Dowcipy o sprzątaniu
Do domu Kowalskiej przychodzi akwizytor sprzedający odkurzacze i mówi:
- Zjem każdą rzecz jakiej nie wciągnie ten odkurzacz.
Na to Kowalska:
- No to smacznego! - śmieje się kobieta - Od wczoraj mamy awarie prądu!
- Zjem każdą rzecz jakiej nie wciągnie ten odkurzacz.
Na to Kowalska:
- No to smacznego! - śmieje się kobieta - Od wczoraj mamy awarie prądu!
16
Dowcip #7661. Do domu Kowalskiej przychodzi akwizytor sprzedający odkurzacze i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o sprzątaniu”.
Generał wchodzi na teren wojska i mówi:
- Słuchajcie żołnierze za pół godziny przyjeżdża Matka Boska.
Wszyscy bardzo się zdziwili i zaczęli szybko sprzątać. Gdy upłynął zapowiadany czas wpada generał i mówi:
- Bosek matka przyjechała!
- Słuchajcie żołnierze za pół godziny przyjeżdża Matka Boska.
Wszyscy bardzo się zdziwili i zaczęli szybko sprzątać. Gdy upłynął zapowiadany czas wpada generał i mówi:
- Bosek matka przyjechała!
316
Dowcip #1654. Generał wchodzi na teren wojska i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o sprzątaniu”.
Przychodzi sprzątaczka na skargę do dyrektora kopalni i mówi:
- Wiecie dyrektorze, jak żech wczoraj myła schody to na samiuśkim końcu, przy ostatnim schodku, jak byłach tak schylono, przylecioł jakiś górnik i tak mnie skrzywdził od zadku, że szkoda godać!
Na to dyrektor:
- To czemu żeście nie uciekali?!
A na to ona:
- Kaj, na te pomyte?!
- Wiecie dyrektorze, jak żech wczoraj myła schody to na samiuśkim końcu, przy ostatnim schodku, jak byłach tak schylono, przylecioł jakiś górnik i tak mnie skrzywdził od zadku, że szkoda godać!
Na to dyrektor:
- To czemu żeście nie uciekali?!
A na to ona:
- Kaj, na te pomyte?!
530
Dowcip #2184. Przychodzi sprzątaczka na skargę do dyrektora kopalni i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o sprzątaniu”.
Przychodzi akwizytor do Kowalskich:
- Zjem każdy papier, którego nie wciągnie ten odkurzacz.
- To życzę smacznego, od wczoraj nie ma prądu.
- Zjem każdy papier, którego nie wciągnie ten odkurzacz.
- To życzę smacznego, od wczoraj nie ma prądu.
16
Dowcip #2260. Przychodzi akwizytor do Kowalskich w kategorii: „Kawały o sprzątaniu”.
Mąż myje patelnię. Żona mówi do Niego:
- Nie rysuj po teflonie.
Mąż lekko poirytowany odpowiada:
- Sama jesteś poteflon.
- Nie rysuj po teflonie.
Mąż lekko poirytowany odpowiada:
- Sama jesteś poteflon.
112
Dowcip #2648. Mąż myje patelnię. w kategorii: „Kawały o sprzątaniu”.
Facet po studiach dostał pierwszą prace w supermarkecie. Pierwszego dnia jego szef mówi:
- Weź miotłę i pozamiataj tu trochę.
- Ależ proszę pana, ja skończyłem SGH!
- Aaa to przepraszam, nie wiedziałem. Wiec tak: to jest miotła, a tak się zamiata.
- Weź miotłę i pozamiataj tu trochę.
- Ależ proszę pana, ja skończyłem SGH!
- Aaa to przepraszam, nie wiedziałem. Wiec tak: to jest miotła, a tak się zamiata.
310
Dowcip #3962. Facet po studiach dostał pierwszą prace w supermarkecie. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sprzątaniu”.
Czasoprzestrzeń w wojsku jest wtedy, gdy kapral powie:
- Sprzątaj korytarz od tego miejsca aż do obiadu.
- Sprzątaj korytarz od tego miejsca aż do obiadu.
39
Dowcip #4204. Czasoprzestrzeń w wojsku jest wtedy, gdy kapral powie w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sprzątaniu”.
Blondynka jest sprzątaczką w hotelu. Dyrektor do niej mówi:
- Posprzątaj windę.
A blondynka mówi:
- A na każdym piętrze?
- Posprzątaj windę.
A blondynka mówi:
- A na każdym piętrze?
49180
Dowcip #62. Blondynka jest sprzątaczką w hotelu. w kategorii: „Śmieszne żarty o sprzątaniu”.
Pewnego dnia chłopiec bawił się na dworze. Używał miotły swojej mamy jako konia i hasał na niej aż do zmroku. Zostawił miotłę na tyłach werandy. Jego mama sprzątała kuchnię i zorientowała się, że nie ma miotły. Spytała o to chłopca, a ten powiedział, gdzie ją zostawił. Mama poprosiła go, żeby ją przyniósł. Chłopiec powiedział, że boi się ciemności i nie pójdzie. Jego mama uśmiechnęła się i powiedziała:
- Pan też jest na zewnątrz, nie bój się.
Chłopiec otworzył tylne drzwi i powiedział:
- Panie, jeśli tam jesteś, podaj mi miotłę.
- Pan też jest na zewnątrz, nie bój się.
Chłopiec otworzył tylne drzwi i powiedział:
- Panie, jeśli tam jesteś, podaj mi miotłę.
84
Dowcip #30811. Pewnego dnia chłopiec bawił się na dworze. w kategorii: „Śmieszne kawały o sprzątaniu”.
Matka Jasia sprząta w domu przed świętami. Zła jest, bo roboty kupa, a mąż, jak zwykle, w knajpie. Wysyła więc Jasia, żeby ojca sprowadził do domu, bo się nie wyrabia z robotą.
Jasiu znajduje ojca, prosi, żeby wrócił do domu, bo matka zła. Ojciec napełnia kieliszek i mówi:
- Siadaj synu i pij!
- Ależ tato ja mały jestem!
- Pij, mówię!
- Ale tato!
- Pij!
Jasiu wypił, oczy mu wyszły na wierzch, krzywi się mocno.
- No i co dobre było?
- Oj okropne, tato, okropne!
- No! To biegnij do mamy i powiedz jej, że ja też miodów nie mam!
Jasiu znajduje ojca, prosi, żeby wrócił do domu, bo matka zła. Ojciec napełnia kieliszek i mówi:
- Siadaj synu i pij!
- Ależ tato ja mały jestem!
- Pij, mówię!
- Ale tato!
- Pij!
Jasiu wypił, oczy mu wyszły na wierzch, krzywi się mocno.
- No i co dobre było?
- Oj okropne, tato, okropne!
- No! To biegnij do mamy i powiedz jej, że ja też miodów nie mam!
07