniczej Straży Pożarnej. Star mija jednostki PSP taranując ogrodzenie. Ochotnicy wypadają z pojazdu i błyskawicznie gaszą pożar. Wojewoda po przekazaniu gratulacji przechodzi do konkretów:
- Panowie, jak mogę się Wam odwdzięczyć za tą akcję? Jest coś czego potrzebujecie w jednostce?
- No, w pierwszej kolejności to przydałoby się zrobić hamulce w Starze ...
- Panowie, jak mogę się Wam odwdzięczyć za tą akcję? Jest coś czego potrzebujecie w jednostce?
- No, w pierwszej kolejności to przydałoby się zrobić hamulce w Starze ...
05
Dowcip #24114. Płonie rafineria. w kategorii: „Śmieszne kawały o strażakach”.
Płonie rafineria. Kilka jednostek Państwowej Straży Pożarnej bezradnie patrzy na buchające płomienie i eksplozje nie będąc nawet w stanie zbliżyć się do pożaru. W pewnym momencie oczy wszystkich zwracają się na pojazd Jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Cigacicach. Trzydziestoletni Star mija linię jednostek PSP, taranuje ogrodzenie, w końcu zwalnia. Ochotnicy wypadają z pojazdu, błyskawiczne rozwinięcie, podają pianę po całości, pożar opanowany. Starosta po przekazaniu gratulacji przechodzi do konkretów:
- Panowie, jak mogę się wam odwdzięczyć za tę akcję, jest coś czego potrzebujecie w jednostce?
Naczelnik OSP drapiąc się w głowę:
- No, w pierwszej kolejności to przydałoby się zrobić hamulce w Starze ...
- Panowie, jak mogę się wam odwdzięczyć za tę akcję, jest coś czego potrzebujecie w jednostce?
Naczelnik OSP drapiąc się w głowę:
- No, w pierwszej kolejności to przydałoby się zrobić hamulce w Starze ...
04
Dowcip #16340. Płonie rafineria. w kategorii: „Dowcipy o strażakach”.
Pijak wychodzi z baru. Bardzo się zatacza. Nagle widzi strażaka, który odkręca hydrant. Podchodzi do niego i mówi:
- Panie, co pan tak kręcisz tą ulicą?
- Panie, co pan tak kręcisz tą ulicą?
24
Dowcip #15056. Pijak wychodzi z baru. Bardzo się zatacza. w kategorii: „Śmieszne żarty o strażakach”.
Trwa pożar wieżowca. Strażacy ratują ludzi i w tym celu niektórzy z nich weszli do płonącego budynku. Będą zrzucać ludzi na materac. Leci pierwsza osoba, kobieta, uratowana. Leci druga osoba,- mężczyzna, uratowany. Nagle Kowalski widzi jak leci coś dużego i czarnego. Buch, spadło na ziemie. Kowalski krzykną:
- Ej ale spalonych to mi nie rzucajcie ...
- Ej ale spalonych to mi nie rzucajcie ...
03
Dowcip #15908. Trwa pożar wieżowca. w kategorii: „Dowcipy o strażakach”.
- Straż pożarna? Proszę natychmiast przyjechać! Zauważyłam przed chwilką, że jakiś mężczyzna próbuje dostać się po drabinie do mojego mieszkania!
- Dlaczego pani do nas telefonuje, a nie na policję?
- Bo to robota dla straży. On ma za krótka drabinę!
- Dlaczego pani do nas telefonuje, a nie na policję?
- Bo to robota dla straży. On ma za krótka drabinę!
48
Dowcip #2946. - Straż pożarna? Proszę natychmiast przyjechać! w kategorii: „Humor o strażakach”.
W małym miasteczku wchodzi facet do knajpy i zamawia piwo z pianką. Barman napełnia kufel i podaje go facetowi.
- Przecież zamawiałem z pianka!
Na to barman:
- Panie, o tej porze wszyscy strażacy leżą pijani, a gaśnice pianowe już się skończyły!
- Przecież zamawiałem z pianka!
Na to barman:
- Panie, o tej porze wszyscy strażacy leżą pijani, a gaśnice pianowe już się skończyły!
58
Dowcip #4328. W małym miasteczku wchodzi facet do knajpy i zamawia piwo z pianką. w kategorii: „Śmieszny humor o strażakach”.
Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. Wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, powoli wypija kawę, przegląda prasę, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się włącza megafon i mówi:
- No chłopaki, ruszać się, jest robota! Pali się urząd skarbowy.
- No chłopaki, ruszać się, jest robota! Pali się urząd skarbowy.
413